Witam!
Zastanawia mnie następujący problem, który gnębi mnie już od dłuuuuuższego czasu :
Czy też tak macie, że samochód czasami nie ma mocy, a przy przyspieszaniu czuć, że silnik WYJE i nie ciągnie tak jak powinien. Nie jest to jakiś b. duży spadek mocy ale dość odczuwalny i nie ma tej przyjemności z jazdy i jest to na tyle charakterystyczne ze po dosłownie minucie (a nawet krócej) jazdy wiem, że dziś akurat samochód nie ma kopa i nawet nie ma co szaleć. Nie jest to żadna kwestia mojego odczucia i nie są to zwidy, ale każdy, któremu o tym mowie nie wierzy do końca. Prawda jest taka, że każdy kierowca który jeździ na co dzień samochodem zauważy każdą nawet drobną różnice którą osoba siedząca na fotelu obok nawet nie dostrzeże. Nie wiem co to może być. Postanowiłem się zapytać, bo może ktoś z was już ten problem rozwiązał ponieważ jest to naprawdę bardzo ciekawe, że samochód jeździ w zależności od humoru
Raz się odpali i czuje się tą moc pod nogą a raz po prostu nie .
Mam nadzieję, że ktoś rozwiązał ten problem i nie jest to odosobniony przypadek