Nie chce odpalać
: śr sie 17, 2011 22:41
Witam wszystkich
Raz na kilka dni - niestety coraz częściej mam problem z odpaleniem mojego golfa (MK4 1,8 AGN+LPG).
Rozrusznik kręci bardzo dobrze wszystkie kontrolki się świecą.
Zdarza się że za 20-30 razem w końcu odpali. Jeśli nie pozostaje popych (wiem że nie wolno ale zdarzyło się parę razy na strasznym odludziu).
Występuje na zimnym i ciepłym silniku (bez różnicy).
Wymieniłem dla pewności przekaźnik pompy paliwa.
Przeczyściłem przepustnicę chociaż obroty nie falowały(na forum wiele osób to sugerowało) teraz trochę falują
Auto w czasie jazdy nie przerywa -więc pompa OK - słychać przy zapłonie.
Auto nie gaśnie
Podczas jazdy wszytko OK
jak już dopali to potem bez najmniejszego problemu odpala -x razy aż się znowu sypnie
z objawów jakie jeszcze pamiętam to, że na początku jak występował problem podczas pracy rozrusznika było słychać tykanie tak jakby od licznika.
teraz jak nie odpala to już tego nie słychać po prostu mogę kręcić do śmierci
Byłem już u dwóch mechaników którzy odsyłali mnie do dwóch elektryków i wszyscy mówią mi to samo -"przyjedź jak auto nie będzie działać"
czyli mam wg nich chyba wziąć lawetę. Już bym nawet tak zrobił ale boję się że akurat u niego odpali i d.. , albo po prostu powie nie wiem i tyle.
Zainwestowałem w kabelek bo bez tego nikt mi pewnie nic nie powie
lista błędów jest długa, ale część jest chyba spowodowana moimi nieudolnymi naprawami.
Pytania
Czy nastawnik wałka rozrządu to jest ten słynny czujnik położenia wałka korbowego? czy to jest samo co czujnik halla? czy wystarczy go przeczyścić?
co to takiego nastawnik węgla aktywnego N80 i czy może od powodować brak odpalania?
Bardzo proszę o pomoc - jeżdżę codziennie z wielkim strachem
Jestem laikiem więc jak coś poplątałem to przepraszam
Raz na kilka dni - niestety coraz częściej mam problem z odpaleniem mojego golfa (MK4 1,8 AGN+LPG).
Rozrusznik kręci bardzo dobrze wszystkie kontrolki się świecą.
Zdarza się że za 20-30 razem w końcu odpali. Jeśli nie pozostaje popych (wiem że nie wolno ale zdarzyło się parę razy na strasznym odludziu).
Występuje na zimnym i ciepłym silniku (bez różnicy).
Wymieniłem dla pewności przekaźnik pompy paliwa.
Przeczyściłem przepustnicę chociaż obroty nie falowały(na forum wiele osób to sugerowało) teraz trochę falują
Auto w czasie jazdy nie przerywa -więc pompa OK - słychać przy zapłonie.
Auto nie gaśnie
Podczas jazdy wszytko OK
jak już dopali to potem bez najmniejszego problemu odpala -x razy aż się znowu sypnie
z objawów jakie jeszcze pamiętam to, że na początku jak występował problem podczas pracy rozrusznika było słychać tykanie tak jakby od licznika.
teraz jak nie odpala to już tego nie słychać po prostu mogę kręcić do śmierci
Byłem już u dwóch mechaników którzy odsyłali mnie do dwóch elektryków i wszyscy mówią mi to samo -"przyjedź jak auto nie będzie działać"
czyli mam wg nich chyba wziąć lawetę. Już bym nawet tak zrobił ale boję się że akurat u niego odpali i d.. , albo po prostu powie nie wiem i tyle.
Zainwestowałem w kabelek bo bez tego nikt mi pewnie nic nie powie
lista błędów jest długa, ale część jest chyba spowodowana moimi nieudolnymi naprawami.
Pytania
Czy nastawnik wałka rozrządu to jest ten słynny czujnik położenia wałka korbowego? czy to jest samo co czujnik halla? czy wystarczy go przeczyścić?
co to takiego nastawnik węgla aktywnego N80 i czy może od powodować brak odpalania?
Bardzo proszę o pomoc - jeżdżę codziennie z wielkim strachem
Jestem laikiem więc jak coś poplątałem to przepraszam