Istna parodia. - szarpanie, cykanie itd. 1.6 SR
: śr paź 19, 2011 20:49
Witam serdecznie. Jestem nowy na tym forum, więc proszę o wyrozumiałość. Jak w tytule mam VW Golf IV 1.6 SR. Przebieg 174 tys. Mam równiez zamontowaną nową sekwencję gazu IV generacji firmy STAG.
Powiem szczerze, że już nie wiem co mam myśleć o tym samochodzie... Wymieniłem w nim już chyba wszystko. Szukałem rozwiązania problemu falowania obrotów, trzymania tych obrotów dosyć wysoko, samochód czasami totalnie wariował, zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Po wymianach o kolejnych mechaników takich rzeczy jak, świece, przewody, sprawdzenie lewego powietrza(nie znaleziono u 3 mechaników), przepustnica, po kolei różne czujniki itd.
W końcu rozwiązany został problem falowania obrotów i utrzymywania sie ich na wysokim pułapie. - sprawcą był walnięty czujnik wspomagania układu kierowniczego, który dawał zwarcie. Wszystko było pieknie ładnie... ale jeden problem pozostał. Mianowicie, samochód sporadycznie(mniej więcej raz albo dwa razy na 80km) szarpie, a raczej nazwałbym to chwilowe takie zacięcie, albo dzieje się to szybko i raz, albo kilka razy zatnie i bardzo często gaśnie przy tym. W momencie kiedy szarpie, widoczne jest na obrotomierzu gwałtowne skakanie obrotów "dół - góra - dół" i... słyszalne typowo "elektroniczne" cykanie. przy kazdym tak jakby ruchu tym gwaltowym obrotow. Samochód potrafi równiez na ciepłym silniku zgasnąć. podczas jazdy, jak zarówno w sytuacji, kiedy stoje na swiatłach. Samochód wtedy normalnie pracuje, nie widac skakania obrotów, nagle gaśnie, jakby został zupełnie odcięty od zasilania. Czasami nawet tego nie czuć pod stopą, po prostu myk, i samochod nie pracuje.
Warto zauważyć, że te gwałtowne szarpanie najczęściej pojawiało się w momencie padającego mocno deszczu, albo wilgoci.
I jedna rzecz jeszcze. Konkretnie to samochód kiedy przyspiesza, po wrzuceniu wyzszego biegu, ma tak jakby lekkie zacięcie(nie jest to tak gwałtowne jak sytuacja opisana wyzej). Mechanicy nazywają to efektem "przyczepki". Jakby samochód miał przyczepkę za obciązenie z tyłu.
Prosze o pomoc, bo ku*wica mnie strzela dosłownie. Ogólnie nie ma na co narzekać w tym samochodzie, prowadzi się świetnie.
Powiem szczerze, że już nie wiem co mam myśleć o tym samochodzie... Wymieniłem w nim już chyba wszystko. Szukałem rozwiązania problemu falowania obrotów, trzymania tych obrotów dosyć wysoko, samochód czasami totalnie wariował, zarówno na zimnym jak i ciepłym silniku. Po wymianach o kolejnych mechaników takich rzeczy jak, świece, przewody, sprawdzenie lewego powietrza(nie znaleziono u 3 mechaników), przepustnica, po kolei różne czujniki itd.
W końcu rozwiązany został problem falowania obrotów i utrzymywania sie ich na wysokim pułapie. - sprawcą był walnięty czujnik wspomagania układu kierowniczego, który dawał zwarcie. Wszystko było pieknie ładnie... ale jeden problem pozostał. Mianowicie, samochód sporadycznie(mniej więcej raz albo dwa razy na 80km) szarpie, a raczej nazwałbym to chwilowe takie zacięcie, albo dzieje się to szybko i raz, albo kilka razy zatnie i bardzo często gaśnie przy tym. W momencie kiedy szarpie, widoczne jest na obrotomierzu gwałtowne skakanie obrotów "dół - góra - dół" i... słyszalne typowo "elektroniczne" cykanie. przy kazdym tak jakby ruchu tym gwaltowym obrotow. Samochód potrafi równiez na ciepłym silniku zgasnąć. podczas jazdy, jak zarówno w sytuacji, kiedy stoje na swiatłach. Samochód wtedy normalnie pracuje, nie widac skakania obrotów, nagle gaśnie, jakby został zupełnie odcięty od zasilania. Czasami nawet tego nie czuć pod stopą, po prostu myk, i samochod nie pracuje.
Warto zauważyć, że te gwałtowne szarpanie najczęściej pojawiało się w momencie padającego mocno deszczu, albo wilgoci.
I jedna rzecz jeszcze. Konkretnie to samochód kiedy przyspiesza, po wrzuceniu wyzszego biegu, ma tak jakby lekkie zacięcie(nie jest to tak gwałtowne jak sytuacja opisana wyzej). Mechanicy nazywają to efektem "przyczepki". Jakby samochód miał przyczepkę za obciązenie z tyłu.
Prosze o pomoc, bo ku*wica mnie strzela dosłownie. Ogólnie nie ma na co narzekać w tym samochodzie, prowadzi się świetnie.