AKL powazny problem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Z tym powietrzem to jeszcze lambda może być ale to by wyszło po podpięciu do komputera.
Auta nie można odpalić jak walnie czujnik położenia wału ale to też by wyszło na kompie.
U mnie w takcie awarii prędkość max wynosiła 120km/h i to pod warunkiem że zaskoczył na 4 gary. Na wolnych obrotach raz palił na cztery raz na trzy (w odstępach kilkusekundowych) i szarpał niemiłosiernie. Spalanie było masakryczne - poniżej 400km na zbiorniku.
Teraz zbiera się pięknie ale niestety mieszkam w takim miejscu że w odległości 50km od domu nie bujne się więcej niż 140 bo wszędzie zakręty wiec ci nic nie powiem.
Ale spokojnie u ciebie napewno jest inna przyczyna no chyba że dolewasz litr oleju na 500km:) Tego nie wiemy bo nie napisałeś dokładnie.
Daj znać jak tam świecie. Jak będą zawalone sadzą tak że nie zobaczysz elektrody to znaczy że to nagar olejowy i po przeczyszczeniu powinien zaskoczyć normalnie tylko niestety nie powiem ci na jak długo.
Z tym czujnikiem co pisze kolega wyżej też bym się zastanowił. Tylko na twoim miejscu nie ruszałbym swiec na goraco. Raz że bałbym się przeciążenia głwicy przy wysokiej temp. (może to bez znaczenia bo jestem laikiem) a dwa wylądujesz popażony na pogotowiu (wiesz jak mamy ułożony kolektor w AKL).
Daj znać co wyszło.
Auta nie można odpalić jak walnie czujnik położenia wału ale to też by wyszło na kompie.
U mnie w takcie awarii prędkość max wynosiła 120km/h i to pod warunkiem że zaskoczył na 4 gary. Na wolnych obrotach raz palił na cztery raz na trzy (w odstępach kilkusekundowych) i szarpał niemiłosiernie. Spalanie było masakryczne - poniżej 400km na zbiorniku.
Teraz zbiera się pięknie ale niestety mieszkam w takim miejscu że w odległości 50km od domu nie bujne się więcej niż 140 bo wszędzie zakręty wiec ci nic nie powiem.
Ale spokojnie u ciebie napewno jest inna przyczyna no chyba że dolewasz litr oleju na 500km:) Tego nie wiemy bo nie napisałeś dokładnie.
Daj znać jak tam świecie. Jak będą zawalone sadzą tak że nie zobaczysz elektrody to znaczy że to nagar olejowy i po przeczyszczeniu powinien zaskoczyć normalnie tylko niestety nie powiem ci na jak długo.
Z tym czujnikiem co pisze kolega wyżej też bym się zastanowił. Tylko na twoim miejscu nie ruszałbym swiec na goraco. Raz że bałbym się przeciążenia głwicy przy wysokiej temp. (może to bez znaczenia bo jestem laikiem) a dwa wylądujesz popażony na pogotowiu (wiesz jak mamy ułożony kolektor w AKL).
Daj znać co wyszło.
Ostatnio zmieniony pn maja 10, 2010 12:52 przez Seru79, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: czw maja 06, 2010 23:52
- Lokalizacja: Konin
no wlasnie wsyztsko by wyskoczylo na komputaerze..... u mnie dzisiaj pada od samego raana a w garazu nie mam za bardzo jak to zrobic zawalony rowerami itd... swiatla zreszta tez brak czekam na popoludnie moze sie przejasni i przestanie .... ale to mowicie ze czujnik temperatury to bedzie?? a czy na liczniku bedzie pokazywal wtedy 90? bo u mnie normalnie pokazuje temp 90 ani mniej ani wiecej jesli tak to sama nazwa mowi ze to bedzie niewielki koszt co bardzo mnie cieszy teraz kolega tjwasiak dal do myslenia bo przeciez na chlopaksi rozum jakby to brac to na zimnym idealnie na cieplym gasnie czyli cos zwiazanego z temperatura i to wlasnie rzeczywscie moze byc wlasnie ten czujnik tylko moje pytanie czy to bedzie widac na liczniku cyz temperatura bedzier bez zmian ? ale wydaje mi sie ze bez zmian bo wtedy on powinien zalaczyc wentylatory do chlodzenia silnika a on chyba tego nie robi tylko gasnie CHYBA taka moja hipoteza:)
[ Dodano: 10 Maj 2010 16:22 ]
sorry ze tak mecze wy jeszcze nie napisaliscie nic na moja ostatnia wypowiedz a ja juz pisze nastepna ale jak pada siedze w domu to przegladam to forum i znalalzem wlasnie ciekawy temat tyle ze nie w akl ale jakims innym silniku jest opisany podobny problem do mojego ze na zimnym chodzi wspaniale a po przejechaniu 2 czy 3 km jak silnik sie juzodpowiednio nagrzeje momentalnie gasnie nawet przy wciskaniu na gaz z biegu nie dizie go odpalic i trzeba chwile czekac az ostygnie i jest napisane ze wina jest czujnika halla nie wiem cyz dobrze mysle ale czy to jest czujnik polozenia walu ?? dobrze mysle ?? czujnik halla pamietam oryginal bo wymienialem w 1.4 w Vw ok 80 zl czujnik temp na allegro nie wiem cyz orginal cyz nie ale chyba tak bo tak jest napisane ok 25 -30 bo jest ich kilka jak sadzcie kupic te 2 i wyminic ?? 100 zl nie jest duzo nie mam kompa ani programu takto gdyby znowu sie wylaczyl na rozgrzanym pewnie by pokazal jakis blad bo tez wyczytalem ze ejsli na zimnym pali a na rozgrzanym gasnie to w zyciu nie wyskoczy blad jak bedzie dobrze jezdzil i tak pewnie bylo ja u mechanika na tym niby KTSie bylem na prawie zimnym silniku i moglo mu nic nie pokazac bo w danej chwili wsyztsko dzialalo jak nalezy tylko nie abs w prawym przednim kole co o tym sadzicie??
[ Dodano: 10 Maj 2010 16:22 ]
sorry ze tak mecze wy jeszcze nie napisaliscie nic na moja ostatnia wypowiedz a ja juz pisze nastepna ale jak pada siedze w domu to przegladam to forum i znalalzem wlasnie ciekawy temat tyle ze nie w akl ale jakims innym silniku jest opisany podobny problem do mojego ze na zimnym chodzi wspaniale a po przejechaniu 2 czy 3 km jak silnik sie juzodpowiednio nagrzeje momentalnie gasnie nawet przy wciskaniu na gaz z biegu nie dizie go odpalic i trzeba chwile czekac az ostygnie i jest napisane ze wina jest czujnika halla nie wiem cyz dobrze mysle ale czy to jest czujnik polozenia walu ?? dobrze mysle ?? czujnik halla pamietam oryginal bo wymienialem w 1.4 w Vw ok 80 zl czujnik temp na allegro nie wiem cyz orginal cyz nie ale chyba tak bo tak jest napisane ok 25 -30 bo jest ich kilka jak sadzcie kupic te 2 i wyminic ?? 100 zl nie jest duzo nie mam kompa ani programu takto gdyby znowu sie wylaczyl na rozgrzanym pewnie by pokazal jakis blad bo tez wyczytalem ze ejsli na zimnym pali a na rozgrzanym gasnie to w zyciu nie wyskoczy blad jak bedzie dobrze jezdzil i tak pewnie bylo ja u mechanika na tym niby KTSie bylem na prawie zimnym silniku i moglo mu nic nie pokazac bo w danej chwili wsyztsko dzialalo jak nalezy tylko nie abs w prawym przednim kole co o tym sadzicie??
Czujnik temperatury to tak naprawdę 2 czujniki (o różnej charakterystyce) w jednej obudowie. Jeden dla sterownika silnika, drugi dla zestawu wskaźników. Dlatego to że pokazuje dobrze na liczniku o niczym nie świadczy.wojtek191919 pisze:(...) ale to mowicie ze czujnik temperatury to bedzie?? a czy na liczniku bedzie pokazywal wtedy 90? bo u mnie normalnie pokazuje temp 90 ani mniej ani wiecej
Możesz zawsze pomierzyć omomierzem ten czujnik (część odpowiedzialną za sterownik silnika) na ciepłym i zimnym silniku i sprawdzić czy coś się zmienia. Jeśli nie, to znalazłeś przyczynę. To że się zmienia nie oznacza jeszcze że zmienia się we właściwym zakresie niestety - tutaj nie pomogę bo nie mam danych czujnika niestety.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: czw maja 06, 2010 23:52
- Lokalizacja: Konin
Witam dlugoi sie nie odzywalem z racji tego ze nie mam juz sily do tego auta dzisiaj bylem u mechanika ktory przy mnie wyciagnal swiece bo jeszcze on podejrzewal uszczelke pod glowica ale szybko zrezygnowal z tego obejrzal swiece ja tez ogladalem swiece to jak nowe po wyciagnieciu dzisiaj przelozyl kable wszytskie nowe i nadal to samo a najlepsze jest to ze mechanika jezdzil ze mna po miescie i poza miastem przez prawie godzine i nic kompletnie nic a na dodatek obroty trzymaly rowno to bylo jesscze przed wymiana kabli po wymianie kabli odstawieniu mechanika pojechalem zalatwiac swoje sprawy i co oczywascie pierwsze swiata i auto nie dojechalo toczylo sie na luzie przy zgaszonym silniku co sie dzieje z tym samochodem ?? rzeczywscie inwestowac w czujniuki skoro na komputerze nic sie nie pokazuje dodam ze dzisiaj bylem u innego mechanika nie tego wczesniejszego z walizeczka tylko innego dzisiaj to podpial inne jeszcze urzadzenie ale abs mi usunal blad wogole sie nie zapala tamten od walizeczki wyrzucal ten blad ale wrocil u tego jeszcze nie wrocilo za wymiane kabli podpiecie i ogolna diagnostyke chcial przeczyscic swiece ale nie bylo czego czyscic i zapalacilem 30 zl i powiedzial ze koszty to sie zaczna jak zaczniemy wymieniac i mowil ze trzeba oryginaly bo reszta to bedzie na 2 czy 3 miesiace i wsyztsko wroci tez jestem zdania ze nie ma co zamienniki ale powiedzcie czy ten czujnik polozenia walu nie halla tylko ten drugi co z tylu jest zamontowany to czy to bedzie na 90 % przyczyna tego zachowania ? czy raczej czujnik temperatury? bo jeszcze jest mozliwosc przepustnica czy ona odpada? jesli przepustnioca byla by walnieta to nawet na zimnym byl by problem prawda??
tak, a jakie masz obroty na zimnym 1100 a później do 800 spadają? przy uwalonej przepustnicy vag powinien coś pokazać, nie dać się zaadoptować itp.wojtek191919 pisze:jesli przepustnioca byla by walnieta to nawet na zimnym byl by problem prawda??
co do sprawdzenia czujników to znajdź konkretnego mechanika co pomierzy oporności, sprawdzi przewody,napięcia, mogą być zaśniedziałe styki i przez to autko wariuje
kolego, a nie zakladales przypadkiem alarmu ostatnio do golfika? chodzi mi o czujnik pod maska? mi koles przewiercil wiązke kabli od sterownika i komp mi w aucie zwariował, raz nie pokazywal wogole bledów, a raz prawie wszystkie... mialem podobne objawy, tyle ze w TDI-ku... polutowalem kable, skasowalem błedy na VAgu i wszystko gra... Wiązka kabli od sterownika leci za blachą pod maska wzdłóż wycieraczek... pozdro
Opiszę ci jeszcze dwa swoje przypadki.
1. Dawno temu jak miałem Fiata 126P to oberwał mi się kabel od kondensatora przy cewce zapłonowej. Tak nieszczęśliwie, że druty były urwane a izolacja cała. Żaden mechanik nie wiedział dlaczego auto mi gaśnie na skrzyżowaniach i nie mogę go potem odpalić.
2. Kiedyś nie mogliśmy odpalić BMW po dzwonie Niby wszystko było OK ale podczas uderzenia oberwało kable w kostkach połączeniowych. Doszliśmy do tego po 2 tygodniach grzebania przy silniku. Po wymianie kostek autko śmiga bezawaryjnie do dzisiaj.
Pisze o tym bo może u ciebie tez trzeba oglądnąć dokładnie połączenia pomiędzy kablami. Może w twoim przypadku też raz cos łączy a raz nie w zależności od stanu drogi po której jedziesz.
Powodzenia.
1. Dawno temu jak miałem Fiata 126P to oberwał mi się kabel od kondensatora przy cewce zapłonowej. Tak nieszczęśliwie, że druty były urwane a izolacja cała. Żaden mechanik nie wiedział dlaczego auto mi gaśnie na skrzyżowaniach i nie mogę go potem odpalić.
2. Kiedyś nie mogliśmy odpalić BMW po dzwonie Niby wszystko było OK ale podczas uderzenia oberwało kable w kostkach połączeniowych. Doszliśmy do tego po 2 tygodniach grzebania przy silniku. Po wymianie kostek autko śmiga bezawaryjnie do dzisiaj.
Pisze o tym bo może u ciebie tez trzeba oglądnąć dokładnie połączenia pomiędzy kablami. Może w twoim przypadku też raz cos łączy a raz nie w zależności od stanu drogi po której jedziesz.
Powodzenia.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: czw maja 06, 2010 23:52
- Lokalizacja: Konin
a wiesz ze mozesz miec znowu racje z ta droga poniewaz to wszytsko zaczelo sie od tego ze jechalem pod gorke dosyc taka spora i pozniejsze problemy tez sa zwiazane wlasnie z gorkami chociaz nie zawsze bo nieraz z gorki na prostej tez potrafi to zrobic nie wiem czekam do poniedzialku czy wtorku pojade jeszcze do mechanika ktory robi tylko vw i audi zobaczymy co on powie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google Adsense [Bot] i 504 gości