Forum.VWGolf.pl

Witam, mam problem z moim golfikiem, mianowiscie mam silnik 1.8 AAM i kurcze bierze mi okolo litr oleju na 1000-1500 km. Wyciekow nie ma, jezdze na oleju Mobil 15W40 dodam ze po wymianie oleju tymczasowo przestal brac, ale po przejechaniu okolo 3 tys km zauwazylem ze znow ubywa. Nie mam zamiaru jakos bawic sie w swapy czy remonty silnika. Mam pytanie czy np wymiana na inny olej lub dolanie jakiegos ceramizera pomoze?

Pewnie uszczelniacze zaworowe padły. Są dodatki do oleju typu MotoDoktor, ale na dłuższą metę to śmierć dla silnika. Na jakiś czas pomoże i zmniejszy zużycie oleju, ale koszt późniejszego remontu będzie większy.

Proste wymień uszczelniacze i tyle, nie potrzeba sciągać nawet głowicy. Jest fajna fotoporada na forum jak to zrobic.

od razu wymienie olej, a co myslicie czy ten co jezdze bedzie dobry o zalac cos innego?

zmiana oleju wydaje mi sie ze nic nie da. Wydaje mi sie ze to moga byc uszczelniacze

Obserwuj kopcenie na niebiesko, może coś stwierdzisz. Jesli zakopci na niebiesko czasem, po postiju i pierwszym dodaniu gazu to uszczelniacze. Jeśli kolega który jedzie za tobą powie ci ze kopci jak butujesz gaz to gorzej bo wskazuje na pierścienie - to tak orientacyjnie.
Pozatym nie wiem czy miałes wcześniej jakiegos VW, te silniki sa tak trwałe że takie branie oleju możesz obserwowac na niezmienionym poziomie nasytepne 200 tys. km, więc mozesz dolewac tego oleju nie traktowac tego jako problem

powiem wam tak ze wlasnie samochod wcale nie kopci, rura tez jest sucha, czy to dodaje gazu czy cos zero niebieskiego dymu. Wiem ze przy silniku nie bylo robione nic, przynajmniej od 5 lat, wczesniej chodzil w niemczech wiec nie wiadomo.

Zmień uszczelniacze bez zdejmowania głowicy jak koledzy proponują bardzo duża szansa (ale brak pewności ) że pomoże. Niska cena takiej naprawy (koszt uszczelniaczy i uszczelki pod pokrywę plus robocizna np własna) uzasadniają podjęcie takiej próby. Jeśli akurat nie pomoże - jeździsz dalej dolewając olej i nie martwiąc się na zapas możesz jakiś tańszy półsyntetyk lać i tyle.

mi brał też tyle , po zmianie uszczelniaczy spadło bardzo branie ,zapomniałem o problemie , dolewam litr na pół roku może ...
a te wynalazki daruj sobie bo szkoda nabijać kasę polskim cwaniaczkom-oszustom i katować silnik a i tak to NIC nie da .
(mówię "polskim" bo na zachodzie nikt żadnego ceramizo-motodokto i podobnego kitu nie wciśnie przestraszonemu kierowcy a już na pewno nie na taką skalę jak u nas)