1.6 AKL - na zimnym gaśnie przy ruszaniu
: pt paź 02, 2015 13:19
Witam.
Na zimnym silniku w temperaturze otoczenia ok 3 - 6 stopni, gaśnie przy ruszaniu. Zapalam, pochodzi moment, wsteczny, lekko spuszczam sprzęgło i gaśnie. Czasem wycofam, wrzucam jedynkę, delikatnie ruszam i to samo. Jak było cieplej, zdarzało się, że obroty mocno spadały, ale nie gasł, teraz natomiast często zdarza się, że krztusi się, gaśnie, nierówno pracuje. Mechanik stwierdził sondę lambdę, motywuje to nie zubażaniem mieszanki - zablokowana na bogatej, ale na zimnym ECU emuluje sondę przecież, a ostatnio zrobiłem 530km (Kraków - Gorzów Wielkopolski) i w spalił mi 9l na 100km (lpg), gdzie co chwila 50, zaraz chwila niezabudowanego, to 110/120 i znowu 50. Wydaje mi się, że spalanie nie jest tragiczne, natomiast martwi mnie to gaśnięcie.
Zmieniałem niedawno kable na boschowskie, bo ngk, które miałem wcześniej przebijały. Robiłem to przy okazji regulacji gazu, mechanik powiedział, że cewka sprawna, ufam że nie robił mnie w ch...
Przepustnicę czyściłem w zeszłe wakacje, ale jak sprawdzałem w czerwcu tego roku, była czyściutka i nie demontowałem do czyszczenia. Odma zatkana - pojawiła się malutka dziurka, która powodowała nierówną pracę i brak mocy (niestety zamiennik gównianej jakości), jest na pewno szczelna, nie zabrudzona w środku.
Po podpięciu pod komputer pokazuje tylko błąd lambdy - górna granica, który jest spowodowany przełączaniem na lpg. Po skasowaniu błędu i jazdy na samej benzynie, jest w porządku, nie pokazuje się. Pytałem kilku gazowników, każdy mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować, a doustawić na perfekt bardzo ciężko.
Na zimnym silniku w temperaturze otoczenia ok 3 - 6 stopni, gaśnie przy ruszaniu. Zapalam, pochodzi moment, wsteczny, lekko spuszczam sprzęgło i gaśnie. Czasem wycofam, wrzucam jedynkę, delikatnie ruszam i to samo. Jak było cieplej, zdarzało się, że obroty mocno spadały, ale nie gasł, teraz natomiast często zdarza się, że krztusi się, gaśnie, nierówno pracuje. Mechanik stwierdził sondę lambdę, motywuje to nie zubażaniem mieszanki - zablokowana na bogatej, ale na zimnym ECU emuluje sondę przecież, a ostatnio zrobiłem 530km (Kraków - Gorzów Wielkopolski) i w spalił mi 9l na 100km (lpg), gdzie co chwila 50, zaraz chwila niezabudowanego, to 110/120 i znowu 50. Wydaje mi się, że spalanie nie jest tragiczne, natomiast martwi mnie to gaśnięcie.
Zmieniałem niedawno kable na boschowskie, bo ngk, które miałem wcześniej przebijały. Robiłem to przy okazji regulacji gazu, mechanik powiedział, że cewka sprawna, ufam że nie robił mnie w ch...
Przepustnicę czyściłem w zeszłe wakacje, ale jak sprawdzałem w czerwcu tego roku, była czyściutka i nie demontowałem do czyszczenia. Odma zatkana - pojawiła się malutka dziurka, która powodowała nierówną pracę i brak mocy (niestety zamiennik gównianej jakości), jest na pewno szczelna, nie zabrudzona w środku.
Po podpięciu pod komputer pokazuje tylko błąd lambdy - górna granica, który jest spowodowany przełączaniem na lpg. Po skasowaniu błędu i jazdy na samej benzynie, jest w porządku, nie pokazuje się. Pytałem kilku gazowników, każdy mówił, żeby się tym zbytnio nie przejmować, a doustawić na perfekt bardzo ciężko.