Strona 1 z 1
Mocne granie a alternator i spalanie.
: sob wrz 15, 2007 19:21
autor: Eterboj
Witam. Mam ostatnio małą rozkminę. W jakim stopniu głośne granie wpływa szkodliwie na alternator i akumulator? Jeśli zrobię na prawdę głośniej to światła zaczynają przygasać. (kupuję już niedługo kondensator). Czy po dołożeniu kondensatora alternator i akumulator będą miały "lżej"?
Oraz druga rozkmina. O ile większe może być spalanie przy głośnym graniu? Np jeśli samochód pali 5,5 ropy na 100? Mi wyszlo za pierwszym razem 6,2 litra a teraz prawie 7,2! Czy coś jest nie tak?
: sob wrz 15, 2007 20:11
autor: k0nr4d
Eterboj pisze:Czy po dołożeniu kondensatora alternator i akumulator będą miały "lżej"?
Tak, na 100% Co do drugiego pytania - spalanie może wzrosnąć. O ile? Trudno mi powiedzieć. To jest taka sama sytuacja, jak z jazdą na światłach mijania. Przed wprowadzonym przepisem jazdy na nich przez cały rok, zawsze w okresie od października do kwietnia spalanie wzrastało.
: sob wrz 15, 2007 20:40
autor: Eterboj
a czy podczas mocnego grania jest mozliwosc uszkodzenia alternatora bądz akumulatora? chodzi mi o dwa przypadki. w przypadku kiedy pomaga kondensator i wtedy kiedy go nie ma.
: sob wrz 15, 2007 20:45
autor: k0nr4d
Uszkodzenia na pewno nie. Na wyłączonym silniku po prostu rozładujesz akumulator. Na włączonym kiedy działa alternator, będą przygasać pozostałe odbiorniki prądu. Bez kondensatora sprawa wygląda tak, że audio "zabiera" prąd skąd się da i na nie idzie go najwięcej kiedy rozkręcaz volume. Natomiast kiedy mamy podpięty kondensator, magazynuje on prąd, wyrównując jego wszelakie spadki.
: pn wrz 17, 2007 16:49
autor: Kubus20
2 odpowiedzi w temacie a kolega
Eterboj nie napisał nawet jaki to konkretnie sprzęt i nnajważniejszego, czyli jakie ma kable zasilające
Być może wcale nie potrzeby kondensator tylko grube kable.
: pn wrz 17, 2007 22:15
autor: Eterboj
Kubus20 pisze:2 odpowiedzi w temacie a kolega
Eterboj nie napisał nawet jaki to konkretnie sprzęt i nnajważniejszego, czyli jakie ma kable zasilające
Być może wcale nie potrzeby kondensator tylko grube kable.
Skrzynia: Infinity Ref 1250
Wzmacniacz: Carpower 1502
Kable: Dietz 20 kwadrat.
: wt wrz 18, 2007 02:13
autor: nagi
Eterboj pisze:Kubus20 pisze:2 odpowiedzi w temacie a kolega
Eterboj nie napisał nawet jaki to konkretnie sprzęt i nnajważniejszego, czyli jakie ma kable zasilające
Być może wcale nie potrzeby kondensator tylko grube kable.
Skrzynia: Infinity Ref 1250
Wzmacniacz: Carpower 1502
Kable: Dietz 20 kwadrat.
witam
napisz w jaki sposób masz podpięty kabel masowy wzmacniacza, czy bezposrednio do akumulatora czy tez do karoserii pojazdu ?
jesli do karoserii to podepnij go bezposrednio do akuma to powinno w znacznym stopniu zniwelowac spadki napiecia w instalacji
: wt wrz 18, 2007 14:52
autor: Eterboj
mam podpięty do karoserii. podpiąłbym do akumulatora ale nie mam wystarczająco długiego kabla, a w internecie nie moge nigdzie znalezc takiego kabla o tej srednicy długosci około 5 m:/
: wt wrz 18, 2007 15:53
autor: axmax
u mnie masowy jest podpięty pod śrubę od tylnich pasów, nie mam żadnych kłpotów ze spadkami napięć. Może masz gdzieś słaby styk?? masz 20mm2 u mnie przy 16 jest wszystko ok!!
: wt wrz 18, 2007 20:22
autor: Eterboj
axmax pisze:u mnie masowy jest podpięty pod śrubę od tylnich pasów, nie mam żadnych kłpotów ze spadkami napięć. Może masz gdzieś słaby styk?? masz 20mm2 u mnie przy 16 jest wszystko ok!!
Możliwe ze jest mały styk, ale spadki napięć są tylko przy bardzo głośnym graniu więc to chyba normalne. Na dniach też podepnę sobie kabel do śruby od tylnych pasów. Kable mam 20mm2