Silnik gaśnie po odpaleniu 2.0 azj
: czw gru 01, 2016 19:06
Cześć, miesiąc temu kupiłem Borę 2.0 azj z gazem. Problem od początku: na zimnym silniku zapala, chce wskoczyć na obroty ssania i momentalnie gaśnie. Drugie odpalenie - wszystko jest już ok, wprawdzie obroty utrzymuje na poziomie 860-900, ale nie gaśnie. Przejrzałem już masę postów, niestety nie znalazłem podobnego przypadku.
Na ciepłym silniku jest ok. Co było zrobione:
- VAG - zero błędów
- wymienione wszystkie filtry, świece, przewody
- po odłączeniu czujnika temperatury pali od strzała, ale obroty nadal 860-900. Czujnik jest sprawny, sprawdzałem na Vagu i rezystancję. To zapalanie bez czujnika to moim zdaniem efekt większej dawki, czujnik raczej nie jest winowajcą.
- po odpięciu przepływki - sytuacja jak przy czujniku temperatury.
- po odłączeniu pompy wtórnego powietrza - jest super, na zimnym po nocy pali od strzała, obroty ssania ok 1050-1200, na ciepło też super. Jednak jak przestygnie z 5h to problem pozostaje.
-po odłączeniu gazu (chciałem wykluczyć problem podwójnego zasilania) problem pozostaje i dalej gaśnie. Gaz nie jest tu raczej problemem.
Przepływka sprawdzona pod obciążeniem, ma charakterystykę liniową, może trochę za małą bo przy 6000 obr ma 84g, ale auto idzie raczej ok.
Brak mi już pomysłów, proszę o pomoc. Zastanawia mnie wpływ pompy powietrza wtórnego na zapalanie.
Na ciepłym silniku jest ok. Co było zrobione:
- VAG - zero błędów
- wymienione wszystkie filtry, świece, przewody
- po odłączeniu czujnika temperatury pali od strzała, ale obroty nadal 860-900. Czujnik jest sprawny, sprawdzałem na Vagu i rezystancję. To zapalanie bez czujnika to moim zdaniem efekt większej dawki, czujnik raczej nie jest winowajcą.
- po odpięciu przepływki - sytuacja jak przy czujniku temperatury.
- po odłączeniu pompy wtórnego powietrza - jest super, na zimnym po nocy pali od strzała, obroty ssania ok 1050-1200, na ciepło też super. Jednak jak przestygnie z 5h to problem pozostaje.
-po odłączeniu gazu (chciałem wykluczyć problem podwójnego zasilania) problem pozostaje i dalej gaśnie. Gaz nie jest tu raczej problemem.
Przepływka sprawdzona pod obciążeniem, ma charakterystykę liniową, może trochę za małą bo przy 6000 obr ma 84g, ale auto idzie raczej ok.
Brak mi już pomysłów, proszę o pomoc. Zastanawia mnie wpływ pompy powietrza wtórnego na zapalanie.