Witam.
Mój problem polega na tym że kiedy mój golf silnik 2.0 8V (2e) kiedy jest zimny (nie osiągnie przynajmniej 80 stopni celcjusza) i depnie sie mu tak do 2500 tys obr/min bo np trzeba wyprzedzić czy coś, przy najbliższych światłach (czyt. postoju) zaczyna nierówno chodzić. Chodzi jakby takie pryk...pryk...pryk (wybaczcie nie wiem jak to opisać, obroty skaczą między 950 a 650 i czasem potrafi zgasnąć po wciśnięciu i przytrzymaniu sprzęgła), dzieje sie już to wtedy nawet także po rozgrzaniu silnika.
Kiedy wyjeżdżam zimnym autem i jade spokojnie do rozgrzania (do jakiś 2000 obr/min na każdym biegu) i auto sie ładnie rozgrzeje wszystko jest w porządku i można już go cisnąć i obroty nie falują. Aha i jeszcze czasem przy przyspieszaniu czuć szarpanie i to mocne tak jakby może paliwa nie dostawał. Zalałem v-power racing to akurat sie poprawiło (tankuje tylko na renomowanych stacjach, nie jakiś prywatnych).
Co robiłem i nie pomogło:
- 15 tys km temu nowe świece
- 9 tys km temu nowe przewody
- 3 tys km temu nowa kopułka i palec
- czyszczenie przepustnicy z późniejszą adaptacją
- czyszczenie krokowca
- czyszczenie tego czujnika od przepływomierza co jest w środku w dolocie oraz nasmarowanie sworznia od klapki przepływomierza aby sie nie zacinał
-sprawdzenie podciśnień i szczelności dolotu - wszystko ok
Dodam że auto NIE jest zagazowane.
Z góry dziękuje za wszystkie pomocne odpowiedzi
Pozdrawiam
Dziwne związane z obrotami
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Dziwne związane z obrotami
nie adaptuje się w tym silnikukaol3927 pisze:czyszczenie przepustnicy z późniejszą adaptacją
niema możliwości ponieważ jest na zamkniętych łożyskach kulkowych, jeśli ociera o ścianki - to jest to przyczyna objawów trzeba prostować ośkę - jeśli za te rzeczy zapłaciłeś żądaj zwrotu gotówkikaol3927 pisze:nasmarowanie sworznia od klapki przepływomierza aby sie nie zacinał
praktycznie nie da się wyczyścić bez rozbiórki - próbowałem wiele razy zalewać różnymi rozpuszczalnikami a skończyło sie tak czy tak na rozbiórce i usunięciu twardego osadu mechnicznie - z tym że nie jest to wina szarpania na wciśniętym gaziekaol3927 pisze:- czyszczenie krokowca
Więc kwestia pozostaje do wyjasnienia klapki w przepływomierzu (opisy naprawy na forum), koniecznie dokładne sprawdzenia szczelności całego układu dolotowego łącznie z odmą i serwem, kontrola ustawienia rozrządu i ważne - zapłonu, kontrola działania TPS, regulatora ciśnienia paliwa
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Dziwne związane z obrotami
Sprostowanie:
-co do przepustnicy - adaptacją nazwałem odpalenie auta po przeczyszczeniu i chwilową nierówną prace aż do stabilizacji obrotów.
-co do klapki w przepływomierzu - zdarzyło sie że jak trzymałem przepływke pod innym kątem niż jest zamontowana w aucie to klapka zacięła sie kilka razy, ale to chyba już wina grawitacji a nie klapki. Prysnąłem nieco WD40 i wyraźnie lżej chodzi klapka, nie wiem ale tak u mnie było. Silniczek krokowy wymontowałem i zrobiłem mu płukanke pare razy benzyną ekstrakcyjną, i troche syfu z niego poleciało. Płukałem tak długo aż cały syf nie wyleciał.
Zastanawia mnie tylko kwestia na temat tego że jak silnik nie jest "ciśnięty" od zimnego to potem wszystko jest ok, a wątpie czy może mieć to związek z przepływką...(chyba)
Odma także była przeczyszczona.
Czy to nie problem z jakimś czujnikiem?
-co do przepustnicy - adaptacją nazwałem odpalenie auta po przeczyszczeniu i chwilową nierówną prace aż do stabilizacji obrotów.
-co do klapki w przepływomierzu - zdarzyło sie że jak trzymałem przepływke pod innym kątem niż jest zamontowana w aucie to klapka zacięła sie kilka razy, ale to chyba już wina grawitacji a nie klapki. Prysnąłem nieco WD40 i wyraźnie lżej chodzi klapka, nie wiem ale tak u mnie było. Silniczek krokowy wymontowałem i zrobiłem mu płukanke pare razy benzyną ekstrakcyjną, i troche syfu z niego poleciało. Płukałem tak długo aż cały syf nie wyleciał.
Zastanawia mnie tylko kwestia na temat tego że jak silnik nie jest "ciśnięty" od zimnego to potem wszystko jest ok, a wątpie czy może mieć to związek z przepływką...(chyba)
Odma także była przeczyszczona.
Czy to nie problem z jakimś czujnikiem?
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Dziwne związane z obrotami
to napisałem sprawdzić voltomierzem TPS i przepływomierz, zostaje wówczas czujnik temperatury płynu i powietrza do pomiaru oporów - normy na forum, oraz czujnik stuków - oscyloskop lub vag.
Ale napisze wyraźnie: po pierwsze nie chodzi o czystość tylko o szczelność odmy i wszystkiego co się wiąże z dolotem, a kluczowym czujnikiem jest przepływomierz - klapka jest ułożyskowana, niema prawa być żadnych oporów jak piszesz grawitacyjnych itp.
Ale napisze wyraźnie: po pierwsze nie chodzi o czystość tylko o szczelność odmy i wszystkiego co się wiąże z dolotem, a kluczowym czujnikiem jest przepływomierz - klapka jest ułożyskowana, niema prawa być żadnych oporów jak piszesz grawitacyjnych itp.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Dziwne związane z obrotami
postaram sie coś podziałać jak będe miał wolną chwile i napisze o wynikach. Dzięki Paweł Marek
Dziwne związane z obrotami
Tak jak ty mam problemy w moim 2E z obrotami na rozgrzanym silniku i z gaśnięciem ( na ssaniu pracuje równo itd. ). Nie mam problemów na zimnym przy depnięciu. Jak jest zimny to idzie jak rakieta ( bardzo rzadko zdarza mi się na zimnym dać więcej gazu i do 3000rpm ).
Za to mam problemy np. podczas jazdy na rozgrzanym silniku że brakuje mu mocy. Depcze się do podłogi, a on przyspiesza jak by "piórko na gazie położyć", wtedy go gaszę i odpalam ( w jeździe ) i często pomaga i moc itd. wraca.
Wszystkie te cyrki zaczęły się o delikatnego wahania obrotów, a teraz ( po roku ) jest tak jak jest.
Jak dojdziesz co jest przyczyną takiego falowania obrotów od 850 do 500, to daj znać bo ja już przejrzałem i posprawdzałem wszystko ( TPS sprawdzony i podmieniony z całą przepusntnicą, cały układ paliwowy na zakładzie sprawdzany, przepływka sprawdzana i podmieniana od sprawnego auta, krokowy elektrycznie sprawny i też podkładany od sprawnego, aparat zapłonowy wymieniony i na obu to samo, ECU też mam drugie i bez zmian, przekaźnik 30 od elektryki silnika też sprawdzany, szczelność to Bóg raczy wiedzieć ile razy przeglądana i na uszczelniacze dawane, wężyki podciśnienia nowe, czujnik spalania stukowego miał błąd wymieniony, regulowana przepustnica na śrubce, czujniki temp. płynu chłodniczego, kopułki, palce itd. itp. i jeszcze kupa innych rzeczy o których już nie pamiętam ) i już rozkładam ręce. Jeszcze tylko nie wymieniałem, czy nie podmieniałęm wtrysków/ listwy wtryskowej i cewki zapłonowej.
Za to mam problemy np. podczas jazdy na rozgrzanym silniku że brakuje mu mocy. Depcze się do podłogi, a on przyspiesza jak by "piórko na gazie położyć", wtedy go gaszę i odpalam ( w jeździe ) i często pomaga i moc itd. wraca.
Wszystkie te cyrki zaczęły się o delikatnego wahania obrotów, a teraz ( po roku ) jest tak jak jest.
Jak dojdziesz co jest przyczyną takiego falowania obrotów od 850 do 500, to daj znać bo ja już przejrzałem i posprawdzałem wszystko ( TPS sprawdzony i podmieniony z całą przepusntnicą, cały układ paliwowy na zakładzie sprawdzany, przepływka sprawdzana i podmieniana od sprawnego auta, krokowy elektrycznie sprawny i też podkładany od sprawnego, aparat zapłonowy wymieniony i na obu to samo, ECU też mam drugie i bez zmian, przekaźnik 30 od elektryki silnika też sprawdzany, szczelność to Bóg raczy wiedzieć ile razy przeglądana i na uszczelniacze dawane, wężyki podciśnienia nowe, czujnik spalania stukowego miał błąd wymieniony, regulowana przepustnica na śrubce, czujniki temp. płynu chłodniczego, kopułki, palce itd. itp. i jeszcze kupa innych rzeczy o których już nie pamiętam ) i już rozkładam ręce. Jeszcze tylko nie wymieniałem, czy nie podmieniałęm wtrysków/ listwy wtryskowej i cewki zapłonowej.
Moja dorożka - http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=325090
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
Alpine Fantomface CDA-7897->Audio Art 200MS->DLS UR36S (UR2,5 i UR1)->woofer Focal K2P, Rodek R4100A2->STX 8" 23L@35Hz
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości