Jakie opony do MK2 caloroczne prosze o pomoc

[ppoll27]

Do spokojnej jazdy bardzo przyzwoite oponki w niezłej cenie to Dębica Navigator ("jedynka") - ujeżdżałem takie przez ponad 3 sezony lato+zima i są OK.
Wiadomo w lecie to nie letnie, a w zimie to nie to samo co zimówka, ale przy braku kasy uważam że nie ma co ryzykować jazdy w zimie na letnich.
Jeśli portfel ściska to moim zdaniem są warte uwagi - bardzo dobrze spisują się w przejściowych porach roku - czyli temp powyzej 0 a poniżej 15 i na deszczu - czyli wiosna i jesień. A w lecie czy zimie przy spokojnej jeździe wystarczą - dodatkowym atutem jest cena ok 125 pln/szutka http://www.netcar.pl/Opony+ca%B3oroczne ... ,5,i2.html

[bodzio_j]

na tych oponach to strach nawet latem jezdzic co dopiero zimą

zdziwiłbyś się. Jeżdziłem dość dużo na tych oponach. Przy sprawnym zawieszeniu ( amortyzatory) auto jedzie po zakrętach jak tramwaj. Porażka to opony z Dębicy- jeździłem na VIVO- lekki łuk i dzwon. Co do zimy - rewelacji nie ma , ale lepsze od całosezonowych z Dębicy.

[harrygo1]

jeździłem na VIVO

VIVO to katastrofa zgadzam sie z toba

[malolat]

to kup zimowki poprostu, w zime sa rewelacyjne, a w lato tylko troche szumia glosniej, ale napewno w zime beda lepsze od calorocznych... ja mam continentale i juz 2 lata pomykam

[ole]

Jak jeździsz stosunkowo powoli (załózmy do 100 km/h) a w zimie nie szalejesz to spokojnie wystarczą Ci navigatory 2 z dębicy. ja jeżdzę i żyję. w lecie brak problemów tak w deszczu jak i słonku. co do zimy (ostatniej) to nie zaliczyłem żadnego poślizgu pomimo, iż regularnie co tydzień kursuję oświęcim - kraków (tudzież tarnów) i z powrotem i tej zimy można było mieć spore zastrzeżenia co do jakości odśnieżania.
Jasne, że to nie to samo co siakieś micheliny itd. ale do spokojnej jazdy wystarczają i wcale nie oznaczają 50 km/h w zimie, bez przesady.
Gdybym miał kupić używane to faktycznie tam gdzie przechowują je w jakiś w miarę dobrych warunkach.