Forum.VWGolf.pl

Cześć, mojego golfera trapią pewne problemy. W zimę oddałem silnik do remontu. Przed remontem zdarzało mu się zgasnąć raz na jakiś czas. Z kolei po remoncie, gdy temperatura otoczenia spada do około 2-4 stopni i poniżej, Golf gaśnie o wiele częściej. Najczęściej po dodaniu gazu czy jazdy na niskich obrotach (wyjeżdżając z podwórka muszę go trzymać na półsprzęgle na 1.5k obrotów żeby nie zgasł). Po odpaleniu nie ma ssania, obroty cały czas stałe (o ile nie zafalują), około 864 RPM o ile dobrze pamiętam. Kiedyś, wyjeżdżając z parkingu, musiałem rozgrzać go na postoju do 90st, bo przy każdej próbie cofnięcia się o metr - zdychał
Przy wyższych temperaturach otoczenia nie gaśnie.

Jak temp cieczy osiąga powyżej 60-70 stopni w takie zimne dni, to na szczęście przestaje gasnąć. Czasami zdarza się, że w trakcie jazdy gasł - wciskam sprzęgło, a wskazówka obrotomierza leci do zera.

No i oczywiście zdarzy się, że obroty przyfalują po przygazowaniu, spadają poniżej normy na sekundę i wraca, ale akurat to jakoś nie przeszkadza specjalnie.
Auto rozpędza się normalnie w każdej temperaturze. Pedał gazu jest bardzo czuły. Żeby ruszyć, wystarczy pewnie oprzeć stopę na pedale Ale jest mega zrywne, zagazowanego 1.6 16v ojczulka po prostu niszczy.

Z błędów nie wyskakuje nic oprócz tego z obwodem 30 czy coś takiego, napięcie aku mam delikatnie poniżej normy.

Niby baaaardzo pospolity problem, ale poczytałem po różnych forach i te objawy takie ni w p**dę, ni w oko. Mechanior coś spartolił? Czy to drobnostka pokroju usyfionej przepustnicy/przepływki?

Bardziej czujnik temperatury , na deskę daje sygnał ok a do kompa nie.

Za utrzymanie obrotów na biegu jałowym (po wciśnięciu sprzęgła także) odpowiada silniczek krokowy, tyle że do jego prawidłowej pracy potrzebne są poprawne odczyty czujników temperatury, położenia przepustnicy, sondy lambda). Tak więc należy sprawdzić te elementy. Podobne objawy może też powodować nieszczelny układ dolotowy i związane z tym zasysanie lewego powietrza.

Wymień uszczelki pod kolektorem ssącym i powinno być ok. Dla pewności odpal jeszcze auto rano przy zdjętej wtyczce na czujniku temperatury wody.

Mam podobny problem. Czujnik ok, uszczelki nowe. Problem nie rozwiązany. Ostatnio wywaliło błąd przepustnicy związany z krokowcem. Pojawił się raz I po usunięciu nie ma. Chyba szykuje się podmianka przepustnicy.