Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam parę problemów z moim Gofrem 1.6 benzyna, wersja CL z 1991 roku. Z rana, gdy silnik jest zimny pali od "strzała", lecz gdy próbuję ruszyć potrafi szarpać, a nawet zgasnąć. Leci (moim zdaniem) za dużo białego dymu z rury. Podczas jazdy traci moc i potrafi przerywać. Gdy silnik się zagrzeje, wszystko jest dobrze, lecz ma wtedy problem z odpalaniem. Potrafi kręcić dobre 5 sekund, aż odpali. O co może chodzić? Świece? Uszczelka pod głowicą? Proszę o pomoc, jakieś porady.

A sprawdzałeś ładowanie akumulatora, może alternator szwankuje? U mnie to było i nie świeciła się kontrolka ani akumulatora ani alternatora. Objawy były takie, że zimny zawsze zapalał, a ciepły już po mękach nieziemskich. Jednak teraz jest jakiś inny problem, bo teraz ciepły zapala, za to zimny nawet jak załapie to potrafi zgasnąć i wybieram się do mojego mechanika, żeby znalazł przyczynę i usunął usterkę, bo przecież zima idzie i będzie coraz ciężej odpalać na mrozie.

Posprawdzaj świece i kable na początek

a rozrusznik kręci za każdym razem czy ma jakieś problemy?
ubywa Ci płyn chłodniczy?
olej czysty czy masz na bagnecie coś oprócz oleju?
Pozdr

SKORPION4 pisze:Posprawdzaj świece i kable na początek
a rozrusznik kręci za każdym razem czy ma jakieś problemy?
ubywa Ci płyn chłodniczy?
olej czysty czy masz na bagnecie coś oprócz oleju?
Pozdr

Trochę nie wchodziłem, ale przez ten czas wymieniłem świece i nic to nie dało. Wszystkie kable posprawdzane, nie ma przebicia.
Tak, ubywa płyn chłodniczy. Olej jest czysty, niedawno wymieniany może dlatego.

Zdecydowałem się na wymianę uszczelki. Zobaczymy czy coś to da

.

Jak nadmiernie kopci na biało i widać gołym okiem, że ubywa płyn to na 99% jest to uszczelka pod głowiczką. Nie zapomnij o splanowaniu głowicy przed montażem z nową uszczelką

Wymieniłem uszczelkę - płynu już nie ubywa, ale nadal traci moc jak jest zimny. Potrafi zgasnąć przy ruszaniu, jakby się zapowietrzał. Przy rozbieraniu silnika zobaczyłem, że od gaźnika z tyłu pourywane są wężyki ciśnieniowe i jakieś kabelki niepodłączone.
Ma może ktoś jakieś zdjęcie jak to powinno wyglądać? Podłączenie całego gaźnika?

Dobra mały update. Więc po zabawie z gaźnikiem, jakaś mała regulacja, podłączenie niektórych przewodów Gofer jako tako zaczął chodzić. Można już spokojnie jeździć, ale to jeszcze nie to co powinno być. Myślę nad zmianą silnika, żeby już się nie bawić z tym gaźnikiem. Pozdrawiam

jaki Masz tam gaźnik 2EE czy 2E2/3? One w gruncie rzeczy nie są skomplikowane, tylko trzeba załatwić sobie jakieś info i już

Możesz zmienić sam gaźnik. Na kompletny i działający.

Hubi14 pisze:jaki Masz tam gaźnik 2EE czy 2E2/3? One w gruncie rzeczy nie są skomplikowane, tylko trzeba załatwić sobie jakieś info i już

Powiem Ci, że nie wiem jaki to jest ale na pewno ten "Gaźnik (PN)".

jak to PN to masz 2EE. Do sprawdzenia potencjometr przepustnicy. Szukaj postów użytkownika Lipek81, doskonale to opisał, ewentualnie Masz skan jak to sprawdzić

oporność całkowita 1.4 do 2.6kOhm
oporność na tych pinach 2 i 3 powinna płynnie maleć od tych 1.4-2.6 do wartości poniżej 270 przy pełnym otwarciu przepustnicy

Okej, jak skombinuje omometr to sprawdzę ten potencjometr przepustnicy. Teraz szukam jakiegoś zdjęcia, poradnika, czy coś co nakieruje mnie na poprawne podłączenie wszystkich kabelków. Bo mam z 3 wtyczki niepodłączone, podobne do tych co są w czujniku np. temperatury. Jest też jedna bardzo szeroka, również odłączona.