tarcie klockow z jednej strony, nawet po pelnej wymianie
: pt lis 15, 2013 08:37
Witam
Pomozcie zdiagnozowac nastepujacy problem:
Niedawno kolega zauwazyl, ze w jego Golf IV Variant 110KM 2000r doszczetnie starly sie klocki tylnego prawego kola. Tarcza wyzlobiona i ogolnie wszystko do wymiany. Zakasalismy rekawy, i oczywiscie standardowy problem - zapieczony tloczek - i to w obydwu zaciskach ! Akurat mielismy dobre dojscie, wiec dlugo sie nei zastanawiajac kumpel kupil nowiutkie zaciski (TRW). Zatem znow do roboty - calosc zrobilismy BARDZO DOKLADNIE, z pelnym czyszczeniem piasty, jarzm, etc. (dopowiem, ze hamulce przerabialem wielokrotnie w roznych autach, lacznie z regeneracja zaciskow). Zadowoleni zlozylismy wszystko... i zonk.
Przy hamowaniu prawa strona trze niemilosiernie - dzwiek jest niemal identyczny jakby klocki byly zdarte do blachy. Dodatkowo kolo (tarcza) grzeje sie 3-4x bardziej niz lewa strona, ktorej to nic nie dolega...
Gdzie lezy problem ? O_o
Krzywe jarzmo ? A moze piasta ? (nie ma bicia !)
Dodam tez, ze auto jakis czas temu (ok. rok) dostalo lekkiego strzala wlasnie w prawy tyl (okolice kola). Niestety kumpel nie obserwowal i nie ma pojecia od kiedy zjadalo mu te klocki. byc moze wlasnie od czasu tego incydentu.
A moze skrzywiony sam czop, na ktorym osadzona jest piasta z lozyskiem ? Czy sa jeszcze jakies mozliwosci ?
Podpowiedzcie gdzie i jak szukac problemu
Pomozcie zdiagnozowac nastepujacy problem:
Niedawno kolega zauwazyl, ze w jego Golf IV Variant 110KM 2000r doszczetnie starly sie klocki tylnego prawego kola. Tarcza wyzlobiona i ogolnie wszystko do wymiany. Zakasalismy rekawy, i oczywiscie standardowy problem - zapieczony tloczek - i to w obydwu zaciskach ! Akurat mielismy dobre dojscie, wiec dlugo sie nei zastanawiajac kumpel kupil nowiutkie zaciski (TRW). Zatem znow do roboty - calosc zrobilismy BARDZO DOKLADNIE, z pelnym czyszczeniem piasty, jarzm, etc. (dopowiem, ze hamulce przerabialem wielokrotnie w roznych autach, lacznie z regeneracja zaciskow). Zadowoleni zlozylismy wszystko... i zonk.
Przy hamowaniu prawa strona trze niemilosiernie - dzwiek jest niemal identyczny jakby klocki byly zdarte do blachy. Dodatkowo kolo (tarcza) grzeje sie 3-4x bardziej niz lewa strona, ktorej to nic nie dolega...
Gdzie lezy problem ? O_o
Krzywe jarzmo ? A moze piasta ? (nie ma bicia !)
Dodam tez, ze auto jakis czas temu (ok. rok) dostalo lekkiego strzala wlasnie w prawy tyl (okolice kola). Niestety kumpel nie obserwowal i nie ma pojecia od kiedy zjadalo mu te klocki. byc moze wlasnie od czasu tego incydentu.
A moze skrzywiony sam czop, na ktorym osadzona jest piasta z lozyskiem ? Czy sa jeszcze jakies mozliwosci ?
Podpowiedzcie gdzie i jak szukac problemu