SZERSZEŃ: Golf R + wydech MG + CS dolot i soft 3.0 = 360KM

[konoo]

A co się działo z CS bo niestety link już usunięty

[zlos]

Teraz już chyba jesteś zadowolony z CS'a?

Z CS-em miałem małe nieporozumienie, wynik zabawy w głuchy telefon z przedstawicielem CS.
Patryk i Szymon zachowali się jednak bardzo fair i profesjonalnie - a auto zrobili jak na pokazówkę.
Jestem zadowolony i nie zamierzam tego ukrywać. Fura zrobiona jest tak, że każda przejażdżka to czysta przyjemność.

BTW: byłem dzisiaj na Bemowie (właśnie wróciliśmy z synem) - tłum, masę nawalonych kolesi w dresach i czarnowłosych miss stodoły, setki zawodników i spieprzona tablica do wyświetlania wyników na 1/4. W sumie jeśli ktoś się wybiera, to ostrzegam.
Widziałem Golfa Daniela, ale jego nie było przy aucie.

[zlos]

Procedura Launch Control bez ogranicznika obrotów:
" onclick="window.open(this.href);return false;

[vrs]

A co się działo z CS bo niestety link już usunięty

Tak jak pisał zlos, było nieporozumienie ale sprawa już profi wyprostowana.

" onclick="window.open(this.href);return false;

To było 5k rpm bo nie widać za dobrze? Z DSG jest trochę prościej bo wystarczy się trzymać kierownicy. Ruszałem ostatnio z 4k rpm i nie nadążyłem za akcją

[MatthewG]

Ruszałem ostatnio z 4k rpm i nie nadążyłem za akcją

Wierzę Zwłaszcza przepinka z 1 na 2, ach ten mój brak umiejętności

[zlos]

To było 5k rpm bo nie widać za dobrze?

Tak, okolice 5k rpm. Okolice, bo gaz jest cholernie czuły i ciężko się synchronizuje tak, żeby obroty nie skoczyły np. na 6 krpm, bo to mogłoby się skończyć zmieleniem skrzynki.

[ravraj]

Gratulacje!
Pośmigam jeszcze z rok.. poucze sie jeżdzenia i też pomyśle nad jakimiś zmianami
akurat bede miał jakiś wzór do naśladowania.

[zlos]

MAM!
Już wiem jak zapinać limiter i jak startować z wolnej stopy. Ale zabawa!
Zaraz jadę na teścik...

[vrs]

MAM!
Już wiem jak zapinać limiter i jak startować z wolnej stopy. Ale zabawa!
Zaraz jadę na teścik...

Uczeń oporny ale uparty

[zlos]

Jest OK. Launch z limitera daje pewniaka, że będzie poniżej 4.6 do setki. Trochę nie trzyma już guma (zmieniłem na cywilne) i pierwszy metr mieli kołami, ale potem jest ogień. Raz udało mi się nawet złamać granicę 1g przeciążenia na starcie Raz udało się zrobić 4.48 do setki.

Z kolei start z wolnej stopy jest bardziej nieprzewidywalny, choć wcale nie szybszy od tego z limiterem.

W sumie jestem zadowolony, tak miało być


Kolejne testy jak będę w Ułężu, tam jest megaprzyczepna nawierzchnia.

Uczeń oporny ale uparty

Czekaj, niech no ja Ciebie dorwę w łapki mojego osobistego drwala... Wyzłośliwiać się tak na złosiu!

[MatthewG]

W takim tempie to zajeździsz Golfika Czemu zmieniłeś już opony? Tylko nie pisz, że Federale nadają się już do wyrzucenia? Biedny ten twój napęd, oj biedny

[zlos]

Czemu zmieniłeś już opony?

Bo je szanuję
Opony kupiłem na pojeżdżawki, a nie do lansu na mieście. Semislicki nie służą do jazdy na co dzień.

W takim tempie to zajeździsz Golfika

Jakbyśmy założyli nam wszystkim R-Manom licznik startów z LC i poczekali z rok (bo tyle ma moja golfinka) to ciekawy byłbym zestawienia. LC używałem ostatnio kilka miesięcy temu i zapewne użyję ponownie znowu za kilka miesięcy.
Chyba, że będzie trzeba kogoś ogolić pod światłami - ale jak widzisz po mojej aktywności w dziale KILLE, ostatnio u mnie straszny kryzys golenia.

[PiSi]

Jakbyśmy założyli nam wszystkim R-Manom licznik startów z LC i poczekali z rok (bo tyle ma moja golfinka) to ciekawy byłbym zestawienia. LC używałem ostatnio kilka miesięcy temu i zapewne użyję ponownie znowu za kilka miesięcy.

Potwierdzam to co napisal Zlos. Jak pojechalismy na pomiary to Zlos zeznal pod przysiegą ze LC uzywa rzadko. Byl bardzo wiarygodny - zwlaszcza z podlaczonym wariografem A tak juz na serio to obstawiam, ze po zalozeniu licznika bylbym (nie)chlubnym krolem LC. W ciagu ostatnich kilku miesiecy (zwlaszcza po odebraniu auta) probowalem dziesiatki razy tego "diwajsu" aby zobaczyc co da sie wykrecic. I musze uczciwie przyznac, ze pomimo okolic 600 NM wszystko (odpukać) dziala jak malina.

Tak a propos LC w eRkach niestety z przyroscia musze skonstatować, ze pozostawia on duzo do życzenia. O ile w osce stabilizacja obrotow przez DSG na poziomie +/- 3000 obr pozwala wypośrodkowac optymalny moment dla efektywnego ruszenia (mysle ze jest to na granicy uslizgu i trakcji) o tyle w 4 motion tak jak Zlos napisal po paru(nastu) probach mozna osiagac z "wolnej stopy" podobne wyniki w starcie (nie mowie ze jest to latwe, i bedzie tak powtarzalne jak przy LC, ale mozna). Stad byloby duzo lepiej jesli w eRkach istnialaby procedura podtrzymywania turbo wowczas natychmiastowe odpuszczenia pedalu hamulca powodowaloby brak tej chwilowej bezwladnosci jaką obarczone jest DSG (no i katapulte). Tak jest np. w 997 Turbo S PDK ktorym jechalem ostatnio. W Prosiaku start daje oszolamiajace wrazenie. 700 NM i natychmiastowa katapulta powoduja przemieszczanie wewnatrz organów Oczywiscie kazdy plus ma swoj minus bo jak rozmawialem z CompSportem czy mozna cos podobnego wprowadzic do mojej eRki to doszlismy do wniosku ze lepiej to odpuscic bo moze wlasnie dlatego ze nie ma podtrzymywania turbo to napedy i skrzynia pozyja dluzej

[zlos]

Potwierdzam to co napisal Zlos. Jak pojechalismy na pomiary to Zlos zeznal pod przysiegą ze LC uzywa rzadko. Byl bardzo wiarygodny - zwlaszcza z podlaczonym wariografem A tak juz na serio to obstawiam, ze po zalozeniu licznika bylbym (nie)chlubnym krolem LC. W ciagu ostatnich kilku miesiecy (zwlaszcza po odebraniu auta) probowalem dziesiatki razy tego "diwajsu" aby zobaczyc co da sie wykrecic. I musze uczciwie przyznac, ze pomimo okolic 600 NM wszystko (odpukać) dziala jak malina.

Piotr, nie przesadzajmy z tym biczowaniem własnych pleców. Takiego Golfa kupuje się dla zabawy, a LC jest jej integralną częścią
Nie zauważyłem wariografu, musiałeś mi czegoś do coca coli dosypać

Tak a propos LC w eRkach niestety z przyroscia musze skonstatować, ze pozostawia on duzo do życzenia. O ile w osce stabilizacja obrotow przez DSG na poziomie +/- 3000 obr pozwala wypośrodkowac optymalny moment dla efektywnego ruszenia (mysle ze jest to na granicy uslizgu i trakcji) o tyle w 4 motion tak jak Zlos napisal po paru(nastu) probach mozna osiagac z "wolnej stopy" podobne wyniki w starcie (nie mowie ze jest to latwe, i bedzie tak powtarzalne jak przy LC, ale mozna). Stad byloby duzo lepiej jesli w eRkach istnialaby procedura podtrzymywania turbo wowczas natychmiastowe odpuszczenia pedalu hamulca powodowaloby brak tej chwilowej bezwladnosci jaką obarczone jest DSG (no i katapulte). Tak jest np. w 997 Turbo S PDK ktorym jechalem ostatnio. W Prosiaku start daje oszolamiajace wrazenie. 700 NM i natychmiastowa katapulta powoduja przemieszczanie wewnatrz organów Oczywiscie kazdy plus ma swoj minus bo jak rozmawialem z CompSportem czy mozna cos podobnego wprowadzic do mojej eRki to doszlismy do wniosku ze lepiej to odpuscic bo moze wlasnie dlatego ze nie ma podtrzymywania turbo to napedy i skrzynia pozyja dluzej

Zacznijmy od zobrazowania problemu wstawania turbo przy LC na wykresie (patrzcie na przeciążenie G):


Problem występuje na pierwszych 1 - 2 metrach startu. Niestety w starcie z wolnej stopy, gdzie teoretycznie turbo stoi i pluje ogniem, problem zaczyna się z... przyczepnością. Start w 80% zaczyna się od kilku obrotów kół w miejscu.
Udało mi się nawet zerwać semislicki, wszystkie 4 na raz. Możliwe, że wraz z doświadczeniem w startach z wolnej stopy uda mi się uniknąć tego zjawiska. Może po prostu z wolnej trzeba jechać z trochę niższych obrotów, z okolic 4.0-4.2 krpm?
Kiedyś wydasz o tym książkę, a ja napiszę wprowadzenie