ZAMARZAJACY PAROWNIK
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ZAMARZAJACY PAROWNIK
Mam pytanie czy to ze zamarza parownik jest wywolane tym ze w zbiorniczku wyrownawczym nie mam plynu ? Dziwne jest to ze parownik sie nagarzewa jak silnik sie nagrzeje do 90 °C. Czyli niedroznosc układu wykluczam i zapowietrzenie tez. Gdyby nie swieta juz dawno bym dolał, a zauwazyłem ze nie mam wczoraj, tyle ze od jakiegos tygodnia na zimnym silniku gasł mi. Czy jak doleje powinno byc ok?
muszę cię zmartwić że dolejesz płynu to nie wszystko! sprawdz czy nie ma wycieków to po pierwsze a po drugie uszczelka pod głowicą - to nie jest pewne na 100% ale no własnie masz ubytek płynu a to juz jest powazna sprawa w prawidłowym układzie chłodzenia niema prawa zamarznąć reduktor( mieszalnik ' czy parownik) jak zwał tak zwał powiadasz drozność _ w zasadzie nic nie powinno się zapchać chyba że lód w wężu od reduktora narazie to wszystko3-maj się
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Jeśli reszta układu chłodzenia działa, tzn trzyma temperaturę jak trzeba i działa nagrzewnica to trzeba wyjaśnić przyczynę braku przepływu płynu przez sam reduktor. Np zapowietrzony bo odwrotnie węże podłączone, albo zatkane węże czy króćce. Nic tam nie ma bardzo skomplikowanego. Trzeba będzie może spuścić płyn częściowo i rozebrać reduktor od strony gdzie węże dochodzą.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Mi sie wydaje ze to poprostu gdzies wycieka, tylko nie mam zabardzo jak teraz zlokalizowac miejsca, poczekam az zrobi sie sucho i jak doleje płyn (czyli po swietach). Naszczescie nic nie wskazuje na uczelke pod glowica (olej czysty, plyn tez, rury miekkie i nic nie dymi).
Paweł Marek
Tylko mam nadzieje ze nie bedzie mi marzł mi ten parownik. Bo nagrzewnica jest ciepła wszystkie przewody tez, tylko te od parownika sie pozno nagrzewały ( a niedawno je wymieniałem) i własnie ciakawy jestem czy przyczyna jest mala ilosc płynu czy moze rzeczywiscie te króćce od do parownika??
Dzieki
Paweł Marek
Tylko mam nadzieje ze nie bedzie mi marzł mi ten parownik. Bo nagrzewnica jest ciepła wszystkie przewody tez, tylko te od parownika sie pozno nagrzewały ( a niedawno je wymieniałem) i własnie ciakawy jestem czy przyczyna jest mala ilosc płynu czy moze rzeczywiscie te króćce od do parownika??
Dzieki
Witam! mialem ten sam problem, a jestem mechanikiem, hehe. Szukalem wszedzie, a okazalo sie to takie proste. Te same objawy, na gazie gasnie jek silnik zimny(zamarzal parownik), jak cieply wszystko ok. Dolalem chyba ok 2l plynu, i wszystko ok, do czasu gdy znowu plynu zabraklo. Przyczyna: pekniety krociec przy glowicy(ten w ktorym sa czujniki). Wyciek prawie nie do zauwazenia, gdyz wyciekajacy plyn kapal na goracy blok i parowal, do tego wyciekal tylko przy zwiekszonym cisnieniu. Pozdrawiam!
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: ndz gru 04, 2005 01:53
- Lokalizacja: Łomża
Witam mam podobny problem w samochodzie Golf III 1.8 tzn. Zamarzał mi parownik na zimnym silniku. Potem zaczął mi wyciekać płyn, uszcelniłem układ, wymieniłem ostatnio rórkę stalową idącą od nagrzewnicy w dół i układ był szczelny, myłem silnik i na wolnych obrotach nic. Ale juz na trasie przejechałem 100 km. w układzie robi sie duże ciśnienie i *#cenzura#* płyn przez zbiornik wyrównawczy. Czy to normalne aby było tak duże ciśnienie w układzie, czy mam wymienić ziorniczek i nie przejmować sie ciśnieniem(rura idąca z chłodnicy/górna jest bardzo sztywna)? Pomóżcie bo już sam nie wiem co mam robić?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 195 gości