Otoz mam problem z moja golfina, zaczelo jej sie cos jebac na paliwku. Odpalajac na paliwe nie raz nie trzyma obrotow, a jak wezme przegazuje na luzie i juz sie wkreci na wysokie obroty to ok ale puszcza i nie trzyma wolnych gasie, dodatkowo jadac powiedzmy na 4 te 60 robie redukcje na 3 daje do pieca nie koniecznie do konca np. 3/4 gazu lub troche mein nie wazne i odczuwam jak by samochod zostawal w tyle dlugo myslal i do piero po chwili atakowal nie wiem czy moze jaksi przewodzik czy filterek paliwa jest przypchany i nie moze odrzu tak duzo plaiwa zapodac pompa, czy moze to jzu koniec pompy. Pomozcie mi dodam ze na gazie jest wsio OK idzie rowno od poczatku to musi byc cos z paliwem, a czy to mozliwe zebym zatankowal tak *#cenzura#**we paliwo nie wiem, a nie che isc do mechaniora zadnego bo pewnie mi powei pompa cos tam cos tam itd . koszt tyle $$$ ze glowa mnei rozboli, bo nie ma teraz takeigo znajomego mechaniora, a jak bylem kiedys ze stukanie ppychaczy u mechaniora to zaraz wylizyl i ladna sumke a dopiero ziomek powiedzial dolej oleju i do tej pory jest OK
,a ze waszka tanieje to szkoda jezdzic na lpg 
