często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
kapturek z odpowietrznika, a oczko można zaśpelić odpowiednią nakrętką, do hydrauliki.
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
gumowym kapturkiem? plyn i tak zejdzie, pokaz mi taka nakretke z takim gwintem
Re: często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
Na zwężyk bez oczka idealnie pasuje zatyczka od dzióbka do sylikonu.
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4
Wysłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 4
zapraszam do oceny mojego golfika:
[url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=159996[/url]
[b]Kupię ciemne kierunki w zderzak ori FER lub HELLA[/b]
[url]http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=159996[/url]
[b]Kupię ciemne kierunki w zderzak ori FER lub HELLA[/b]
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
problem grzania hamulca rozwiazany
jakis czas byl spokoj, dzis zmienialem klocki, po 15km tarcza fioletowa, ciezko bylo kolem ruszyc, przewod wyciaglem , dmuchalem w obydwie stron, no jest ok, wyciaglem zacisk, reczny chodzi idealnie, wyciaglem tloczek (z boku tloczka jest mala dziurka), rozebralem, a na dnie pod trzpieniem, jest uszczelniacz, pod nim powinno byc sucho, tam jest ujscie z tej dziurki, to jest tak jakby odpowietrzenie tloczka, u mnie uszczelniacz troche puszczal i znalazl sie tam plyn, a dziurka byla zapchana syfem, przez co plyn niejest scisliwy i tloczek niewracal do konca po nacisnieciu hamulca, po wyczyszczeniu i zlozeniu wszystko wrocilo do normy, kolo kreci sie, niechce sie zatrzymac
jakis czas byl spokoj, dzis zmienialem klocki, po 15km tarcza fioletowa, ciezko bylo kolem ruszyc, przewod wyciaglem , dmuchalem w obydwie stron, no jest ok, wyciaglem zacisk, reczny chodzi idealnie, wyciaglem tloczek (z boku tloczka jest mala dziurka), rozebralem, a na dnie pod trzpieniem, jest uszczelniacz, pod nim powinno byc sucho, tam jest ujscie z tej dziurki, to jest tak jakby odpowietrzenie tloczka, u mnie uszczelniacz troche puszczal i znalazl sie tam plyn, a dziurka byla zapchana syfem, przez co plyn niejest scisliwy i tloczek niewracal do konca po nacisnieciu hamulca, po wyczyszczeniu i zlozeniu wszystko wrocilo do normy, kolo kreci sie, niechce sie zatrzymac
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
slawko333, przewodow ja bym nie zaciskal, szczegolnie w ukladach z ABS.. ja robie tak, przy wzykach z koncowka na srobe z obu stron przykladam uszczelki z nakretek po ojeu (ta tak pianke), a nastepnie sciskam na tym metalu. Wkrecanie sroby jest troche bez sensu, bo nakrecic sie mozna sporo, a plyn sie w tym czasie leje,, natomiast koncowki z gwintem wkrecane w zacisk jak juz kolega pisal, zatykam kapturkiem..
Re: często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
A to niby czemu ?p14c3k pisze: przewodow ja bym nie zaciskal, szczegolnie w ukladach z ABS..
[url=http://www.ratlook.pl][img]http://images31.fotosik.pl/364/d5ade2bfa65858dd.gif[/img][/url]
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
Yaro1981, bo sa wzmacniane i mozna je w ten sposob latwo uszkodzic ?
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
jak są wzmacniane to jak je chcesz uszkodzić , pierwszy raz taką teorię słyszę
[url=http://www.ratlook.pl][img]http://images31.fotosik.pl/364/d5ade2bfa65858dd.gif[/img][/url]
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
napisalem gdzies ze zasciskalem przewod w metalowym oplocie? zaciskalem elastyczny, zreszta kazdy przewod hamulcowy nawet elastyczny jest wzmacniany i jemu raczej nic niegrozi przy zaciskaniu
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
tak sa one wzmacniane, jednak nie kazdy wymienia je co przynsajmniej 5lat,, w wielu samochodach, ktore maja po 10, 15 a nawet 20 lat, nie byly nigdy wymienianie,, wiadomo jakie sa realia, wielu nie wymiena tych rzeczy, ktore dzialaja.. i teraz ktos kto to czyta, przy wymianie zacisku lub jego naprawie, wykorzysta do zacisniecia zwylego francuza (pewnie z polowa osob z forum),,
jak myslisz jak to zniesie ten zmeczony czasem, ciezkimi warunkami, czy jeszcze do tego z zawiasem na gwincie biedny przewod elastyczny ??
prawdopodobnie nic mu nie bedzie, a byc moze po kolejn takim sciskaniu, heble zaczna sie grzec, ze tloczek nie odbija jak powinie,, wiec znow demontaz, czyszczenie, nowe gumki, inne zaciski i nowe posty na forum
..lub przy takim sciskaniu elastyczny przewod powie 'pa pa',, w ostymistycznej wersji pekniecie zauwazymy i problemem bedzie skolowanie na szybko nowych wezy,, w tej gorszej zauywzyc mozemy dopiero na drodze..
byc moze snuje tu hipotezy,, jednak osobicie doswiadczyem w golfie mk2, cale szczescie ze na parkingu, przy parkowaniu opadl pedal na podloge i uwierz mi, ze pobladlem jak zobaczylem ze pekl przewod elastyczny.. nie wiem co bylo tego przyczyna, poniewaz bylem wtedy mlody i glupi, a samochodem zajmowal sie 'mechanik',, ale ja tam wole tych przewodow nie narazac na nie potrzebne sciskanie, skoro mozna to latwo zalatwic zatykajac jego koncowke..
jak myslisz jak to zniesie ten zmeczony czasem, ciezkimi warunkami, czy jeszcze do tego z zawiasem na gwincie biedny przewod elastyczny ??
prawdopodobnie nic mu nie bedzie, a byc moze po kolejn takim sciskaniu, heble zaczna sie grzec, ze tloczek nie odbija jak powinie,, wiec znow demontaz, czyszczenie, nowe gumki, inne zaciski i nowe posty na forum
..lub przy takim sciskaniu elastyczny przewod powie 'pa pa',, w ostymistycznej wersji pekniecie zauwazymy i problemem bedzie skolowanie na szybko nowych wezy,, w tej gorszej zauywzyc mozemy dopiero na drodze..
byc moze snuje tu hipotezy,, jednak osobicie doswiadczyem w golfie mk2, cale szczescie ze na parkingu, przy parkowaniu opadl pedal na podloge i uwierz mi, ze pobladlem jak zobaczylem ze pekl przewod elastyczny.. nie wiem co bylo tego przyczyna, poniewaz bylem wtedy mlody i glupi, a samochodem zajmowal sie 'mechanik',, ale ja tam wole tych przewodow nie narazac na nie potrzebne sciskanie, skoro mozna to latwo zalatwic zatykajac jego koncowke..
Ostatnio zmieniony śr cze 18, 2014 11:44 przez p14c3k, łącznie zmieniany 1 raz.
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
kto zaciska przewod przy wymianie klockow?p14c3k pisze:przy wymianie klockow, wykorzysta do zacisniecia zwylego francuza
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
byc moze ten, kto bedzie roizbieral często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył, ktory jest tematem tej zromowy. Posta jak widsz pisalem o 01:36 i najzywczajej zmeczony (jak te elastyczne przewody), mysalem czym innym, a napisalem o co innego..
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
to moze lepiej nie pisz nic, z twoich wypowiedzi wynika ze masz wszystkich za debili, a ze byles zmeczony to tobie wolno, wyluzuj troche
często zapiekający się zacisk hamulca prawy tył...
slawko333, nie wiem po czym uwazasz ze mam wszytkich za debili, moje odpowiedzi sa zupelnie na luzie,, wrecz przeciwnie, to czy czepiles sie, o blad (konkretnie przeskok myslowy) i debila zrobiles ze mnie ;P
wiec moze inaczej,
nie ma materialow idealnie elestycznych, tym samym kazdy cykl jego odksztalcenia i powrotu do poprzedniego stanu, powoduje mimalne deformacje, ta natomiast prowadzi to zmeczenia materialu i pogarszania wlasciwosi elastycznych. Praca w bardzo szerokim zakresie temperatur dodatkowo przyspiesza ten proces,, Na zakonczenie bardzo wiele osob nie wymienia tych przewodow zgodnie z zaleceniami producednta.
Tal wiec przy takim zaciskaniu przewodow, mozna je uszkodzic..
ja wyrazilem swoja opinie na ten temat, a ty absolutnie nie musisz sie z nia zgadzac,,
.. a piszac o realiach i francuzie, chodzilo mi bardziej o to, ze wielu ludzi (szczegolnie mlodych, zaczynajacych przygode z motoryzacja) po prostu nie ma kasy na wsztyko, i wiele rzeczy bedzie starala sie naprawic samodzielnie, i czasem po najnizszych kosztach, uzywajac narzedzi jakie maja,,
a nie robienie z kogokoliwek debila..
wiec moze inaczej,
nie ma materialow idealnie elestycznych, tym samym kazdy cykl jego odksztalcenia i powrotu do poprzedniego stanu, powoduje mimalne deformacje, ta natomiast prowadzi to zmeczenia materialu i pogarszania wlasciwosi elastycznych. Praca w bardzo szerokim zakresie temperatur dodatkowo przyspiesza ten proces,, Na zakonczenie bardzo wiele osob nie wymienia tych przewodow zgodnie z zaleceniami producednta.
Tal wiec przy takim zaciskaniu przewodow, mozna je uszkodzic..
ja wyrazilem swoja opinie na ten temat, a ty absolutnie nie musisz sie z nia zgadzac,,
.. a piszac o realiach i francuzie, chodzilo mi bardziej o to, ze wielu ludzi (szczegolnie mlodych, zaczynajacych przygode z motoryzacja) po prostu nie ma kasy na wsztyko, i wiele rzeczy bedzie starala sie naprawic samodzielnie, i czasem po najnizszych kosztach, uzywajac narzedzi jakie maja,,
a nie robienie z kogokoliwek debila..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości