swiecaca kontrolka oleju i brzeczenie podczas jazdy mk2 1,3
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: swiecaca kontrolka oleju i brzeczenie podczas jazdy mk2
mi jak pękł kabelek pod izolacją to tak bzyczało, złączyłem zaizolowałem i nie bzyczy pozdro
Miałem podobny problem. Było dobre cisnienie oleju którego nawet nie ubywało.
Kontrolka i bzyczek załanczał sie czesto jak miałe wolniejsze obroty po zwiekrzeniu obrotów kontrolka gasła. U mnie pomogło jak zaizolowałem przewody od tych czujników. Idą blisko przewodów WN wiec moga miec jakies przebicia. A najlepiej je wymienić.
Pozdrawiam
Kontrolka i bzyczek załanczał sie czesto jak miałe wolniejsze obroty po zwiekrzeniu obrotów kontrolka gasła. U mnie pomogło jak zaizolowałem przewody od tych czujników. Idą blisko przewodów WN wiec moga miec jakies przebicia. A najlepiej je wymienić.
Pozdrawiam
Witam
Sprawdzcie ten link, co prawda po angielsku, ale to nie jest chyba problem ))) http://groups.google.de/group/rec.autos ... rt=1&num=3
Gościu opisuje co często jest przyczyną wycia brzęczyka.
Po wyeliminowaniu przyczyn mechanicznych - czytaj za niskie ciśnienie oleju,
po sprawdzeniu czujników, ostatnią przyczyną jest przekażnik, który znajduje się na płytce elektronicznej w zegarach.
W powyższym linku jest opisane co należy zrobić, aby to naprawić (odłączyć).
Mam nadzieję, że pomoże
Sasza
Sprawdzcie ten link, co prawda po angielsku, ale to nie jest chyba problem ))) http://groups.google.de/group/rec.autos ... rt=1&num=3
Gościu opisuje co często jest przyczyną wycia brzęczyka.
Po wyeliminowaniu przyczyn mechanicznych - czytaj za niskie ciśnienie oleju,
po sprawdzeniu czujników, ostatnią przyczyną jest przekażnik, który znajduje się na płytce elektronicznej w zegarach.
W powyższym linku jest opisane co należy zrobić, aby to naprawić (odłączyć).
Mam nadzieję, że pomoże
Sasza
Miałem to samo jak sie silnik zagrzal lekko to sie zaswiecala kontrola i włanczał buczek:D NO i miałem za rzadki olej:/ Ale brzeczyk załancza sie dopiero gdy ciśnienie spadnie poniżej 1,6 kG/cm2 przy predkosci obrotowej przekraczajacej 2000obr/min i rozerwa sie styki 2 czujnika Bo sa 2 czujniki POZDRAWIAM
Witam Wsiadam dzisiaj do mojego mkII odpalam go i wszystko ladnie pieknie cyka Jak mu dodalem gazu to sie troszke tak jak by przydusil ale dalej obroty sie trzymaly i chodzil Jak mu podniosłem obroty wtedy zaswiecila sie kontrolka oleju i wlaczyl sie brzeczyk (( Poziom oleju na bagnecie troszke ponad minimum Odkrecam korek a tak moim zdaniem lod Wyciagnąłem to co sie dalo i zalalem olejem Odczekalem troszke i na badnecie pokazal blisko połowy Odpalam pochodzil troszke na niskich obrotach i wszystko OK ale jak podnosze mu obroty to brzeczyk i kontrolka od nowa Z kad mam wode w oleju? Czy to normalne? Co mam teraz zrobic?
Piotrek
Jak ta wodę w oleju zobaczyłeś??? Jeśli masz racje to pewnie płyn chłodzący = pęknięta uszczelka pod głowica, albo... coś gorszego...peterson pisze: Z kad mam wode w oleju? Czy to normalne? Co mam teraz zrobic?
Co masz zrobić??? Diagnostyka silnika czym prędzej - ciśnienie oleju, ciśnienie w cylindrach itd. bo jak nic nie zrobisz to może będzie konieczna wymiana silnika
Mialem to samo. Przy wiekszych obrotach kontrolka i bzyczek. Po prostu zmienilem olej i filtr. Slyszalem ze filtr filtrona nie jest za dobry i nawet po wymianie oleju to sie nie skonczy. Zalozylem wiec oryginał kupionu w ASO i wszystko jest w porzadku. Koszt filtra to 17zł. Polecam zmiane filterków.
No pomyślałem ze mam wode w oleju Bo jak pisałem po odkreceniu korka tam gdzie dolewam oleju tak jak by mi przymarzł bo trzymał dosyc mocno i był taki snieg/lód koloru coca-coli Pomyslalem ze to woda zaczeła parowac i sie skropliła a jak silnik ostygł to zamarzło Co o tym myslicie?
Ostatnio zmieniony ndz sty 15, 2006 23:15 przez peterson, łącznie zmieniany 2 razy.
Piotrek
No nie to akurat z pary wodnej, ale zrób tą diagnostyke silnika, bo z tą kontrolką oleju to niefajna sprawa.peterson pisze:No pomyślałem ze mam wode w oleju Bo jak pisałem po odkreceniu korka tam gdzie dolewam oleju tak jak by mi przymarzł bo trzymał dosyc mocno i był taki snieg/lód koloru coca-coli Pomyslalem ze to woda zaczeła parowac i sie skropliła a jak silnik ostygł to zamarzło Co o tym myslicie?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 461 gości