[MK2 1.6 PN] Nierówne obroty silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » śr lut 21, 2007 17:19

Jesli mowisz o tym:
http://student.agh.edu.pl/~aszmul/foty/ ... ibiego.JPG
to jest to potenchometr przepustnicy, podaje sygnal na ile otwarta jest przepustnica pierwszego przelotu. Pisalem Ci zebys to sprawdzil, wystarczy zwykly oporomierz.

A tak z innej bajki, to wie ktos moze czemu moja dioda testowa swieci swiatlem ciaglym?? zrobilem tak jak trzeba, podlacyzlem poprawnie, moze jakies zwarcie w kabelkach co?? mial ktos poodbna hisotrie?? na forum byly tkaie przypadki (ze swiacila swiatlem ciaglym) ale odpowiedzi nie bylo. PZRD!



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » wt lut 27, 2007 12:51

Tak zapala PN ;) ze sprawnym sterownikiem przepustnicy - silnik byl lekko cieply - bylo to drugie odpalenie po nocy:



w 9-10 sekundzie wycialem kawalek bo byl nudny ;)
w 20 sekundzie jest zgaszenie silnika
moze sie komuś przyda dla porównania :bigok:


TDPower

Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » wt lut 27, 2007 13:18

Wielkie dzieki!!!!! Dobra rzecz :D. Ja w przyszlym tyg umowilem sie ze jade na szrot podpiac inny komputer i zoabczyc czy to cos da. Przynajmnije ebde wiedzial czy to wina kompa czy nie, teraz wiem jak powinien dzialac. PZRD!!



Oq_Larry
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: wt lut 27, 2007 12:00
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Oq_Larry » wt lut 27, 2007 13:28

Witajcie.

Od razu zastrzegam że nie znam się na mechanice samochodowej. Jednak problem, który tutaj został poruszony śledziłem już od dłuższego czasu ponieważ dotyczył także mojego samochodu.
Jestem właścicielem Golfa II z 89 roku 1.3 CL z gaźniekiem

Przez prawie dwa lata borykałem się z następującymi problemami:
- Wszystkie objawy które podam występowały tylko i wyłącznie w porze poźna jesień, zima, wczesna wiosna i nasilały się im było bardziej zimno i wilgotno
- Dopuki samochód był zminy wszystko było ok, jednak kiedy tylko wyłączało sie ssanie samochód gasł. Czasem robił to tak szybko że nie zdąrzył przełączyć biegu (samo wcisnięcie sprzegła od razu, prawie równoczesnie powodowało ze samochód gasł)
- Od czasu do czasu samochód tracił moc - polegało to na tym że dopiero całkowite zatrzymanie samochodu i odczekanie paru minut pozwalało na to zeby go odpalić. Kiedy próbowałem robic to od razu silnik nie zaskakiwał.

Podczas wielokrotnych wizyt u mechanika wymieniłem między innymi:
- kable WN
- wszystkie filtry
- kopułke
- swiece
- pomkę paliwa
- przewody powietrzne
- jakieś czujniki (nie pytać - nie pamiętam)
- kilka prób regulacji gażnika
- gaźnik (zmieniony na inny używany)
- podstawkę od gażnika (podobno uszczelka była walnięta)
Nie wiem czy wszystko wymieniłem jednak nie muszę mówić chyba ile mnie to kosztowało


W końcu znaleziono przyczynę. Nie wiem jak to sie fachowo nazywa jednak chodzi o ten regulator powietrza tóż przed filtrem powietrza. Podobno był zepsuty i cały czas otwarty (cokolwiek to znaczy).
Przeczytałem całe forum aby znaleść jakieś wskazówki co z tym fantem zrobić. Mam nadzieje że mój opis pomoże rozwiązać czyjeś problemy albo chociaz kogoś naprowadzi.
Pozdrawiam



pawel28W
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob gru 30, 2006 14:18
Lokalizacja: Radom

Post autor: pawel28W » śr lut 28, 2007 19:40

Witam

Ja mam tylko jedno pytanie, czy jest możliwość sprawdzenia sondy lambda za pomocą miernika napięcia, sonda jednoprzewodowa ,czy muszę stosować specjalny tester? Gaznik Pierburg, oczywiści po wymianie regulatora przepustnicy, jesli ktoś jest zainteresowany to znam naprawde dobrych fachowcow w Chorzowe a i dokonuja regeneracji tych regulatorow, ja kupilem regenerowany i jak narazie od 8 misiecy jest ok. (odpukać)
Ale wracając do tematu, podłaczyłem miernik do sondy i wskazanie mialem od 0,2V do prawie 1 V na rozgrzanym silniku, czy to oki?
Fakt jest taki , ze silnik lepiej zachowuje sie z odłączona sondą.



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » czw mar 01, 2007 00:15

pawel28W pisze:Witam

Ja mam tylko jedno pytanie, czy jest możliwość sprawdzenia sondy lambda za pomocą miernika napięcia, sonda jednoprzewodowa ,czy muszę stosować specjalny tester? Gaznik Pierburg, oczywiści po wymianie regulatora przepustnicy, jesli ktoś jest zainteresowany to znam naprawde dobrych fachowcow w Chorzowe a i dokonuja regeneracji tych regulatorow, ja kupilem regenerowany i jak narazie od 8 misiecy jest ok. (odpukać)
Ale wracając do tematu, podłaczyłem miernik do sondy i wskazanie mialem od 0,2V do prawie 1 V na rozgrzanym silniku, czy to oki?
Fakt jest taki , ze silnik lepiej zachowuje sie z odłączona sondą.
Sprawdzanie sondy:
> obroty przez minutę powyżej 2000 obr/min - sonda musi osiągnąc temperaturę pracy
> podłączyc przewód sygnału sondy (sonda normalnie włączona w obwód)
> obserwowac przesłonę rozruchową (ta od silnika krokowego nad I gardzielą - trzeba zdjąc obudowę filtra powietrza) na biegu jałowym
> wyjąc zaślepkę z krócca przewodu podciśnieniowego na gaźniku (-dodac mu lewego powietrza - chyba chodzi o to żeby zdjąc kabelek z podstawy gaźnika ?)
> przesłona powinna się powoli przymknąc - jeśli będzie brak reakcji to sonda nie pracuje
ewentualnie powtórzyc po 20 minutowej jeździe
możesz też zobaczyc czy po odpięciu sondy przesłona ustawi się w położenie 2/3 otwarte (tryb awaryjny) - jeśli nie to przewód sondy ma przebicie do masy lub silnik przesłony nie działa.
Te napięcia które podajesz powinny byc OK.


TDPower

pawel28W
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob gru 30, 2006 14:18
Lokalizacja: Radom

Post autor: pawel28W » czw mar 01, 2007 12:28

Dzieki za info, ale czy badajac same napiecia szybkim miernikiem lub oscyloskopem to nie wystarczy, jakies dwa tygodnie jezdzilem z odlaczona sonda i zwiekszylo mi sie spalanie. A pomiar napiecia wyszedl mi ksiazkowo , sam juz nie wiem, napięcie na mierniku zmienia sie dosc szybko 0d 0,2 V do prawie 1V, na biegu jalowym po rozgrzeniu silnika.



Awatar użytkownika
naziro
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: sob lip 01, 2006 13:37
Lokalizacja: KOSTRZYN WLKP

Post autor: naziro » czw mar 22, 2007 18:31

aszmul pisze:Czy moznaby prosic ludzi, ktorzy na wlasna reke - a bylo ich kilku na forum - regenerowali nastawniki (latali je latkami rowerowymi) podzielili sie doswiadczeniami jak to sie sprawuje na dluzsza mete?? Sam sie zabieram za taka regenracje i chcialbym wiedziec czy w ogole warto?

po klejeniu membrany przejechałem ok 5000 km i chodzi bez problemu


[img]http://images34.fotosik.pl/136/805d567f4413b812.jpg[/img]

Awatar użytkownika
towek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: ndz kwie 29, 2007 05:28
Lokalizacja: Ozimek
Kontakt:

Nierowne obroty silnika lub ich brak

Post autor: towek » ndz kwie 29, 2007 06:09

Ja mam taki sam problem..a pojawil sie po zalozeniu instalacji LPG (przejechany dystans ok 700km) i nie mam pojecia czy to z tym laczyc. ;/ Wszystko zaczelo sie od falujacych obrotow i lekkiego przygasania a od wczoraj jestem zalamany, silnik wogole nie chce pracowac na biegu jalowym (od razu gasnie-mowa o pracy na benzynie) A co jestw tym wszystkim najdziwniejsze...gdy przelacze go na LPG lekko faluja obroty ale nie gasnie!!!
Za bardzo nie wiem od czego zaczynac naprawe. Z tego co porzeczytalem na forum na pierwszym miejscu stawiał bym jednak na nastawnik wolnych obrotow, pozniej sonde lambda a doraznie gumowa uszczelke pod gaznikiem. pROSZE O ODPOWIEDZI MOZE KTOS PORADZIL SOBIE Z TYM PROBLEMMEM W SWOIM AUCIE



Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » pn kwie 30, 2007 00:27

Taka troche prymitywna metoda sprawdzania uszczelki (moze sie myle ale chyba to powinno dac pewien poglad w jakim ejst stanie) jest odpalenie silnika a anstepnie poprzechylanie gaznika na rozne storny, jelsi bieg jalowy bedzie sie zmienial przy jakims polozeniu to moze swiadczyc o uszkodoznej uszczelce. Co do nastawnika przepustnicy to przy zgaszonym silniku sprawdz czy da sie schowac trzpien, a nastepnie to samo przy przekreconym klucozku (silnik nie pracuje, a;le swieca sie kontrolki). Jesli przy zgaosznym silniku mozesz schowac trzpien to sie odezwij jest pewien patent na to :D.



Awatar użytkownika
towek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: ndz kwie 29, 2007 05:28
Lokalizacja: Ozimek
Kontakt:

Obroty

Post autor: towek » pn kwie 30, 2007 06:37

Sprawdzilem i okazalo sie ze jest peknieta uszczelka podstawy gażnika. Wczoraj lekko ja podkleilem sylikonem co dalo taki efekt ze silnik nierowno ale pracuje na wolnych obrotach. Co do nastawnika wolnych obrotow to dzisiaj sprawdze podczas wymiany jak narazie zauwazylem ze pracuje wysuwajac sie i chowajac jednak peknieta podstawa uszczeelki robi swoje. Wczesniej czytajac na poscie byla rada jak sprawdzic dzialanie nastawnika ssawki. Bylo napisane ze podczas rozruchu ssawka przymyka sie aby wzbogacic mieszanke i tak samo dzieje sie podczas gwaltownego wciskania gazu. U mnie chyba dziala prawidlowo bo tak reaguje chociaz nie wiem czy ma zamykac sie do konca??? Przed zalozeniem gazu silnik chodzil jak marzenie dlatego mam nadzieje ze wina lezy tylko po stronie uszczelki. :smoke:

[ Dodano: 30 Kwi 2007 12:29 ]
Przez przypadek dalem komuś ignoruj. Komus kto mi pomogl Jak to naprawic???????



Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » wt maja 01, 2007 01:12

Jesli podstawa gaznika jest peknieta to sylikon raczej an dlugo nie starczy, trzeba sie przejechac po szrotach i poszukac jakiejs w rozsadnej cenie, bo w ASO to raczej moze nie byc zbyt smiesznie. PZDR



Awatar użytkownika
towek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: ndz kwie 29, 2007 05:28
Lokalizacja: Ozimek
Kontakt:

...

Post autor: towek » wt maja 01, 2007 02:33

I nie starczyl a prawde mówiac nie wiem czy wogole cos dall. Dzisiaj wymienilem nieszczesna podstawe(guma byla tak krucha ze rozsypla mi sie w rekach)...auto smiga bez zarzutu, zbiera sie wyraznie szybciej na gazie i benzynie. :smoke:



Awatar użytkownika
aszmul
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 40
Rejestracja: pt paź 27, 2006 20:01
Lokalizacja: Kraków

Post autor: aszmul » wt maja 01, 2007 11:56

A tak z ciekawosci ile dales za podstawe?? Wiesz dobrze ejst miec poglad jak to wygada gdzies indziej zeby ewentulanie miec podstawy do negocjacji :D.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 416 gości