[mk4] Zacinający się pedał sprzęgła
: wt mar 27, 2018 22:43
Trochę ponad rok temu nabyłem, drogą kupna, Borę 2005 1.9 TDI ASZ, przebieg jakieś 270kkm (z kraju gdzie kręcenie licznika nie jest w modzie więc wierzę, że jest prawdziwy). Skrzynia ręczna, sześć biegów, oznaczenie FMH.
Od samego początku posiadania auta był problem z pedałem sprzęgła.
Przyjmijmy, że pedał sprzęgła ma pozycje położenia:
1. Pedał w podłodze, zaczynamy puszczać i mamy drugą pozycję
2. Sprzęgło zaczyna łapać...no i klei coraz bardziej do kolejnej pozycji
3. Sprzęgło całkowicie złapało i dalej jest ruch jałowy
4. Górne położenie
Na postoju przy odpalonym silniku pedał chodzi prawidłowo. Podczas jazdy, po zmianie biegu, puszczam pedał i ten potrafi zostać w pozycji 2 lub 3...przy czym sprzęgło na pewno skleja. Aby pedał wrócił na miejsce trzeba albo mu pomóc stopą...albo, co łatwiejsze, wcisnąć gaz - kiedy auto przyspiesza pedał zawsze wraca. Zdarza się też, że przed zmianą biegu, po dotknięciu pedała ten leci z pozycji czwartej do trzeciej...po prostu wpada do tej pozycji bez żadnego oporu. Wtedy też pedał luźno lata pomiędzy pozycjami 3 i 4...można to wyczuć próbując poruszać go stopą.
Dodatkowo...aczkolwiek może nie mieć to związku z powyższym...przy puszczaniu pedału sprzęgła, przy wbitym piątym biegu (oraz bardzo rzadko przy ruszaniu z biegu pierwszego - na innych biegach nie występuje to w ogóle) ze skrzyni dochodzi charakterystyczne jęknięcie/stęknięcie...nie wiem jak opisać ten dźwięk ale ile razy bym nie wciskał i puszczał sprzęgła przy wbitym piątym biegu, tyle razy usłyszę ten dźwięk. Na jedynce przy ruszaniu jest to samo...tyle że bardzo rzadko i sporo głośniej niż na piątce
Zrobiłem autem 20kkm i sytuacja się nie zmieniła..ani nie jest gorzej, ani lepiej co jest dosyć oczywiste
Wytargałem silnik z auta, zrzuciłem skrzynię, sprzęgło, koło zamachowe... Pierwsze co rzuciło się w oczy to fakt, że docisk sprzęgła przytarł delikatnie obudowę skrzyni. Dwumasa jeszcze fabryczna Sachs - zero luzów...sprzęgło i docisk już wymieniane - LUK.
Otarcia skojarzyłem z opisywanym wyżej stękaniem...ale jeśli to jest to, to dlaczego tylko na biegach 1 (czasami) i 5 (zawsze)?
Na wale luzu osiowego brak. Pomiary grubości zestawu sprzęgła wykazały, że mój zestaw jest 2cm grubszy niż zestaw leżący u Kolegi, pochodzący z takiego samego grata. Wpadł więc nowy docisk z tarczą Sachs, dobrane na podstawie koła zamachowego (daty na nim świadczą, że jest w aucie od wyjazdu z fabryki)...ale grubość zestawu okazała się identyczna jak na gratach LUK Dwumasa została wysłana do regeneracji/rzekomego wzmocnienia (był plan podniesienia mocy) - wysłałem sprawne koło a dostałem także sprawne,ładnie wypiaskowane, zregenrowane itd. Dwumasa rozleciała się po przejechaniu 800km także średnio się nacieszyłem...ale nie o tym tutaj. Sprzęgło poskładane, skrzynia z nowym wysprzęglikiem Sachs założona i silnika wraca do auta...tyle że do innego, co za tym idzie...inny jest też pedał sprzęgła, pompka sprzęgła (za chwilę i tak wymieniona na nową), regulator częstotliwości (? nie wiem co to i po co...taki "zegarek" wpinany w pompkę sprzęgła i dalej leci przewód w stronę skrzyni), przewód pomiędzy pompką a skrzynią...przy skrzyni jeszcze jest trójnik z odpowietrznikiem - wszystko nowe lub inne niż w aucie z którego jest silnik.
Sprzęgło odpowietrzane z 10 razy...wcześniej w dawcy z 5 razy
Biegi wchodzą ładnie, skrzynia pracuje cicho...zalany świeży olej z ASO.
Dwumasa teraz napierdziela strasznie...ale wcześniej była ok.
Po tych zabiegach problem pozostał z zacinaniem się pedału pozostał (jęczenia nie słyszę ale też nie próbuję i słyszeć, po prostu wmawiam sobie, że ta kwestia została załatwiona aczkolwiek nie wiem jak i gdzie było źródło dźwięków )... Domyślam się, że przyczyny należy szukać w skrzyni...ale jakiś konkret?
Od samego początku posiadania auta był problem z pedałem sprzęgła.
Przyjmijmy, że pedał sprzęgła ma pozycje położenia:
1. Pedał w podłodze, zaczynamy puszczać i mamy drugą pozycję
2. Sprzęgło zaczyna łapać...no i klei coraz bardziej do kolejnej pozycji
3. Sprzęgło całkowicie złapało i dalej jest ruch jałowy
4. Górne położenie
Na postoju przy odpalonym silniku pedał chodzi prawidłowo. Podczas jazdy, po zmianie biegu, puszczam pedał i ten potrafi zostać w pozycji 2 lub 3...przy czym sprzęgło na pewno skleja. Aby pedał wrócił na miejsce trzeba albo mu pomóc stopą...albo, co łatwiejsze, wcisnąć gaz - kiedy auto przyspiesza pedał zawsze wraca. Zdarza się też, że przed zmianą biegu, po dotknięciu pedała ten leci z pozycji czwartej do trzeciej...po prostu wpada do tej pozycji bez żadnego oporu. Wtedy też pedał luźno lata pomiędzy pozycjami 3 i 4...można to wyczuć próbując poruszać go stopą.
Dodatkowo...aczkolwiek może nie mieć to związku z powyższym...przy puszczaniu pedału sprzęgła, przy wbitym piątym biegu (oraz bardzo rzadko przy ruszaniu z biegu pierwszego - na innych biegach nie występuje to w ogóle) ze skrzyni dochodzi charakterystyczne jęknięcie/stęknięcie...nie wiem jak opisać ten dźwięk ale ile razy bym nie wciskał i puszczał sprzęgła przy wbitym piątym biegu, tyle razy usłyszę ten dźwięk. Na jedynce przy ruszaniu jest to samo...tyle że bardzo rzadko i sporo głośniej niż na piątce
Zrobiłem autem 20kkm i sytuacja się nie zmieniła..ani nie jest gorzej, ani lepiej co jest dosyć oczywiste
Wytargałem silnik z auta, zrzuciłem skrzynię, sprzęgło, koło zamachowe... Pierwsze co rzuciło się w oczy to fakt, że docisk sprzęgła przytarł delikatnie obudowę skrzyni. Dwumasa jeszcze fabryczna Sachs - zero luzów...sprzęgło i docisk już wymieniane - LUK.
Otarcia skojarzyłem z opisywanym wyżej stękaniem...ale jeśli to jest to, to dlaczego tylko na biegach 1 (czasami) i 5 (zawsze)?
Na wale luzu osiowego brak. Pomiary grubości zestawu sprzęgła wykazały, że mój zestaw jest 2cm grubszy niż zestaw leżący u Kolegi, pochodzący z takiego samego grata. Wpadł więc nowy docisk z tarczą Sachs, dobrane na podstawie koła zamachowego (daty na nim świadczą, że jest w aucie od wyjazdu z fabryki)...ale grubość zestawu okazała się identyczna jak na gratach LUK Dwumasa została wysłana do regeneracji/rzekomego wzmocnienia (był plan podniesienia mocy) - wysłałem sprawne koło a dostałem także sprawne,ładnie wypiaskowane, zregenrowane itd. Dwumasa rozleciała się po przejechaniu 800km także średnio się nacieszyłem...ale nie o tym tutaj. Sprzęgło poskładane, skrzynia z nowym wysprzęglikiem Sachs założona i silnika wraca do auta...tyle że do innego, co za tym idzie...inny jest też pedał sprzęgła, pompka sprzęgła (za chwilę i tak wymieniona na nową), regulator częstotliwości (? nie wiem co to i po co...taki "zegarek" wpinany w pompkę sprzęgła i dalej leci przewód w stronę skrzyni), przewód pomiędzy pompką a skrzynią...przy skrzyni jeszcze jest trójnik z odpowietrznikiem - wszystko nowe lub inne niż w aucie z którego jest silnik.
Sprzęgło odpowietrzane z 10 razy...wcześniej w dawcy z 5 razy
Biegi wchodzą ładnie, skrzynia pracuje cicho...zalany świeży olej z ASO.
Dwumasa teraz napierdziela strasznie...ale wcześniej była ok.
Po tych zabiegach problem pozostał z zacinaniem się pedału pozostał (jęczenia nie słyszę ale też nie próbuję i słyszeć, po prostu wmawiam sobie, że ta kwestia została załatwiona aczkolwiek nie wiem jak i gdzie było źródło dźwięków )... Domyślam się, że przyczyny należy szukać w skrzyni...ale jakiś konkret?