Problem z 2E2
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[1/1] Jeżeli mogę sie przyłaczyć do tematu. Z góry dzięki. Mam też mk2 na gaźniku Pierburga 2e2. Problem taki że jak jest zimno to ogólnie mówiąc jest tragicznie. Samochód pali od razu, ale chodzi na 2 garach jakby. Silnik chodzi glośno, szarpie, mało nie wyskoczy z pod maski. Zeby załapał trzeba bylo go długo gazować, inaczej gasł. Po paru ładnych minutach, rozgrzał się i wtedy było juz OK. Nie mogłem już wytrzymać - pojechałem do mechanika. Gaznik został rozkręcony wyczyszczony. Okazałało się że przepustnica była nie tak ustawiona, golf się zalewał, w misce olejowej była benzyna. Ustawiliśmy przepustnicę, ssanie zaczęlo dzialać i niby było dobrze. Wymienilismy też świece i przewody. Na podwórku zrobiło się jeszcze zimniej i objawy znów powróciły:(
[ Dodano: 07 Lut 2008 18:15 ]
[2/2] Owszem jest lepiej, nie chodzi juz jak "sieczkarnia" ale to jeszcze nie to co trzeba. No i spalania. Zatrówno zanim zaczęlismy z mechanikiem ustawiać gaźnik palił dużo jak i teraz. Patrzyłem na świece. rzeczywiscie może i jest za duża mieszanka. Jak ja zmienić, która to śrubka. Proszę o pomoc, nie jestem pewnie sam z takimi przygodami. Jak da radę to prosze o foto
[ Dodano: 07 Lut 2008 18:48 ]
[3/3] Dodam jeszcze że w golfie nie ma LPG. Teraz ssanie wydaje mi się że jest OK, ale przeszkadza mi to że dalej silnik nie cyka tak jak trzeba, lepiej niż wcześniej ale nie tak jak bylo to w innych porach roku. Jak zimny to jest głośny, trzesnie calym autem, po dodaniu gazu jest lepiej. Jak jest juz ciepły to malinka, cichutki na maxa. Ogólnie to pierwszy problem z golfem. Bo maszyna ma 115 tys., jej stan to tzw. laleczka, chromy na waskim zdesiu, uszczelki chrom, welur, elekrtyczne lusterka i inne fajne rzeczy typowe dla GL. A tu taki klops. No i czytałem że niektórym tak jak mi doskwiera problem przy redukcji taki, ze jak np. sie z 2 na 3 wrzuci to jest dziura na niskich obrotach i następuje dławienie - brak przyspieszenia. Dopiero gaz w dechę rozwiązuje nieco problem. Po parunastu minutach problem znika, idzie jak przecinak. Inna sprawa że H max nie jest powalająca (150) ale chyba to nie problem gaźnika, z 1,6 wiecej chyba nie wycisnę, to w ramach dygresji:P
[ Dodano: 07 Lut 2008 18:15 ]
[2/2] Owszem jest lepiej, nie chodzi juz jak "sieczkarnia" ale to jeszcze nie to co trzeba. No i spalania. Zatrówno zanim zaczęlismy z mechanikiem ustawiać gaźnik palił dużo jak i teraz. Patrzyłem na świece. rzeczywiscie może i jest za duża mieszanka. Jak ja zmienić, która to śrubka. Proszę o pomoc, nie jestem pewnie sam z takimi przygodami. Jak da radę to prosze o foto
[ Dodano: 07 Lut 2008 18:48 ]
[3/3] Dodam jeszcze że w golfie nie ma LPG. Teraz ssanie wydaje mi się że jest OK, ale przeszkadza mi to że dalej silnik nie cyka tak jak trzeba, lepiej niż wcześniej ale nie tak jak bylo to w innych porach roku. Jak zimny to jest głośny, trzesnie calym autem, po dodaniu gazu jest lepiej. Jak jest juz ciepły to malinka, cichutki na maxa. Ogólnie to pierwszy problem z golfem. Bo maszyna ma 115 tys., jej stan to tzw. laleczka, chromy na waskim zdesiu, uszczelki chrom, welur, elekrtyczne lusterka i inne fajne rzeczy typowe dla GL. A tu taki klops. No i czytałem że niektórym tak jak mi doskwiera problem przy redukcji taki, ze jak np. sie z 2 na 3 wrzuci to jest dziura na niskich obrotach i następuje dławienie - brak przyspieszenia. Dopiero gaz w dechę rozwiązuje nieco problem. Po parunastu minutach problem znika, idzie jak przecinak. Inna sprawa że H max nie jest powalająca (150) ale chyba to nie problem gaźnika, z 1,6 wiecej chyba nie wycisnę, to w ramach dygresji:P
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Sam chcesz robić cokolwiek to musisz poznać budowę gaźnika.
Piszesz o przepustnicy, więc wiedz że ten gaźnik ma ich trzy, mozliwe że za kłopoty na zimnym odpowiada górna rozruchowa. Konkretnie do składu mieszanki jest śróba od góry, w korku obudowy filtra. Użyj szukajki (niedomagania Pierburga 2E2). Zwróć uwagę na siłownik pull-down i sprawdzenie działania przepustnicy rozruchowej (ssania). To było dziesiątki razy opisywane na forum.
Piszesz o przepustnicy, więc wiedz że ten gaźnik ma ich trzy, mozliwe że za kłopoty na zimnym odpowiada górna rozruchowa. Konkretnie do składu mieszanki jest śróba od góry, w korku obudowy filtra. Użyj szukajki (niedomagania Pierburga 2E2). Zwróć uwagę na siłownik pull-down i sprawdzenie działania przepustnicy rozruchowej (ssania). To było dziesiątki razy opisywane na forum.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
używałem, czytałem. Owszem sporo miało podobne problemy, ale wątek urywał się w połowie. Może pojechali do gaźnikowca i się skończyl problemy... No zdaję sobie sprawę że gaźnik to nie cep, owszem jest skomplikowany, a ja nie jestem mega fachowcem. W regulowałem z mechanikiem rzeczywiscie tą przepustnicę najbardziej widoczną na górze. On też coś kręcił jakimś calym mechanizmem po prawej stronie. ja siedziałem wtedy w samochodzie i słyszałem tylko jak obroty się badz zwiekszały badz zmiejszały w zaleznosci od położenia tego czegoś. Bede mial chwilę czasu, pojade znow do niego, cos popatrzymy, wezme cyfrówke, dam jakies foto. Może ktoś zaznaczy co to jest np. siłownik pull-down, bo rzeczywiście jestem zielony jako gaźnikowiec
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
takie okrągłe z przodu gaźnika po prawej patrząc od przodu, Ustawia odpoeidnio górną przepustnicę przy rozruchu, potem jest ona pomału otwierasna przez sprężynę bimetalową. kręcenie kopułka o której piszesz powinno mieć znaczenie tylko na zimnym silniku, gdu przpustnica rozruchowa nie jest jeszcze calkiem otwarta, na ciepłym nie, jeśli mechanik kręcił na ciepłym i obroty się zmieniały to jest to zepsute lub mechanik się nie zna.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
mechanik się zna. Specjalnie z otwartą machą golf stał ze 3 godziny na mrozie - żeby wyregulować na zimnym silniku. Okazało się że nie była odpowiednio nachylona, teraz jest znacznie lepiej. Ale jak powtarzam nie jest moim zdaniem jeszcze "TO". No coż to moja pierwsza zima, może jednak taki urok tego silnika i na zimnym silniku tak ma chodzić. Tylko skąd wtedy takie kosmiczne spalanie? Pojade jeszcze raz do niego, jeszcze popatrzymy. Wogóle to dzieki PAweł Marek za pomoc, szkoda że na drugim koncu Pl mieszkasz, jakos bys chociaż posłuchał czy wszystko przy rozruchu wg Ciebie jest OK. A poki co czytam "Niedomagania gaźnika PIERBURG 2E2" może coś znajdę.
[ Dodano: 07 Lut 2008 20:31 ]
a tak wogóle to wlasnie peirwsze podejrzenie mechanika to było że sprezyna jest cos nie tak, spadła itd. i że nie otwiera tej przepustnicy. okazało się ze była, działała, tylkoże przepustnica nie była nachylona na zimnym jak trzeba. Jednak chyba jest cos jeszcze nie teges
[ Dodano: 07 Lut 2008 20:31 ]
a tak wogóle to wlasnie peirwsze podejrzenie mechanika to było że sprezyna jest cos nie tak, spadła itd. i że nie otwiera tej przepustnicy. okazało się ze była, działała, tylkoże przepustnica nie była nachylona na zimnym jak trzeba. Jednak chyba jest cos jeszcze nie teges
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Przyjedź
upewnij sie jeszcze co do jednej rzeczy. Pomiędzy tą gorną przepustnicą a ścianką gardzieli ma być tuż po uruchomieniu zimnego silnika określona szpara. W twoim silniku 3-4 mm. Sprawdzisz zapalając silnik przy zdjętym filtrze. Jeśli taka szparka jest, i przepustnica nie pozwoli się bardziej domknąć palcem to ok, jeśli pozwoli się domknąć, to znaczy że masz pękniętą membranę w siłowniku pull down. Jest to najczęstsza usterka w gaźniku 2E2. Jak naprawić - poszukaj na forum, albo ok, napiszę , ale najpierw sprawdź toto.
upewnij sie jeszcze co do jednej rzeczy. Pomiędzy tą gorną przepustnicą a ścianką gardzieli ma być tuż po uruchomieniu zimnego silnika określona szpara. W twoim silniku 3-4 mm. Sprawdzisz zapalając silnik przy zdjętym filtrze. Jeśli taka szparka jest, i przepustnica nie pozwoli się bardziej domknąć palcem to ok, jeśli pozwoli się domknąć, to znaczy że masz pękniętą membranę w siłowniku pull down. Jest to najczęstsza usterka w gaźniku 2E2. Jak naprawić - poszukaj na forum, albo ok, napiszę , ale najpierw sprawdź toto.
Ostatnio zmieniony czw lut 07, 2008 22:24 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 3 razy.
- ace-mati
- VWMANIAK
- Posty: 689
- Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:33
- Lokalizacja: Czarna Białostocka
- Kontakt:
ja swój problem przez który ten temat założyłem rozwiązałem okazało się że mój gaźnik łapał baaaardzo dużo lewego powietrza a do tego miał źle wyregulowaną mieszankę :)spalanie u mnie było ok 11l ale po regulacji mieszanki i zmianie wszystkich przewodów podciśnieniowych spadło do ok 8,5l w mieście
kijazz miałem podobny problem samochód po uruchomieniu pracował na dwóch cylindrach dopiero gdy wchodził na obroty zaczynały pracować wszystkie okazało się że miałem nieodpowiednie świece właśnie na tych dwóch cylindrach miały tylko jedną elektrodę i była zbyt mała iskra wymieniłem świece i przewody i teraz jest wszystko ok.
kijazz miałem podobny problem samochód po uruchomieniu pracował na dwóch cylindrach dopiero gdy wchodził na obroty zaczynały pracować wszystkie okazało się że miałem nieodpowiednie świece właśnie na tych dwóch cylindrach miały tylko jedną elektrodę i była zbyt mała iskra wymieniłem świece i przewody i teraz jest wszystko ok.
Ostatnio zmieniony pt lut 08, 2008 14:52 przez ace-mati, łącznie zmieniany 1 raz.
no wlasnie musze zobaczyc i pokombinować zeby przetawić mieszankę, bo po świecach patrzyłem że ostro osmolone. muszę też zobaczyć czy ta membranka w siłowniku pull down działa jak trza.
Świece i przewody odpadaja bo jak pisałem wczesniej - bardzo niedawno wymienione, bo pierwsze co to mysląłem że to nie gażnik tylko swiece i przewody
[ Dodano: 08 Lut 2008 15:46 ]
Wymieniłem na takie same świece jak były wcześniej jeszcze z NIemiec, czyli 3 elektrodowe NGK BUR5Et-10. Patrzyłem w katalogu, do mojego silnika (RF) wlasnie takie maja byc.
Świece i przewody odpadaja bo jak pisałem wczesniej - bardzo niedawno wymienione, bo pierwsze co to mysląłem że to nie gażnik tylko swiece i przewody
[ Dodano: 08 Lut 2008 15:46 ]
Wymieniłem na takie same świece jak były wcześniej jeszcze z NIemiec, czyli 3 elektrodowe NGK BUR5Et-10. Patrzyłem w katalogu, do mojego silnika (RF) wlasnie takie maja byc.
- ace-mati
- VWMANIAK
- Posty: 689
- Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:33
- Lokalizacja: Czarna Białostocka
- Kontakt:
witam moje problemy z postu pierwszego powróciły jakiś czas wszystko było ok samochód ładnie równo pracował a tu nagle dziś wracam do domu i obroty spadły do poziomu 300. dojechałem zgasiłem samochód i dopiero po paru minutach udało mi sie go uruchomić. nie wiem przewody podciśnieniowe wymieniłem w gaźniku 2 tygodnie temu podstawa pod gaźnikiem jest sprawna dziś sprawdzałem co to może jeszcze być??
przewody wszystkie sprawdziłem żaden nie spadł ani żaden nie jest przecięty
ps. 1.6 pierburg 2E2 gulf 2
przewody wszystkie sprawdziłem żaden nie spadł ani żaden nie jest przecięty
ps. 1.6 pierburg 2E2 gulf 2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 242 gości