problem z przekaznikiem kolektora ssacego
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
problem z przekaznikiem kolektora ssacego
mam problem w golfie mk2 a mianowice podczas jazdy po jakims czsie gdy silnik sie juz pozadnie rozgrzeje zaczyna sie ze skrzynki z bezpiecznikami dochodz odglos przelaczania sie stykow namierzylem rze to przekaznik nr 80 czyli od kolektora ssacego i od styku roboczego pompy paliwa samochod jezdzi nawet po calkowitym odlaczeniu przekaznika nie wiem czy jest to bardzo warzne i czy moge wybrac sie w jakas dluzsza podroz pomozcie!!! i jeszce jedno po co jest ten czujnik na kolektorze i do czego sluzy
80 - przekaźnik podgrzewania kolektora ssącego, przekaźnik styku roboczego do pompy paliwa
lepiej kup nowy. a jak masz gaz i jezdzis tylko na nim to w ogule nie musisz go wkladac. ja osobisci tez odlaczylem przekaznik od kolektora, bo jezdze na gazie, ale do benzyly lepiej jak bedzie. i sprawdz pompe paliwa
lepiej kup nowy. a jak masz gaz i jezdzis tylko na nim to w ogule nie musisz go wkladac. ja osobisci tez odlaczylem przekaznik od kolektora, bo jezdze na gazie, ale do benzyly lepiej jak bedzie. i sprawdz pompe paliwa
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
luone, przekaźnik ten jest uruchamiany włącznikiem w króćcu wodnym głowicy, obok (lub pod albo nad) czujnika temperatury niebieskiego. Ma kolor chyba czerwony lub czarny nie pamiętam. Zdejmij z niego wtyczkę, jeśli przekaźnik przestanie cykać to winien jest ten czujnik-włącznik, jeśli nie przestanie pewnie winien jest przekaźnik, w co bardzo wątpię. Jeśli i to nie pomoże to być może przekaźnik ma słabe styki na nóżkach.
[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 5:48 pm ]
możesz spokojnie jeździć bez tego podgrzewania, spełnia funkcję tylko na zimno i głównie w zimie
[ Dodano: Wto Lip 29, 2008 5:48 pm ]
możesz spokojnie jeździć bez tego podgrzewania, spełnia funkcję tylko na zimno i głównie w zimie
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Miałem podobnie - nieregularne kłapanie przekaźnika, może nieco nasilające się przy przyspieszaniu. Motor mam 1,6 PN (gaźnikowy). Sam przekaźnik sprawny, niekontakty wypoprawiałem i kiszka.
Winnym był (akurat u mnie) skład mieszanki na gazie. Instalacja pierwszej generacji, zakręciłem zawór na rurze o 90 stopni (ćwierć obrotu) i się uspokoiło. Sonda lambda odczytywała niewłaściwy skład mieszanki i pojawiał się błąd od "układu regulacji sondy lambda" - cokolwiek nie miałoby to znaczyć.
Szukałem tego przez dwa tygodnie...
Winnym był (akurat u mnie) skład mieszanki na gazie. Instalacja pierwszej generacji, zakręciłem zawór na rurze o 90 stopni (ćwierć obrotu) i się uspokoiło. Sonda lambda odczytywała niewłaściwy skład mieszanki i pojawiał się błąd od "układu regulacji sondy lambda" - cokolwiek nie miałoby to znaczyć.
Szukałem tego przez dwa tygodnie...
sorki ze po takim czasie pisze ale wiem co to bylo to pykanie przekaznika numer byl taki popalily mi sie diody na alternatorze i dawal za wysokie napiecie i nie wykluczam ze chodzilo o to bo jak go zmienilem (caly alter) to przestalo tylko chyba zegary dostaly mocmo w kosc bo od tamtej pory cos szwankuja
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 435 gości