Zakleszczone hamulce
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Mam podobny problem z miękkim hamulcem i jego "ustępowaniem". Wymieniałem klocki i lewą końcówkę przewodu hamulcowego. Po odpowietrzeniu układu i odpaleniu silnika pedał był miękki i ustępował. Wycieków płynu nie widać. Muszę jeszcze dzisiaj sprawdzić poziom płynu po wczorajszej podróży i nocy. Autko hamuje w zasadzie ok, tylko pedał miękki i przy wciskaniu słychać z okolic pedałów syknięcie. W "Sam naprawiam" wyczytałem, że gdy ustępuje pedał to uszkodzony jest pierścień samouszczelniający w pompie hamulcowej. Trzeba będzie to sprawdzić.
Czy po wymianie pompy hamulcowej reguluje się ją jakoś? Gadałem i z drugim mechanikiem który mi powiedział że w tym jeszcze może być problem. Gdzień na forum natomiast czytałem post w którym pompa hamulcowa została celowo odsunięta od serwa bo inaczej źle pracowała. Więc jak to jest z tą pompą? Wymaga adaptacji po przełożeniu?
[ Dodano: 17 Lis 2008 10:24 ]
o właśnie tutaj jest o czymś takim mowa, post od homsky, ale to chyba nie jest standardowa przeróbka?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +hamulcowa
[ Dodano: 17 Lis 2008 10:24 ]
o właśnie tutaj jest o czymś takim mowa, post od homsky, ale to chyba nie jest standardowa przeróbka?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... +hamulcowa
Ostatnio zmieniony pn lis 17, 2008 14:20 przez subt, łącznie zmieniany 2 razy.
a to dziwne... pstryknę foto o co mi dokładnie chodzi ale chyba znalazłeś odpowiednią łapę... ;/subt pisze:bo3ek u mnie nie ma tych elementów 9 i 10 z rysunku, w nadwoziu jest taka łapa do której się to pewnie przykręca, ale nie ma na niej znaku, żeby tu coś kiedykolwiek było chyba zacznę się rozglądać za serwem
MóJ MK4 --->> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2215494#2215494
No dobra, golfina już jeździ i się nie zakleszcza, ale jeszcze testuje (w mieście jest ok). Zwycięzcą posta został dziejo , bo głównie d.. dawała pompa hamulcowa. Ale po wymianie na inną nadal się kleszczyło i tu z pomocą przyszedł post od homsky . Widocznie pompa hamulcowa była podpierana i trzpień się nie cofał przez co po zahamowaniu nie odbijały zaciski. Trzpień w pompie został cofnięty i dzięki temu przestały się hamulce zakleszczać. Panowie, RESPECT
Dziwna sprawa dlaczego się tak stało, ale na przyszłość wymienię pompę hamulcową razem z serwo, żeby nie było problemów z przełożeniem części które mogą jakoś do siebie nie pasować pomimo zgodności numerów.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie , teraz czas na silnik, VAG wyszedł ok, następna w kolejce jest wyzyta w hamowni.
[ Dodano: 09 Gru 2008 14:31 ]
No niestety, trasa wypada mizernie, jak już się autko dobrze zagrzeje (40km jazdy lub krócej w zalezności od częstotliwości używania hamulca) to zaczynają się wszystko od początku. Dalej mi się blokują hamulce, ale tym razem zabawa zaczyną się od przeciwnych kół niż dotychczas tj prawy przód i lewy tył nagrzewają się najbardziej, pozostałe już mniej, ale również
Czy jest możliwe aby zawór na wężu podciśnienia był niesprawny i serwo dostawało za dużo podciśnienie i podpierało pompę hamulcową? Czy jak odłączę bezpiecznik od ABS, to będę mógł sprawdzić czy to nie jest wina pompy ABS-u i czy po odłączeniu ABS trzeba będzie kasować błędy na VAG?
Dziwna sprawa dlaczego się tak stało, ale na przyszłość wymienię pompę hamulcową razem z serwo, żeby nie było problemów z przełożeniem części które mogą jakoś do siebie nie pasować pomimo zgodności numerów.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie , teraz czas na silnik, VAG wyszedł ok, następna w kolejce jest wyzyta w hamowni.
[ Dodano: 09 Gru 2008 14:31 ]
No niestety, trasa wypada mizernie, jak już się autko dobrze zagrzeje (40km jazdy lub krócej w zalezności od częstotliwości używania hamulca) to zaczynają się wszystko od początku. Dalej mi się blokują hamulce, ale tym razem zabawa zaczyną się od przeciwnych kół niż dotychczas tj prawy przód i lewy tył nagrzewają się najbardziej, pozostałe już mniej, ale również
Czy jest możliwe aby zawór na wężu podciśnienia był niesprawny i serwo dostawało za dużo podciśnienie i podpierało pompę hamulcową? Czy jak odłączę bezpiecznik od ABS, to będę mógł sprawdzić czy to nie jest wina pompy ABS-u i czy po odłączeniu ABS trzeba będzie kasować błędy na VAG?
Ostatnio zmieniony wt gru 09, 2008 15:38 przez subt, łącznie zmieniany 4 razy.
Przychodzą mi do głowy 2 rzeczy, z tym, że nie "zjedźcie" mnie za bardzo, poddaję pod dyskusję, próbuję podrzucić jakąś myśl, kol. subt prosił o pomoc:
1) brak wycieków, ubytek płynu, wariowanie serwa, czasem słabsze działanie serwa -> był przeciek z pompy między serwem i pompą, płyn spływał do serwa, ileś go tam jest i serwo wariuje? ten sam płyn który potencjalnie może tam pływać może powodować nieodbijanie membrany po puszczeniu hamulca i "trzymanie" hamulców??? (teoretycznie serwo jest szczelne, nie powinno nawet przy przecieku zassać płynu do serwa, ale jeżeli np. w serwie jest walnięte uszczelnienie trzpienia przekazującego napęd na pompę, to serwo mogło zadziałać na pompę hamulcową jak wakupompa i wyciągać płyn z sekcji bliższej serwu). Może teoretyzuję, nie miałem tego problemu, może kolega dziejo pomoże to zweryfikować z praktyką?
2) jeżeli przyczyną zakleszczania się nie jest wadliwa praca pompy lub serwa - może to kwestia przewodu hamulcowego? Sorki za skojarzenie, ale np. we fiatach (zwł. uno) przewody elastyczne miały taką cechę, że rozwarstwiały się i wewnętrzna warstwa zaciskała się uniemożliwiając cofanie się płynu po puszczeniu hamulca, co powodowałoby właśnie takie efekty (przyhamowanie jednego koła z "niewiadoych przyczyn", znanych doskonale co bieglejszym w uno). W dobie globalizacji ten wąż z którego jest przewód mógł potencjalnie pochodzić z tej samej fabryki....
Gdyby przyhamowywanie dotyczyło tylko tylnych kół, można byłoby szukać przyczyny chyba w układzie ABS, tj. w układzie sterowania kół tylnych (o ile dobrze pamiętam i nic nie zmieniono w konstrukcji - kiedyś w ukł. abs dla osi tylnej była pompa i akumulator ciśnienia). Ale jeżeli dot. to też przodu - nie sądzę żeby przyczyną był abs.
Zastanowiłbym się chyba nad wymontowaniem serwa i próbą, czy coś się z niego wyleje. Gdyby to było moje auto, spróbowałbym, zresztą jeden z forumowiczów już o tym pisał (z serwa można było ściągnąć całkiem sporo płynu). Jeżeli to byłoby to, to serwo do wymiany albo do regeneracji, bo każdą pompę hamulcową wykończy, ssąc jak odkurzacz.
Poddaję w/w pomysły pod osąd kolegów z forum, co wiele głów to nie jedna (aktualnie zajęta poza pracą również wymianą silnika w golfie mk2 1.3 MH - nie ma ktoś na zbyciu dołu [bloku z wałem tłokami etcetera] w dobrym stanie w centralnej Polsce? sorki za wtręt OT)
1) brak wycieków, ubytek płynu, wariowanie serwa, czasem słabsze działanie serwa -> był przeciek z pompy między serwem i pompą, płyn spływał do serwa, ileś go tam jest i serwo wariuje? ten sam płyn który potencjalnie może tam pływać może powodować nieodbijanie membrany po puszczeniu hamulca i "trzymanie" hamulców??? (teoretycznie serwo jest szczelne, nie powinno nawet przy przecieku zassać płynu do serwa, ale jeżeli np. w serwie jest walnięte uszczelnienie trzpienia przekazującego napęd na pompę, to serwo mogło zadziałać na pompę hamulcową jak wakupompa i wyciągać płyn z sekcji bliższej serwu). Może teoretyzuję, nie miałem tego problemu, może kolega dziejo pomoże to zweryfikować z praktyką?
2) jeżeli przyczyną zakleszczania się nie jest wadliwa praca pompy lub serwa - może to kwestia przewodu hamulcowego? Sorki za skojarzenie, ale np. we fiatach (zwł. uno) przewody elastyczne miały taką cechę, że rozwarstwiały się i wewnętrzna warstwa zaciskała się uniemożliwiając cofanie się płynu po puszczeniu hamulca, co powodowałoby właśnie takie efekty (przyhamowanie jednego koła z "niewiadoych przyczyn", znanych doskonale co bieglejszym w uno). W dobie globalizacji ten wąż z którego jest przewód mógł potencjalnie pochodzić z tej samej fabryki....
Gdyby przyhamowywanie dotyczyło tylko tylnych kół, można byłoby szukać przyczyny chyba w układzie ABS, tj. w układzie sterowania kół tylnych (o ile dobrze pamiętam i nic nie zmieniono w konstrukcji - kiedyś w ukł. abs dla osi tylnej była pompa i akumulator ciśnienia). Ale jeżeli dot. to też przodu - nie sądzę żeby przyczyną był abs.
Zastanowiłbym się chyba nad wymontowaniem serwa i próbą, czy coś się z niego wyleje. Gdyby to było moje auto, spróbowałbym, zresztą jeden z forumowiczów już o tym pisał (z serwa można było ściągnąć całkiem sporo płynu). Jeżeli to byłoby to, to serwo do wymiany albo do regeneracji, bo każdą pompę hamulcową wykończy, ssąc jak odkurzacz.
Poddaję w/w pomysły pod osąd kolegów z forum, co wiele głów to nie jedna (aktualnie zajęta poza pracą również wymianą silnika w golfie mk2 1.3 MH - nie ma ktoś na zbyciu dołu [bloku z wałem tłokami etcetera] w dobrym stanie w centralnej Polsce? sorki za wtręt OT)
Ostatnio zmieniony wt gru 09, 2008 21:39 przez czyś, łącznie zmieniany 1 raz.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
Wczoraj po raz wtóry odebrałem auto od mechanika, cofnął jeszcze bardziej trzpień w pompie przez co pedał ma większy skok (idzie z tym żyć). Wczoraj trochę pojeździłem, głównie miasto żeby hamulec rozruszać i auto potrafiło płynnie się wtoczyć na światłach, to plus.
Mechanior wyczyścił serwo z tego co tam się nazbierało. Faktycznie był syf, atara pompa hamulcowa miała wżer przez który mógł się wlewać płyn do serwa. Ostatecznie po wczorajszych testach auto dalej ma tendencję do blokowania hamulców na jednej sekcji, teraz znowu odwrotnie prawy przód i lewy tył. Mechanior stwierdził że jak to nie pomoże to trzeba nową pompę hamulcową, którą zamierzam wymienić na weekend. Mam tylko obawy o to serwo, czy aby przypadkiem to nie ono jest powodem tego wszystkiego.
Mechanik sprawdził wszystkie przewody elastyczne i wykluczył ten problem.
Czy ktoś może poprzeć teorię czyś'a o serwie? Dodam że płyn hamulcowy przestał ubywać tuż przed wymianą pierwszej pompy hamulcowej i więcej ten efekt nie powrócił, ale nie wiem, czy nie uszkodziło to serwa. Można to jakoś sprawdzić?
Mechanior wyczyścił serwo z tego co tam się nazbierało. Faktycznie był syf, atara pompa hamulcowa miała wżer przez który mógł się wlewać płyn do serwa. Ostatecznie po wczorajszych testach auto dalej ma tendencję do blokowania hamulców na jednej sekcji, teraz znowu odwrotnie prawy przód i lewy tył. Mechanior stwierdził że jak to nie pomoże to trzeba nową pompę hamulcową, którą zamierzam wymienić na weekend. Mam tylko obawy o to serwo, czy aby przypadkiem to nie ono jest powodem tego wszystkiego.
Mechanik sprawdził wszystkie przewody elastyczne i wykluczył ten problem.
Czy ktoś może poprzeć teorię czyś'a o serwie? Dodam że płyn hamulcowy przestał ubywać tuż przed wymianą pierwszej pompy hamulcowej i więcej ten efekt nie powrócił, ale nie wiem, czy nie uszkodziło to serwa. Można to jakoś sprawdzić?
Ostatnio zmieniony pt gru 12, 2008 09:45 przez subt, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 120 gości