Wspomaganie

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Magnus
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 185
Rejestracja: śr lis 19, 2008 21:00
Lokalizacja: SK
Kontakt:

Post autor: Magnus » ndz sty 31, 2010 11:11

Na moje oko to zrobiles tak ze po wymianie zalales olejem i od razu zalaczyles silnik...nie zalecane!
a powinno zrobic sie tak ze zalewasz zbiorniczek pomalu az zobaczysz ze juz nie ubywa a nastepnie najlepiej podniesc przod auta i krecic z 10 X w lewo i prawo do opory kierownicą i w ten sposob odpowietrzac uklad recznie jak najdokladniej.W miedzy czasie dolewamy oleju!!
Potem odpalamy auto na 5 sek (opuszczone juz na kolach) i wylanczamy i zas sprawdzasz czy odpowiedni poziom(mozna nawet wlac roche wiecej- tak ponad polowe)ale nie do pelna zeby nie zalalo paska wieloklinowego. Jak poziom ok to odpalmy na dluzej silnik ok 30sek-1min i jak poziom oki to krecimy kierownica do oporu w lewo i prawo z 5-10X.Nie trzymajac za dlugo w skrajnym polozeniu zeby nie meczyc pompy.
ubytek oleju uzupelnic ,nadmiar odessac!!
po pierwszej jezdzie sparawdzic poziom plynu.
Wszystko FINITO.



Killof102
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 180
Rejestracja: pt gru 08, 2006 23:28
Lokalizacja: Jawor/Stanisławów
Kontakt:

PODOBNIE !!!!

Post autor: Killof102 » ndz sty 31, 2010 11:41

Witam dzisiaj rano odpaliłem swojego MK4 V5 i to samo....pompa zaczęła wyć przy skrętach kierą i górą zbiorniczka zaczął wylewać sie spieniony płyn. Dodam że rano miałem -15 stopni.
Nigdy wcześniej sie nic nie działo nawet wczoraj wieczorem było OK a tu nagle....
Zauważyłem też, że koło pasowe ma jakies takie dziwne wibracje.... czyżby pompa umarła...??


GOLF II 1,8 GT 90 PS - ex
GOLF III 2,8 VR6 174 PS - ex
GOLF III 2,0 GTI 115 PS - ex
GOLF IV 2,3 V5 GTI 170 PS - EX
SKODA OCTAVIA 1,9 TDI 4x4 101 PS - :)

Piotrus!
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 186
Rejestracja: śr gru 02, 2009 08:13
Lokalizacja: Wałbrzych

Post autor: Piotrus! » ndz sty 31, 2010 18:58

Magnus pisze:Na moje oko to zrobiles tak ze po wymianie zalales olejem i od razu zalaczyles silnik...nie zalecane!
a powinno zrobic sie tak ze zalewasz zbiorniczek pomalu az zobaczysz ze juz nie ubywa a nastepnie najlepiej podniesc przod auta i krecic z 10 X w lewo i prawo do opory kierownicą i w ten sposob odpowietrzac uklad recznie jak najdokladniej.W miedzy czasie dolewamy oleju!!
Potem odpalamy auto na 5 sek (opuszczone juz na kolach) i wylanczamy i zas sprawdzasz czy odpowiedni poziom(mozna nawet wlac roche wiecej- tak ponad polowe)ale nie do pelna zeby nie zalalo paska wieloklinowego. Jak poziom ok to odpalmy na dluzej silnik ok 30sek-1min i jak poziom oki to krecimy kierownica do oporu w lewo i prawo z 5-10X.Nie trzymajac za dlugo w skrajnym polozeniu zeby nie meczyc pompy.
ubytek oleju uzupelnic ,nadmiar odessac!!
po pierwszej jezdzie sparawdzic poziom plynu.
Wszystko FINITO.
Sadze ze najbradziej trafiona uwaga.
gdyz wlasnie tak zrobilem... Zalalem i odpalilem.... Delikatnie i po woli krecilem kierownica no i jak zaczelo "kipic" to wylaczylem. Odczekalem i odpalilem znow, ubytek dolalem.
Coz. Nie wiedzialem to zrobilem wlasnie tak ;) na przyszlosc bede pamietal bo raczej czeka mnie wymiana pompy ;)
Podziekowane :)

Dzis natomiast zrobilem ok ~70 km. Co najlepsze na ostatnich km zaczelo zanikac wspomaganie... :o nie wiedzialem co jest grane (sprawdzalem wczesniej uklad byl szczelny) a sluszalene wewnatrz byly odglosy z maglownicy jak by wlasnie nie miala co pompowac... Otworzylem maske no i zagladnelem do zbiorniczka... A tam ledwie co ta miarka jest byla zamoczona :/ dolalem plynu i jest ok :)
Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
Dodam ze oleju weszlo tak na moje oko ok 1.2 l

Killof102 pisze: Zauważyłem też, że koło pasowe ma jakies takie dziwne wibracje.... czyżby pompa umarła...??
sadze ze moze nie umarla bo pewnie wspomaganie masz :P ale co do pompy to moze juz byc jej po woli kres ;)
Co do tych wibracji to owe tez mam... nie wielkie ale delikatne sa, nie kreci sie tak jak powinno i wyglada to jak by miala luzy :/
Ostatnio zmieniony ndz sty 31, 2010 19:02 przez Piotrus!, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » ndz sty 31, 2010 19:26

Piotrus! pisze:1.2 l
a pojemnośc jest niecale 0.8 litra, to gdzie reszta skoro twierdzisz że układ szczelny? Szukaj jeszcze raz. Po stronie węża niskociśnieniowego. A w pompie można zmienić łożysko, opisy na forum i będziej jak prawie nowa.

[ Dodano: Nie Sty 31, 2010 6:31 pm ]
co do odpowietrzania: mozna ale nie trzeba na uniesionych kołach. Nalewasz płyn, włączasz silnk na jak najkrócej, żeby tylko zaskoczył i gasisz. Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać, dolewasz jeszcze płynu ile trzeba - w sumie ok 0.8


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Piotrus!
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 186
Rejestracja: śr gru 02, 2009 08:13
Lokalizacja: Wałbrzych

Post autor: Piotrus! » ndz sty 31, 2010 21:45

Paweł Marek pisze:
Piotrus! pisze:1.2 l
a pojemnośc jest niecale 0.8 litra, to gdzie reszta skoro twierdzisz że układ szczelny? Szukaj jeszcze raz. Po stronie węża niskociśnieniowego. A w pompie można zmienić łożysko, opisy na forum i będziej jak prawie nowa.

[ Dodano: Nie Sty 31, 2010 6:31 pm ]
co do odpowietrzania: mozna ale nie trzeba na uniesionych kołach. Nalewasz płyn, włączasz silnk na jak najkrócej, żeby tylko zaskoczył i gasisz. Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać, dolewasz jeszcze płynu ile trzeba - w sumie ok 0.8
Niby tak... Lecz na postoju krecac parenascie razy w paro i lewo powinna choc by kropelka spac oleju jezeli byla by nie szczelnosc czyz nie?
A skad wiem ze nie spadla? bo te czynnosci robilem i to 2 razy na sniegu zeby wlasnie bylo widacz czy jest szczelny czy tez nie. I co do szczelnosci to jestem pewien ze jest w 90% szczelny. Nie dam reki uciac (bo jak bym naprawil potem znow to wspomaganie :P) ale jestem pewny ze jest ok =]
przed chila z tata rozmawialem to mowi ze jednak ok 1l moze nie caly wlal....
Mi sie wydawalo ze bylo ponad 1l. Tak wiec teraz nie wiem ile tam jest ;s

A jest taka mozliwosc ze po tych 70km poprostu ten olej rozszedl sie "prawidlowo" po owym obwodzi i dlatego brakowalo plynu?



Magnus
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 185
Rejestracja: śr lis 19, 2008 21:00
Lokalizacja: SK
Kontakt:

Post autor: Magnus » ndz sty 31, 2010 21:53

Piotrus! pisze:Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
Spokojnie....jak wlałes 1.2litra w sumie to trzeba wziasc poprawke ze ok 0,2-0,5L mogło Ci wyrzucic przez zbiorniczek bo troche tam miales "zarzygane".
Zalej na spokojnie jeszcze raz zbiorniczek i go odpowietrz uklad tak jak napisał Paweł Marek, Dolewasz płynu i zapalasz. 2 razy kierą od końca do końca i ma grać,uzupelniasz poziom i gitara!
Innego odpowietrznika nie ma,układ ten sam sie odpowietrza przez zbiorniczek.Jest tam dosc mocne cisnienie no i powietrze ktore gdzies sie zbunkrowało np w maglownicy jest wydmuchane razem z olejem do zbiorniczka.
Jak zrobisz jak wyzej jest opisane to zalej do max poziomu olej,bo w nim sa jeszcze pecherzyki i to tez spowoduje ze troszke ubedzie na miarce po 1-2 dniach.Wtedy przez uklad powinien juz plynac sam olej.Zerknij po 2 dniach jeszcze na stan w zbiorniczku zeby uzupelnic jak cos.
Na przyszlosc jak podczas jazdy bedziesz cos takiego slyszal i sie domyslisz ze to moze byc wspomaganie to lepiej sie zatrzymac i dolac oliwy, po co ma niszczec pompa.No chyba ze oliwa została w domu.

Oleju wchodzi ok 0,8L.

przy nastepnym incydencie z ubytkiem oleju w zbiorniczku zerknij na polaczenia maglownica-zbiorniczek-pompa zdaza sie ze powstawaja tam nieszczelnosci. zerknij rowniez czy sama maglownica nie cieknie i przylączach przewodow do niej.

[ Dodano: 31 Sty 2010 21:06 ]
jesli chodzi o to czy szybko zobaczyc plamy po przeciekach to roznie z tym bywa.Ja jak mialem rąbnieta maglownice i ciekla na drazkach kierowniczych to nie widzialem na postojach czy cieknie.Auto nie zostawiało plam,bo wyciekalo na sanki a podczas jazdy zdmuchiwalo olej z sanek i byla niby ok hehe. Zorientowalem sie jak zajzalem do maglownicy od strony kola,wtedy widzialem jak bylo wszystko "zarzygane".



Piotrus!
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 186
Rejestracja: śr gru 02, 2009 08:13
Lokalizacja: Wałbrzych

Post autor: Piotrus! » ndz sty 31, 2010 22:46

Magnus pisze:
Piotrus! pisze:Gdzie ten plyn sie podzial? Rozszedl sie tak jak powinnien po tym nie umiejetnym wlaniu nowego plynu? Jest jakis odpowietrznik jeszcze procz tego na zbiorniczku? ;>
bo troche tam miales "zarzygane".
a no prawda. takie wieksze troche wylecailo :/

Magnus pisze:Zerknij po 2 dniach jeszcze na stan w zbiorniczku zeby uzupelnic jak cos.
na pewno sprawdze... staram sie po jakis 50 km sprawdzac stan :)
Magnus pisze:Na przyszlosc jak podczas jazdy bedziesz cos takiego slyszal i sie domyslisz ze to moze byc wspomaganie to lepiej sie zatrzymac i dolac oliwy,
i tak wlasnie bylo dzis. Jak juz pisalem oliwy bylo tak malo ze ledwie co miarka siegala poziomu. A wracalem z przejazdzki to raz bylo wspomaganie raz nie, a jak zajechale do domku i poszedlem po klocze od garazu to w drodze do garazu praktycznie nie bylo juz wspomagania ;s ale jest wszystko uzupelnione jak narazie.
Magnus pisze:przy nastepnym incydencie z ubytkiem oleju w zbiorniczku zerknij na polaczenia maglownica-zbiorniczek-pompa zdaza sie ze powstawaja tam nieszczelnosci. zerknij rowniez czy sama maglownica nie cieknie i przylączach przewodow do niej.
polaczenia wydaja m isie ok. wszystko nowe, sruby podkladki itp. ale postaram sie to sprawdzic :)
Magnus pisze:[ Dodano: 31 Sty 2010 21:06 ]
jesli chodzi o to czy szybko zobaczyc plamy po przeciekach to roznie z tym bywa.Ja jak mialem rąbnieta maglownice i ciekla na drazkach kierowniczych to nie widzialem na postojach czy cieknie.Auto nie zostawiało plam,bo wyciekalo na sanki a podczas jazdy zdmuchiwalo olej z sanek i byla niby ok hehe. Zorientowalem sie jak zajzalem do maglownicy od strony kola,wtedy widzialem jak bylo wszystko "zarzygane".
W sumie. Moze i sciekac na "cos". jutro po pracy podjade do garazu i postaram sie wszystko powycierac do sucha (wlacznie z sankami i ogolnie wszystko po czym moglo by splywac) no i jutro sie okaze co z plynem, czy gdzies leci czy nie ;) przez noc w najgorszym wypadku pewnie CO NIE CO kapnie na snieg. A roz chyba widac na sniegu :bigok:

[ Dodano: 01 Lut 2010 17:49 ]
Niestety...
Jest gdzies nieszczelnosc :/
Dzis pojechalem do pracy bylo wspomaganie itp.
Wracajac od niej niestety... juz pod domem czulem i slyszalem jak by nie bylo plynu. Sprawdzilem zbiorniczek a tam sucho :(
Jutro auto jedzie znow do garazu i jade sie dowiedziec do mechanika ile za naprawe maglownicy i ogolnie wspomy sobie zawola... ;/ Ja juz nie mam sily na to :(
Ciekawi mnie to gdzie to cieknie :/
Ostatnio zmieniony czw lut 04, 2010 16:20 przez Piotrus!, łącznie zmieniany 4 razy.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 282 gości