Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich,

Mam problem ze skrzynią Syncro w Country. Niestety skrzynia nie ma 4 biegu. Wstępne rozeznanie daje podstawy ku temu aby sądzić, że jest zmielony tryb 4 biegu.
Wsadziłem palucha przez otwór ślimaka i tak by wychodziło z "obmacania" trybu.

Mam możliwość naprawy skrzyni - wstępny koszt na poziomie 800 zł bez wymontowania.
Mogę też zakupić tanio skrzynię z Passata g60 w swojej okolicy.
Oczywiście zawsze pozostaje zakup skrzyni z golfa Syncro...

Zdaje sobie sprawę z zakresu przeróbek przy skrzyni z B3:
- wybierak na linki - moim zdaniem duży plus w kwestii precyzji wybierania
- sprzęgło hydrauliczne - też raczej poprawa.

Trochę boję się tej naprawy skrzyni bo nie wiem jakie spustoszenie wywołały w niej zerwane tryby. Raczej na zdrowie jej to nie wyszło. Boję się, że z naprawy za 800 zł (plus demontaż) wyjdzie znacznie więcej.
Z drugiej strony zaczyna mnie przekonywać przejście na skrzynię z passka. Nie wiem czy nie wolałbym poddać rewizji skrzyni z zakupionej ale względnie sprawnej niż takiej po przygodzie.

Czy zmiana na skrzynię z passka wiąże się z jakimiś innymi konsekwencjami (np nie pasujące półosie, wał)?

Tu wybierak nie ma jakiś znaczących luzów. Raczej jest ok.

Z tego co zauważyłem to skrzynia była już robiona. Jest ślad po czerwonym silikonie...

Zaczynam bardzo poważnie rozważać wymianę na skrzynię z g60.

jhosef, tak szczerze,gdybym to ja stał przed takim wyborem,to brałbym skrzynię z G60.Wolałbym pomęczyć się trochę z zamontowaniem pedaliery od Passata,ale później

jhosef pisze:- wybierak na linki - moim zdaniem duży plus w kwestii precyzji wybierania
- sprzęgło hydrauliczne - też raczej poprawa.

-Mocniejsze sprzęgło 215mm i możliwość zmiany na 228mm

Kupiłem skrzynię z Mk2 Syncro wczoraj. Po taniości była. Skrzynię traktuję jako tymczasówkę czekając na skrzynię z Country.
Niestety Country ma inne przełożenie główne. Rożnica niby niewielka ale zawsze.

Gorzej trochę z samodzielną wyminą...

A warsztat wczoraj rzucił mi 500 zł za wymianę bo przekładnia kątowa przeszkadza...
Trzeba będzie opracować metodę wyciągnięcia bez kanału w garażu

jhosef pisze:Trzeba będzie opracować metodę wyciągnięcia bez kanału w garażu

Nawet nie wygłupiaj się.
Tylko będziesz strzępił nerwy,aż w końcu nie wytrzymasz i jeszcze coś przez głupotę uszkodzisz w autku...

Tu jest jakieś 35 cm do miski. Pod auto na leżąco się wchodzi
Nie wiem, może do ojca zaprowadzę na warsztat. Ale przed tym i tak dyfer muszę zmienić bo albo ja huku łożyska nie wytrzymam albo samo łożysko.

powiem tak... w moim mk2 syncro wyjmowałem skrzynię już 2 razy, w garażu bez kanału dużo mniej miejsca pod spodem niż w "countraku" jednakże przy dobrych chęciach to kwestia max 5 godzin, mówię o wyjęciu i włożeniu, najwięcej kłopotów sprawia przystawka kątowa. ale to tyle jeśli chodzi o utrudnienia reszta roboty jak przy normalnej skrzyni pozdrawiam

Skrzynia wymieniona. Kątową zostawiłem na miejscu.

Dodam jeszcze, że powymieniałem większość elementów w wodzikach. Zostawiłem wyłącznie te, które były idealne. Poszły nowe tulejki, uszczelniacze itp. Dodatkowo mam zamontowany short shifter - był w spadku.
Nie dotykałem na razie samej dźwigni - tu jeszcze kupię zestaw naprawczy.

Muszę przyznać, że po tym biegi wchodzą na prawdę ładnie, bardzo podobnie jak w wybieraku na linki. No nie są tak idealnie ruchy prowadzone jak w linkowym ale jestem pozytywnie zaskoczony w porównaniu z tym co było. biegi wchodzą pewnie i bez oporu. Nie trzba ich szukać.

Na pewno się jeszcze poprawi jak zakupię zestaw naprawczy samej dźwigni.

miesięczny odkop
praktyce w syncro najłatwiej i chyba najszybciej jest wyjechać silnikiem ze skrzyną przed auto. skrzynia schodzi z silnika bez odkręcania kątowego i nie ma przy tym tyle nerwów i leżenia pod autem.

remekmk2 pisze:miesięczny odkop
praktyce w syncro najłatwiej i chyba najszybciej jest wyjechać silnikiem ze skrzyną przed auto. skrzynia schodzi z silnika bez odkręcania kątowego i nie ma przy tym tyle nerwów i leżenia pod autem.

kwestia podejścia do sprawy jedynie mi wyciągnięcie skrzyni, wliczając w to odkręcenie przekładni kątowej, zajmuje około 2-3 godzin, bez wyjmowania silnika z komory, leżąc pod autem oczywiście nie mam kanału, a i garaż też nie grzeszy metrażem. Więc cza było poprzez "ewolucję" dostosować się do warunków

bombowy, mam to samo jak wjadę do garagu do prawej strony to drzwi kierowcy nie otworzę na max. silnik na pasie do sufitu i auto do tyłu. plus jest taki że nie muszę się męczyć z olejem i nie leżę pod autem (piach się w oczy nie sypie)bo wał też odkręcam od góry. jeśli chodzi o czas to też zamykam się 3 godzinach


wymieniał ktoś przełożenie główne w syncro??? bo to ori z 4z jest liche i do 16v ni jak się nie nadaje???? z innej skrzyni 020 podejdzie p&p???

remekmk2 pisze: wymieniał ktoś przełożenie główne w syncro??? bo to ori z 4z jest liche i do 16v ni jak się nie nadaje???? z innej skrzyni 020 podejdzie p&p???

no jak dla 16V to deko za krótka 4Z, jak kupiłem Golfa i zrobiłem mu kilka dni później ostry test na A4 to obrotek skończył się przy około 180km/h
ale w niedługim czasie nastąpi zmiana silnika GU na 2E i wtedy jeszcze raz go pogonię. i obawiam się że też będę szukał "wydłużenia" biegów

ona jak dobrze pamięram to kończyły się jak mój przy 185km/h wczoraj zawiozłem do znajomego 4z i 4t jak uda cię wałek ataku i koło tależowe to będzie skrzynia dłuższa od 2y tylko ciekawe czy nie za długa i czy wąski wałek podoła

Ja będę miał silnik ze skrzynią z passka B3, zastanawiałem się nad założeniem kompletu ale plan legł bo tamta skrzynia na linki jest a nie chcę sobie komplikować dodatkowo przekładki, więc będzie 2E + 4Z, a później...jakoś to będzie