ubywanie płynu chłodniczego

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
eldorado84
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 26, 2006 13:56
Lokalizacja: lubartów

ubywanie płynu chłodniczego

Post autor: eldorado84 » śr kwie 26, 2006 07:20

no i znów problem tan sam. wcześniejsza wada została wykryta, była to chłodnica, którą mechanik mi zalepił. Wsadziłem chłodnice, podłączyłem wszystkie przewody od czujnika i gumowe. Wlałem wody (bo nie miałem płynu), nie zakręcając korkiem zbiorniczka odpaliłem, woda zaczęła iść w przewody (dolewałem więc do zbiorniczka), w zbiorniczku zaczęły pojawiać sie pęcherzyki powietrza czyli zaczą sie odpowietrzać, potem przy 92-93stopniach zaczęły 2 wiatraki chłodzić chłodnice (zagrzałem do tych 92-93 ok 4 razy żeby go konkretnie odpowietrzyć). W czasie tego czekania na temo. 92-93stopnie, pilnując ilość wody w zbiorniczku zauwarzyłem takie coś że dolałem wody do zbiorniczka na MAX, wszystko było OK, stan był równy (nie ubywało) ale kiedy zrobiłem przegazówkę na jakieś 3-4 tys. obrotów a potem obroty wróciły na początkowe obroty czyli ok 850obr. to w pewnym momencie wywaliło wode ze zbiorniczka potem poszło na MIN w zbiorniczku (bo tą wode wywaliło) więc musiałem znów dolać wode. Czyli przy każdej przegazówce wywala wode w ilości ok 0,33 (poj. orężadówki). Ale kij machnołem ręką, zostawiłęm to.
Potem pojechałem na Śląsk na wesele kiedy zrobiłem ok 520km. nów zaczęła mi mrugać kontrolka od wody, więc zjechałem za bok, otworzyłem mache a tam suchy silnik, dopowiem jeszcze że jadą trzymała sie non stop temp. 70-75stopni. Dolałem wody i w droge. zrobiłem kolejne 450km i nic - kontrolka sie nie świeci, ale nie wiem czy ubyło coś ogólnie w zbiorniczku bo nie zaglądałem (nie chce sie ze złości pochlastać kiedy zobaczy że było MAX a teraz może być np prawie MIN). I takie mam pytanie czy możliwe że robiąc tyle km czyli ok 520km a potem dolewając wode ok 0,33litra, jest coś nie tak, czy woda przy takiej temp. 70-75 paruje i dlatego po tylu km musze dolewać wode, przypominam że na biegu jałowym czyli ok 850obr. (silnika bez przegazówek), przy odkręconym korku od zbiorniczka - woda nie góruje


http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=10205&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809

- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)

Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » śr kwie 26, 2006 07:40

Witam ciebie... ten uklad sie wlasnie w taki dziwaczny sposob odpowietrza... bedziesz musial to przebolec... po prostu gdzies jeszcze kraza babelki powietrza i to one daja taki efekt... po kilku takich przygodach wszystko powinno wrocic do normy... pozdro



Awatar użytkownika
eldorado84
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 26, 2006 13:56
Lokalizacja: lubartów

Post autor: eldorado84 » śr kwie 26, 2006 07:44

a jakie są oznaki kiedy poleci uszczelka pod głowicą


http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=10205&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809

- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)

Agron
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: pn sty 16, 2006 12:03
Lokalizacja: Skarżysko

Post autor: Agron » śr kwie 26, 2006 08:24

Jak miałem kiedyś passata z B3 też miałem takie problemy z płynem wiecznie go ubywało. Okazało się, że jest to uszczelka pod głowicą. Można to sprawdzić:
1. Jak silnik się zagrzje po przejechaniu jakichs 30 -50 km sprawdz węże czy są miękie czy bardzo twarde - jak twarde to uszczelka
2. w serwisach mają specjalny płyn który wlewaja do takiej rurki jak do baniaka z winem, wkładają ją do zbiornika wyrównawczego i sprawdzają czy zmienia się kolor tego płynu jeśli tak to do układu chłodzenia dostaja się spaliny.(badanie kosztuje około 20zł)
U mnie nie wymieniona uszczelka (koszt 100 zł robocizna + 30-40 Zł materiały) doprowadziła do rozwalenia zbiornika wyrównawczego (50 zł na szrocie + wymiana na drodze), nagrzewnica do ciepłego powietrza nie che już mówic o kosztach i tym że stało się to 50 km od domu zimą.

Agron



Awatar użytkownika
Paweł NPI
...
...
Posty: 1821
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 13:55
Lokalizacja: OLSZTYN / Ruciane-Nida VWarmińsko-mazurskie

Post autor: Paweł NPI » śr kwie 26, 2006 08:28

Oznak jest dużo, ale ja na początek to proponował bym ci zalanie układu płynem a nie wodą. Woda strasznie paruje a do tego kamień się osadza. Woda ma mniejszą o jakieś 40 stopni temp. wrzenia!!


[url=http://www.ilespala.pl/podsumowanie/426][img]http://www.ilespala.pl/obrazek/426/3/1[/img][/url]

[url=http://www.fotosik.pl][img]http://images46.fotosik.pl/298/9584d7b661611e73.jpg[/img][/url]

Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » śr kwie 26, 2006 08:30

eldorado84 pisze:a jakie są oznaki kiedy poleci uszczelka pod głowicą
praktycznie zalezy to od tego jak bardzo jest rozwalona... jesli niewiele to bedzie ci bez zadnych innych konsekwencji ubywac plynu w zbiorniku... tak sie dzieje jesli plyn przedostaje sie do miski... pod klawiatura osadza sie wowczas smietana... jesli natomiast uszczelka sztrzeli miedzy cyliundrem a plaszczem to beda trudnosci z odpaleniem, para z rury i spaliny przedostajace sie do zbiornika...



el Kopyto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 257
Rejestracja: wt mar 07, 2006 13:38
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: el Kopyto » śr kwie 26, 2006 08:32

Ja właśnie mam ten problem i okazało się że u mnie pękła głowic. Kiedy silnik pracuje na wolnych obrotach to płyn jest w porzątku a jak mu zrobie przygazówke to najpierw płynu ubywa, a jak puszcze to ten płyn wywala przez zbiorniczek wyrównawcz, też mi płynu namiętnie ubywało, ale to przez to że ściągnąłem uszczelke w korku od zbiorniczka wyrównawczego i tamtędy mi płyn wywalało (jak była uszczelka to się takie ciśnienie tworzyło w układzie że mi węże pękały). Teraz ściągnąłem głowice i żeczywiście jest pęknięta.


pozdrowienia el Kopyto

Awatar użytkownika
eldorado84
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 944
Rejestracja: czw sty 26, 2006 13:56
Lokalizacja: lubartów

Post autor: eldorado84 » śr kwie 26, 2006 09:05

no właśnie, obawiam sie że to może być pęknięta głowica. Ostatnio rozmawiałem z wujkiem (kolejny w rodzinie mechanik samochodowy) mówił że ostatnio właśnie przyjechało do niego 3 lub 4 klientów właśnie z golfami 1.9TD i wszyscy mieli problemy z pękniętą głowicą i chyba ja będe kolejny. A wujek dobrze mówił zebym nie kupywał TD (bo tam głowice pękają - a ja sie śmiałem :) ) w ostateczności TDI lub D a nalepiej kupić benzyne 1.8 lub 2.0 - a teraz wyszedłem na kretyna bo postawiałem na swoim anie poszedłem za radą wujka.

A pozatym zobacze ten myk z tymi przewodami co napisał AGRON w pkt.1


http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=10205&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809

- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)

el Kopyto
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 257
Rejestracja: wt mar 07, 2006 13:38
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: el Kopyto » śr kwie 26, 2006 09:35

Ale pociesze cię, że wszystkie głowice od td pękają, a w książce znalazłem że jeśli pęknięcie nie przekracz 0,5mm to można założyć (nawet to już przewidzieli, ale z tym pęknięciem to różnie bywa, bo moim zdaniem nie ważne jest jakie szerokie, ale jakie głębokie to pęknięcie). Możezs to sprawdzić przykrywając spód głowicy gumą i dorobioną blachą, tak żeby można było dokręcić blache śrubami od głowici w wyciętymi otworami na komorę spalania. Jak już dokręcisz to wkładasz do gorącej wody (90-100 stopni C) i podłączasz kompresorek do któregoś kanału doprowadzaącego płyn chłodniczy do głowicy (ale reszta mósi być szczelna), i jak pojawią się bąbelki w pęknięciach to już po głowicy.
Nie wiem czy napisałem zrozumiale, w razie co to się poprawie.


pozdrowienia el Kopyto

Awatar użytkownika
Cinek
_
_
Posty: 1738
Rejestracja: ndz lis 28, 2004 14:52
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: Cinek » śr kwie 26, 2006 10:15

ja właśnie przerabiałem taki temat... z głowicy tylko zewnętrzna strona była dobra, w środku złom. najlepiej robić to jak najszybciej, bo potem kij wie co sie stanie.


viewtopic.php?f=86&t=432970 końca nie ma nigdy...

suchy_86
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: ndz cze 15, 2008 14:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: suchy_86 » wt maja 26, 2009 14:29

odgrzewam.. a jeśli występują małe przedmuchy ciśnienia do układu chłodzącego ( czyli jest pęknięta uszczelka pod głowicą ) to ile jeszcze można tak jeździć w miarę bezpiecznie? ile km można zrobić nie dolewając płynu i nie cisnąć auta?



Awatar użytkownika
Danijel
youngtimer
youngtimer
Posty: 1170
Rejestracja: wt cze 03, 2008 10:21
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Danijel » wt maja 26, 2009 14:31

suchy_86, trudno powiedziec ile kilometrów można bezpicznie przejechać. Ja radziłbym zrobic to jak najszybciej, bo moze byc gorzej. Zacznie palić olej itd...



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 498 gości