Silnik 1.8 90km(bez gazu) 1995r.
Mój problem polega na tym że,gdy odpale Golfa zimnego np. po nocy zapala dobrze,ssanie działa,ale po chwili gdy jeszcze jest na ssaniu silnik zaczyna nierówną pracą,ustaje to dopiero po wyłączeniu się ssania.Proszę o pilną pomoc.Pozdrawiam
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- golfgolf123
- Gadatliwa bestia
- Posty: 510
- Rejestracja: ndz paź 09, 2011 16:18
- Lokalizacja: Płock\Okolice
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
dołączam się do tematu
mam podobny problem
tylko że jak ja próbowałem uruchomić silnik po tygodniu od razu zaczęło nim szarpać jakby chciał wskoczyć z auta
jak dodam gazu przestaje po czym obroty spadną do 1000 i zaczyna od nowa szarpać
w ogóle jest głośny , częsie autem
mam podobny problem
tylko że jak ja próbowałem uruchomić silnik po tygodniu od razu zaczęło nim szarpać jakby chciał wskoczyć z auta
jak dodam gazu przestaje po czym obroty spadną do 1000 i zaczyna od nowa szarpać
w ogóle jest głośny , częsie autem
- golfgolf123
- Gadatliwa bestia
- Posty: 510
- Rejestracja: ndz paź 09, 2011 16:18
- Lokalizacja: Płock\Okolice
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
u mnie nie szarpie tak mocno.ale jest to odczuwalne,ale po chwili ustaje
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
Witam
czy nikt nie wiem co może być przyczyną tego szarpania silnikiem na wolnych obrotach i nierównej pracy silnika
może to wygląda jakby auto chciało zgasnąć już nie pamiętam za bardzo bo od tego czasu nawet nie wyjechałem autem z garażu
ale w końcu chciałbym się tym zająć
za bardzo nie znam się na mechanice i nie chce oddawać tego do mechanika żeby na oślep mi wszystko po kolei wymieniał bo nie zarobie tak na to auto
czy może to być cewka zapłonowa ? jakiś czas temu zafundowałem silnikowi kąpiel w kałuży - wtedy zgasł
kopułkę palec przewody świece mam nowe
Nie wiem , może czujnik halla ?
czy nikt nie wiem co może być przyczyną tego szarpania silnikiem na wolnych obrotach i nierównej pracy silnika
może to wygląda jakby auto chciało zgasnąć już nie pamiętam za bardzo bo od tego czasu nawet nie wyjechałem autem z garażu
ale w końcu chciałbym się tym zająć
za bardzo nie znam się na mechanice i nie chce oddawać tego do mechanika żeby na oślep mi wszystko po kolei wymieniał bo nie zarobie tak na to auto
czy może to być cewka zapłonowa ? jakiś czas temu zafundowałem silnikowi kąpiel w kałuży - wtedy zgasł
kopułkę palec przewody świece mam nowe
Nie wiem , może czujnik halla ?
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
Witam
odebrałem auto od mechanika
wymieniałem cewke zapłonową halla i sonde lambda
poprawy nie ma a jest gorzej
jak silnik nie równo pracował to teraz doszło falowanie obrotów i nawet auto samo lubi sobie dodać gazu
co mógł mechanik spiero.olić bo tak chyba nie ma silnik pracować ?
coś mówił że sonde musiał przespawać w inne miejsce bo stara była zapieczona
odebrałem auto od mechanika
wymieniałem cewke zapłonową halla i sonde lambda
poprawy nie ma a jest gorzej
jak silnik nie równo pracował to teraz doszło falowanie obrotów i nawet auto samo lubi sobie dodać gazu
co mógł mechanik spiero.olić bo tak chyba nie ma silnik pracować ?
coś mówił że sonde musiał przespawać w inne miejsce bo stara była zapieczona
Nierówna praca na zimnym silniku (na ssaniu)???
Witajcie - przepraszam że odgrzewam taki stary tema, na co dzień uczestniczę w życiu forum Lupo, ale już mi ręce opadają.
Mam silnik 1.4 16V AKQ i od miesiąca mam dokładnie taki sam problem z silnikiem jak autor tego tematu. Silnik odpala i chodzi normalnie na ssaniu koło 30-40sek. po czym sam z siebie zaczyna szarpać jakby nie było zapłonu na jakimś cylindrze. Gdy tylko ssanie się wyłącza silnik pracuje momentalnie jak zawsze. Żadnych błędów, wszystkie parametry na VAGu w normie, świecie czyste (przebieg 5tys), kable zmienione - bez zmian, przepustnica czysta i zaadaptowana. Gdy silnik szarpie na ssaniu to obroty na VAGu i na obrotomierzu są sztywne (nic nie skacze, twardo są trzymane). Odłączałem i zatykałem na zmianę wszystkie wężyki od podciśnień na zaworku idącym do EGR (takiego w formie grzybka) - też bez efektów.
Podczas jazdy nie ma żadnych problemów - nie trzęsie, nie szarpie, cięgnie do przodu bez problemów. Podczas szarpania wystarczy dodać trochę gazu i silnik też pracuje normalnie. Dlatego raczej obstawiam, że chyba problemem nie będzie zapłon. Silnik w końcu startuje normalnie i jeździ normalnie - tylko nie wiem co na ssaniu może powodować że po 30sek. zaczyna sam szarpać. Nie jestem aż takim znawcą.
Myślałem, że może mapsensor - mam taki na ew. podmianę ale też wartości jakie pokazuje VAG na tym czujniku są poprawne więc nie wiem czy bawić się w podmianę.
Może Panowie jakieś sugestie będą jeszcze mieli ? ew. gdzieś w Wrocławiu i okolicach jakieś polecane znajomości. Mnie już ręce opadają
Z góry dzięki za ew. pomoc.
Mam silnik 1.4 16V AKQ i od miesiąca mam dokładnie taki sam problem z silnikiem jak autor tego tematu. Silnik odpala i chodzi normalnie na ssaniu koło 30-40sek. po czym sam z siebie zaczyna szarpać jakby nie było zapłonu na jakimś cylindrze. Gdy tylko ssanie się wyłącza silnik pracuje momentalnie jak zawsze. Żadnych błędów, wszystkie parametry na VAGu w normie, świecie czyste (przebieg 5tys), kable zmienione - bez zmian, przepustnica czysta i zaadaptowana. Gdy silnik szarpie na ssaniu to obroty na VAGu i na obrotomierzu są sztywne (nic nie skacze, twardo są trzymane). Odłączałem i zatykałem na zmianę wszystkie wężyki od podciśnień na zaworku idącym do EGR (takiego w formie grzybka) - też bez efektów.
Podczas jazdy nie ma żadnych problemów - nie trzęsie, nie szarpie, cięgnie do przodu bez problemów. Podczas szarpania wystarczy dodać trochę gazu i silnik też pracuje normalnie. Dlatego raczej obstawiam, że chyba problemem nie będzie zapłon. Silnik w końcu startuje normalnie i jeździ normalnie - tylko nie wiem co na ssaniu może powodować że po 30sek. zaczyna sam szarpać. Nie jestem aż takim znawcą.
Myślałem, że może mapsensor - mam taki na ew. podmianę ale też wartości jakie pokazuje VAG na tym czujniku są poprawne więc nie wiem czy bawić się w podmianę.
Może Panowie jakieś sugestie będą jeszcze mieli ? ew. gdzieś w Wrocławiu i okolicach jakieś polecane znajomości. Mnie już ręce opadają
Z góry dzięki za ew. pomoc.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości