Witam,
Po różnych przebojach z silnikiem myślałem że bendzie spokój na jakiś czas.
I tu się myliłem. Podczas ruszania zaczął lekko szarpać,tylko przy ruszaniu. Po 2 dniach chodził już jak traktor,totalne szarpanie i jakby na 3 gary. Reset kompa pomógł na 2 dni. Następnie to samo,lecz tu już nic nie pomogło,szarpał aż w koncu zgasł a przy zapalaniu poleciała chmura białego czy jasno siwego dymu,raz zalapal na 5 minut,po czym umarł. Filtry nowe,kopulka,palec,świece i przewody po 3 tys, wymieniona cewka. Czy to uszczelka,sonda ?? Bardzo proszę o rade bo mi rence opadają , a auto stoi na poboczu w centrum Edenburga !! Pozdrawiam
Szarpanie,bialy dym i zdechł!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- PLASTIKMEN
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: pt mar 18, 2005 09:35
- Lokalizacja: NYSA-EDENBURG
- PLASTIKMEN
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: pt mar 18, 2005 09:35
- Lokalizacja: NYSA-EDENBURG
Dzieki za porady
Sprawdzilem swiece: strasznie okopcone,ale wody ani oleju nie widac,czuc paliwo.
Wyczyscilem je i 2 razy z trudem zaskoczyl,ale tak na3 sek.
Wstąpilem po drodze do mechanika (zakrecony Wloch ) i mowil ze to chyba cos innego,moze pompa wodna(ostatnio troche plynu ubywalo ale widze ze troche cieknie na uszczelce)
Jutro sprobuje go podcholowac na diagnoze.
Pki,lecim sie odstresowac woda ognista:drinkers:
Dam znac po expertyzie
Si U lejter
Sprawdzilem swiece: strasznie okopcone,ale wody ani oleju nie widac,czuc paliwo.
Wyczyscilem je i 2 razy z trudem zaskoczyl,ale tak na3 sek.
Wstąpilem po drodze do mechanika (zakrecony Wloch ) i mowil ze to chyba cos innego,moze pompa wodna(ostatnio troche plynu ubywalo ale widze ze troche cieknie na uszczelce)
Jutro sprobuje go podcholowac na diagnoze.
Pki,lecim sie odstresowac woda ognista:drinkers:
Dam znac po expertyzie
Si U lejter
- PLASTIKMEN
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: pt mar 18, 2005 09:35
- Lokalizacja: NYSA-EDENBURG
witam ponownie
Jak się okazało przyczyną było zawarcie w instalacji (jakmi to Włoch wytłumaczył swoim śmiesznym angielskim )
Trafiłem na gościsa co sie jednak zna troszkę na silnikach(nie to co w Polsce )
15 minut i po sprawie. Od razy zostawilem golfika na zmiane klocków,oleju i takie tam- bo wmiare tani i konkretny. Zycze wszystkim zakręconych Włochów przy kolejnych wizytach umechanika .
Dzięki za wszelkie porady
See U next time
Jak się okazało przyczyną było zawarcie w instalacji (jakmi to Włoch wytłumaczył swoim śmiesznym angielskim )
Trafiłem na gościsa co sie jednak zna troszkę na silnikach(nie to co w Polsce )
15 minut i po sprawie. Od razy zostawilem golfika na zmiane klocków,oleju i takie tam- bo wmiare tani i konkretny. Zycze wszystkim zakręconych Włochów przy kolejnych wizytach umechanika .
Dzięki za wszelkie porady
See U next time
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 276 gości