Dotyczy samochodu Golf Mk4 2003r, TDI (ARL)
Witam, w listopadzie zeszłego roku padło mi serwo hamulcowe, co objawiało się tym że najpierw zaczęło "syczeć" w momencie mocniejszego hamowania, później odczuwalnie słabiej samochód zaczął hamować a syczenie się pogorszyło aż w pewnym momencie całkowicie przestało działać wspomaganie hamowania, tzn trzeba było bardzo mocno wciskać pedał żeby cokolwiek hamowało. Podciśnienie zostało wtedy sprawdzone, inne węże instalacji podciśnienia też. W konsekwencji zamówiłem nowe (nie używane) serwo ATE czyli oryginał montowany na pierwszy montaż jak by nie patrzeć. Po wymianie serwa hamulce odzyskały całkowitą sprawność, można nawet powiedzieć, że tak dobrze w moich rękach ten samochód nie hamował. Chociaż z wymianą się nieźle nagimnastykowałem to byłem zadowolony z efektu. Teraz jest początek lutego, więc minęło dwa miesiące z hakiem. Od kilku dni hamulec zaczął ZNOWU syczeć w momencie wciskania pedału (syczenie z okolicy serwa koło nóg kierowcy), no i niestety zgodnie z poprzednim scenariuszem działo się dokładnie to samo aż do wczoraj kiedy przy 130km/h serwo tak jakby "strzeliło" podczas hamowania i całkowicie straciłem wspomaganie hamulców! Szczęście że było późno i mały ruch więc powoli ale wytraciłem prędkość siłując się z pedałem hamulca. Co mogło się stać? Dlaczego nowe, oryginalne serwo ATE zepsuło się po 2 miesiącach? Jakie czynniki na to mogą wpływać jak tam układ jest prosty jak budowa cepa? Bardzo proszę o pomoc, bo nie wiem czy oddawać to serwo na gwarancję czy kupować nowe ryzykując powtórkę z rozrywki za dwa miesiące...
Serwo hamulcowe, dlaczego padło po dwóch miesiącach?
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Serwo hamulcowe, dlaczego padło po dwóch miesiącach?
VW Golf MK3 TDI Pink Floyd 1Z++ 125KM/300Nm ---> VW Golf MK4 TDI Highline ARL (194KM 433Nm) Stage ---> ARL + GTB2060VKLR (247KM 508Nm) Stage ---> ARL + GTB2265VKLR + HF100 + Świątek + Big FMIC + Straight Pipe 3" = 320KM, 650Nm Stage: ---> Pewnie autokasacja
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=559688
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=559688
Serwo hamulcowe, dlaczego padło po dwóch miesiącach?
DjExit, reklamuj serwo.Miałem identyczną sytuację w audi a3.Strzeliło oryginalne serwo,zamówiłem nowe Bosch,bo takie miałem w aucie.Miesiąc po wymianie naciskając na hamulec coś strzeliło i straciłem wspomaganie.Pedał twardy.Wyrwałem serwo z auta i dałem na reklamację.Producent uznał ją i dostałem kolejne nowe serwo.Po montażu problem nie powrócił.Podejrzewam,że była to wada fabryczna.
Serwo hamulcowe, dlaczego padło po dwóch miesiącach?
Tak też zrobiłem, zobaczymy czy reklamacja przejdzie. Ale pytanie czy jest jakikolwiek czynnik który mógł uszkodzić to serwo? Vacuum pompa (tandemowa), albo jakiś inny element układu podciśnienia? A może sama pompa hamulcowa? Wszystkie te elementy wydają mi się sprawne, ale nie mogę mieć 100% pewności. Jak myślicie?
VW Golf MK3 TDI Pink Floyd 1Z++ 125KM/300Nm ---> VW Golf MK4 TDI Highline ARL (194KM 433Nm) Stage ---> ARL + GTB2060VKLR (247KM 508Nm) Stage ---> ARL + GTB2265VKLR + HF100 + Świątek + Big FMIC + Straight Pipe 3" = 320KM, 650Nm Stage: ---> Pewnie autokasacja
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=559688
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=559688
Serwo hamulcowe, dlaczego padło po dwóch miesiącach?
Jestem na 99% pewien,że to wina samego serwa.Wada fabryczna.Vacuum pompa wg mnie musiała by wytworzyć na tyle duże podciśnienie,żeby rozerwać membranę,co jest b.mało prawdopodobne.Podczas,gdy ja swoje reklamowałem koleś w sklepie też dość wnikliwie wypytywał kto wymieniał i czy mam jakiś papier na robotę od mechanika.Oddałem uszkodzone serwo,kupiłem kolejne,a kasę dostałem jak Bosch uznał reklamację.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości