Po wymianie radio słabo odbiera - a separator jest!
: wt cze 10, 2008 22:30
Witam serdecznie!
To mój 1szy post na forum, ale nie 1sza lektura - już od kilku tyg. śledzę różne tematy, zwłaszcza związane z CA, bo to akurat jest u mnie na tapecie.
Krótko opiszę mój problem:
zmieniłem fabryczną alfę na Alpinę cde-9884ri. Pouczony lekturą forum założyłem separator na antenę no i właśnie - nie jest idealnie (tak jak liczyłem że będzie). Alpha grała super (jeśli chodzi o radio), a alpina mimo że wyszukuje masę stacji co parę MHz i teoretycznie sygnał jest mocny (radio gra głośno) to jednak odbiór nie jest na 100% czysty. Na trójce, rmf, zetce, słychać lekki szum w tle, w czasie jazdy pojawiają się czasem lekkie zaniki sygnału (krótkie, chwilowe), jakieś trzaski, wcięcia innych stacji itp... No i wkurza mnie to niemiłosiernie.
Dodam, że antena sprawdzona, na alphie działa jak należy. Separator pomierzyłem - daje na koncentryk anteny ok. 11.5 V. Bez niego jest w ogóle tragedia. Czyli teoretycznie działa - ale to nadal nie jest to. Co więcej - jadąc daleko poza miastem miałem trudności z utrzymaniem sygnału w ogóle (dot. najpopularniejszych stacji ogólnopolskich, AF włączony) ...
Jedyne co różni alphę od alpiny, to to że po pomiarach wychodzi na to że daje nieco większe napięcie na wzmacniacz, tj. 12.5V. Ale to by miało aż takie znaczenie? A szumy, trzaski? Powinna tym bardziej łapać na lepiej "karmionym" wzmacniaczu - a nie łapie
Czy ktoś miał z Was podobną sytuację? Może możecie mnie naprowadzić na kierunek w którym sprawdzać? Co może być przyczyną?
Spotkałem już wątki, nawet tu na forum chyba, gdzie ktoś narzekał, że po założeniu separatora niewiele mu się poprawiło, ale to nie mój przypadek - w większości sugeruje się uszkodzenia anteny lub wzmacniacza, a ja to mogę chyba spokojnie wykluczyć - auto ma 60 tys., a po przełożeniu Alphy jest OK!
Z góry dzięki za wszelką pomoc
To mój 1szy post na forum, ale nie 1sza lektura - już od kilku tyg. śledzę różne tematy, zwłaszcza związane z CA, bo to akurat jest u mnie na tapecie.
Krótko opiszę mój problem:
zmieniłem fabryczną alfę na Alpinę cde-9884ri. Pouczony lekturą forum założyłem separator na antenę no i właśnie - nie jest idealnie (tak jak liczyłem że będzie). Alpha grała super (jeśli chodzi o radio), a alpina mimo że wyszukuje masę stacji co parę MHz i teoretycznie sygnał jest mocny (radio gra głośno) to jednak odbiór nie jest na 100% czysty. Na trójce, rmf, zetce, słychać lekki szum w tle, w czasie jazdy pojawiają się czasem lekkie zaniki sygnału (krótkie, chwilowe), jakieś trzaski, wcięcia innych stacji itp... No i wkurza mnie to niemiłosiernie.
Dodam, że antena sprawdzona, na alphie działa jak należy. Separator pomierzyłem - daje na koncentryk anteny ok. 11.5 V. Bez niego jest w ogóle tragedia. Czyli teoretycznie działa - ale to nadal nie jest to. Co więcej - jadąc daleko poza miastem miałem trudności z utrzymaniem sygnału w ogóle (dot. najpopularniejszych stacji ogólnopolskich, AF włączony) ...
Jedyne co różni alphę od alpiny, to to że po pomiarach wychodzi na to że daje nieco większe napięcie na wzmacniacz, tj. 12.5V. Ale to by miało aż takie znaczenie? A szumy, trzaski? Powinna tym bardziej łapać na lepiej "karmionym" wzmacniaczu - a nie łapie
Czy ktoś miał z Was podobną sytuację? Może możecie mnie naprowadzić na kierunek w którym sprawdzać? Co może być przyczyną?
Spotkałem już wątki, nawet tu na forum chyba, gdzie ktoś narzekał, że po założeniu separatora niewiele mu się poprawiło, ale to nie mój przypadek - w większości sugeruje się uszkodzenia anteny lub wzmacniacza, a ja to mogę chyba spokojnie wykluczyć - auto ma 60 tys., a po przełożeniu Alphy jest OK!
Z góry dzięki za wszelką pomoc