1.8 AAM - Przewód od nagrzewnicy
: czw sie 14, 2014 21:44
Siema,
opiszę sytuację od początku. Ostatnio zauważyłem, że golf mi się grzeje, nie przejąłem się tym zbytnio bo to akurat były te upały po trzydzieści parę stopni. W trasie przy prędkości 100-120 km/h wskazówka pokazywała 90C, komputer 92-94 (nie oryginalnie zamontowany więc sądziłem ze czujka może szwankować). W momencie kiedy np zwalniałem zbliżając się ronda, wskazówka potrafiła skoczyć do 94-96 a komputer do nawet 100, ale od razu po rozpędzeniu golfa wracało do poprzedniego stanu.
Dzisiaj pojechałem do miasta, stałem chwilę na światłach, ogólnie temperatura zachowywała się podobnie jak wyżej opisałem, a w momencie kiedy stanąłem na światłach przed osiedlem wskazówka w ciągu sekundy skoczyła do 110C, szybko zjechałem, wyłączyłem silnik, ale było już za późno, zrobiła się dziurka w wężu (tym idącym od boku silnika do wnętrza samochodu czyli chyba od nagrzewnicy, przy czym w moim przypadku najpierw do trójnika z którego też wychodzi wąż do parownika), posyczało, woda chlapnęła pod golfa i było trochę pary.
No i teraz pytanie co może być przyczyną takiego zachowania? Powiem dodatkowo, że nie zauważyłem innych wycieków, chłodnica sucha, ostatnio zmieniałem pompę wody (akurat w trakcie jak już mi się trochę mocniej grzał, oczywiście pytałem w trakcie wymiany machera o zbyt wysoką temperaturę ale skwitował to upałem). Dodatkowo zauważyłem wcześniej, że wąż o którym wspomniałem przy trójniku jest strasznie spuchnięty.
Także będę wdzięczny za jakieś pomysły, mechanik ze mnie żaden, ale pomyślałem czy to właśnie ten trójnik nie był jakoś zapchany i nie powodował skoku temperatury, aż w końcu do pęknięcia węża?
opiszę sytuację od początku. Ostatnio zauważyłem, że golf mi się grzeje, nie przejąłem się tym zbytnio bo to akurat były te upały po trzydzieści parę stopni. W trasie przy prędkości 100-120 km/h wskazówka pokazywała 90C, komputer 92-94 (nie oryginalnie zamontowany więc sądziłem ze czujka może szwankować). W momencie kiedy np zwalniałem zbliżając się ronda, wskazówka potrafiła skoczyć do 94-96 a komputer do nawet 100, ale od razu po rozpędzeniu golfa wracało do poprzedniego stanu.
Dzisiaj pojechałem do miasta, stałem chwilę na światłach, ogólnie temperatura zachowywała się podobnie jak wyżej opisałem, a w momencie kiedy stanąłem na światłach przed osiedlem wskazówka w ciągu sekundy skoczyła do 110C, szybko zjechałem, wyłączyłem silnik, ale było już za późno, zrobiła się dziurka w wężu (tym idącym od boku silnika do wnętrza samochodu czyli chyba od nagrzewnicy, przy czym w moim przypadku najpierw do trójnika z którego też wychodzi wąż do parownika), posyczało, woda chlapnęła pod golfa i było trochę pary.
No i teraz pytanie co może być przyczyną takiego zachowania? Powiem dodatkowo, że nie zauważyłem innych wycieków, chłodnica sucha, ostatnio zmieniałem pompę wody (akurat w trakcie jak już mi się trochę mocniej grzał, oczywiście pytałem w trakcie wymiany machera o zbyt wysoką temperaturę ale skwitował to upałem). Dodatkowo zauważyłem wcześniej, że wąż o którym wspomniałem przy trójniku jest strasznie spuchnięty.
Także będę wdzięczny za jakieś pomysły, mechanik ze mnie żaden, ale pomyślałem czy to właśnie ten trójnik nie był jakoś zapchany i nie powodował skoku temperatury, aż w końcu do pęknięcia węża?