Forum.VWGolf.pl

Witam
Mam golfa 3 1.8 ABS 90 km . jest zimno są temperatury na minusie auto postoi z 5 6 godzin lub cała noc to później nie trzyma obrotów mam takie wrażenie jak by nie chodził na wszystkie gary dławi sie jak by był zalany a po przejechaniu 3 km wszystko wraca do normy obroty ładnie się otrzymują nie gaśnie na benzynie ani lgp wiec stwierdziłem ze to kable albo swiece zmieniłem świece i kable na nowe nic nie pomogło doczytałem na forum ze może być to czujnik temperatury nie czekajac pojechałem do sklepu kupiłem taki sam z takim samym oznaczeniem koloru no i zmieniłem go i dalej to samo bez zmian dzieje sie tak tylko jak silnik wystygnie bo np jak sie rozgrzeje i postoi 2 3 godz to będzie wszystko ok bo nie wystygnie do końca juz sam nie wiem co to moze byc , jak zgaśnie to później jest go bardzo ciężko zapalić dlatego prosze o jakieś podpowiedzi co jeszcze mam sprawdzić co wymienić ?

a krokowiec? i ten czujnik sprawdź omomierzem bo jak kupiłeś jakiś made in china to może być gorszy niż stary.

krokowy wyciągałem i wysuwa sie tak jak powinien wydaje mi sie ze co nowe to nowe a kopułka i palec ma cos do tego jutro zresetuje komputer rano przed wyjazdem do pracy bo teraz jest wszystko ok bo godzinę temu przyjechałem wiec silnik jest ciepły cały monowtrysk jest czysty bo go czysciłem guma pod monowtryskiem tez jest dobra wszystko jest idealnie jak tylko przejadę minim 2 3 km i dopuki silnik temperaturę będzie miał

Moze lewe powietrze na dolocie

ale jak by miał lewe to by sie tak chyba cały czas działo ze by gasł ? a jak tylko sie torszke rozgrzeje to jest wszystko idealnie

a mi sie wydaje ze wina lezy po stronie ssania, Silnik zimny=wieksza dawka paliwa,
Przy okazji mozesz wymienic palec zapłonowy, niejest drogi, a niezaszkodzi.

teksior, a jak to sprawdzić moze odłacze sonde i sprawdze co sie bedzie dzialo ?

a ma to coś do rzeczy ze od kilku dni strzelał na lpg a od wczoraj przestał ? ( jak popusciłem pedał gazu to było słychac jak strzela z wydechu )

Jak strzela w tlumik to chiba za pozny zaplon

może zalałes zle paliwko i gasnie na początku zanim sie rozgrzeje lub gaz

dzisaj rano odłączyłem kleme minusowa na 5 min i na benzynie chodzi już dobrze ale na gazie nie utrzymuje obrotów nawet jak ciepły pojeżdżę jeszcze kilka dni i zobaczę dzis właśnie tankowałem lpg i benzynę ale wymiana czujnika temperatury pomogła inaczej silnik pracuje tak jakoś równo jeszcze jutro z ciekawości sprawdzę kopułkę i palec . zawsze po resecie kompa mam tak ze muszę przejechać około 30 km żeby unormowało sie wszystko moze teraz tez sie unormują obroty na lpg a co do strzelającego wydechu to po wymiane czujnika juz nic nie strzela nie wiem czy to cos pomogło czy samo od siebie przestało

postał od 16 do 21 na podwórko i już mu odjeba... dalej to samo dusi go i jak mu puszcze gaz to zgaśnie a jak dodaje gazu to sie wkręca ale tak przerywa jak by na wszystkie gary nie chodził albo miał za duże ssanie i go zalewa już nie mam sił do tego jutro sprawdzę palec cewkę i aparat ale wątpię czy to coś ma do rzeczy jeśli byłby aparat albo cewka czy palec to by sie działo tak cały czas a nie tylko na zimnym prawda ? a sondę odłączałem i tez nie pomogło

sprawdź mu kompresję u mechanika

evil666, kompresja nie ma nic do tego . wyczyściłem kopułkę i palec i na benzynie chodzi już normalnie pali za pierwszym ale z gazem jeszcze szwankuje ale z tym to już dojdę czyli jednym słowem czyszczenie kopułki i palca pomogło chodź nie wiem na jak długo ale jak coś będzie szwankowało to już wymienię palec i kopułkę na nowa