AEE - Znowu szarpie.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
wolfzan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 906
Rejestracja: sob cze 23, 2007 08:43
Lokalizacja: Wrocław/Nisko
Kontakt:

Post autor: wolfzan » sob maja 30, 2009 10:23

Beszczyk pisze:dandi900107 napisał/a:
Też to zauważyłem.A obroty pewnie Ci spadają przykręceniu kierownicom bo masz wspomaganie , a w III jest elekryczne.Spadają obroty kiedy pójdzie większe zapotrzebowanie na prąd.Z oknami też to mam.


Na pewno nie elektryczne tylko hydrauliczne :green_fuck:
Dokładnie. Pierwszy raz słyszę o elektrycznym.



dandi900107
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 32
Rejestracja: ndz kwie 26, 2009 17:53
Lokalizacja: złota

Post autor: dandi900107 » sob maja 30, 2009 10:30

Sory moj błąd ;) .To nie jest normalny stan bo po zakupie chodził dobrze , teraz zaczęły sie takie dziwne rzeczy dziać.



fejsu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: śr kwie 08, 2009 07:59
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: fejsu » ndz cze 14, 2009 19:41

dandi900107 pisze:Sory moj błąd ;) .To nie jest normalny stan bo po zakupie chodził dobrze , teraz zaczęły sie takie dziwne rzeczy dziać.
a ile nim jezdziles po zakupie do momentu psucia?? bo ja cale 3 miesiace a teraz juz od 6 miesiecy mam problem z gasnieciem i falujacymi obrotami tylko u mnei nie mam zadnych problemow z szarpaniem przy przyspieszaniu jak ruszam lub przyspieszam nie wazne na ktorym biegu i na jakiej szybkosci zawsze przyspiesza ladnie plynnie i dynamicznie u mnie problem tkwi tylko na zimnym silniku jak jest zimny ja go chce odpalic to gasnie musze gazowac kilka minut jak juz sie silnik rozgrzeje to ruszam i juz nie gasnie ale obroty faluja jak stoje na swiatlach ehhhh te silniki aee to porazka nikomu nie polecam



Awatar użytkownika
PAPAYOS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Post autor: PAPAYOS » ndz cze 14, 2009 20:16

W takim razie u ciebie do wymiany jest przepustnica... Książkowe objawy uszkodzonego silnika krokowego w przepustnicy, ale z tej racji, że jest on nie rozbieralny więc trzeba wymienić całą przepustnicę...
Ja wymieniłem na chiński zamiennik firmy VIKA od zimy (około 10 tyś km) jest bez problemu...

A próbowałeś czyścić i adaptować przepustnicę? Może to pomoże...

Pozdrawiam
PAPAYOS


https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313

fejsu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: śr kwie 08, 2009 07:59
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: fejsu » ndz cze 14, 2009 20:39

no Ci mechanicy niby mi czyscili ja ale kolega ktory widzial juz ta przeczszczona przepustnice powiedzial ze ona nie byla ruszana wiec on mi ja przeczyscil ale z tego co pytalem to tylko tak powierzchownie nie wykrecal ja calkowicie jak sie czysci przepustnice dokladnie trzeba ja wykrecac czy nie?? nie wiem czy jechac raz jeszcze na kompa czy od razu kupowac przepustnice z allegro aha mam pytank zawsze po przeczyszczeniu trzeba ja adoptowac na kompie czy ona sama sie reguluje??
Ostatnio zmieniony ndz cze 14, 2009 20:40 przez fejsu, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
sHpAaKu
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 667
Rejestracja: wt lis 14, 2006 14:27
Lokalizacja: TOS

Post autor: sHpAaKu » ndz cze 14, 2009 22:42

fejsu pisze:jak sie czysci przepustnice dokladnie trzeba ja wykrecac czy nie??
Najważniejsza jest wewnętrzna strona komina i klapka w nim umieszczona. Wykręca się tylko dla wgody czyszczenia. trzeba uważać na uszczelkę pod przepustnicą bo potem będzie łąpać lewe powietrze - następny czynnik w dociekaniu do sedna problemu. Co do adaptacji to jak nie pójdzie vag-comem to tylko zostaje ostatnia szansa kts'em. Nikt o tym nie pisze ale przy adaptacji czegokolwiek na ecu musi być prawidłowe napięcie pracy, więc uwaga na podupadające akumulatory.


Obrazek 171KM / 380Nm

Obrazek

Awatar użytkownika
wolfzan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 906
Rejestracja: sob cze 23, 2007 08:43
Lokalizacja: Wrocław/Nisko
Kontakt:

Post autor: wolfzan » pn cze 15, 2009 14:41

Ja w zeszłym roku wykręciłem przepustnicę, wyczyściłem bardzo dokładnie zwracają uwagę na to, o czym wspomniał sHpAaKu, a potem zamontowałem z powrotem, odpaliłem zimy silnik i chodził sobie na biegu jałowym bez dotykania gazu aż osiągnął temperaturę. Poczekałem aż włączył się wiatrak, a potem to już normalna jazda i obyło się bez adaptacji. Oczywiście nie mówię, że tak można robić - ja po prostu zaryzykowałem.



Awatar użytkownika
PAPAYOS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Post autor: PAPAYOS » pn cze 15, 2009 16:30

Ja też, jak wymieniałem przepustnicę to odłączyłem klemy od akumulatora, wymieniłem przepustnicę na nową (zamiennik) uruchomiłem silnik i pocykał sobie aż do włączenia wentylatora i było OK :okej:

Auto paliło normalnie i ze zużyciem paliwa też było w normie...

Pozdrawiam
PAPAYOS


https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313

Awatar użytkownika
maly1909
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: czw maja 21, 2009 19:01
Lokalizacja: DBL
Kontakt:

Post autor: maly1909 » pn cze 15, 2009 17:36

a znajdzie sie ktoś kto mi pomoże. Mam silnik AEE, szarpie przy przyspieszaniu, na wolnych obrotach na biegu jałowym rzuca całą budą czy ciepły czy zimny oprócz tego przy nagrzanym silniku na wolnych obrotach świeci się kontrolka oleju, a silnik pracuje głośniej niż diesel i tak od 2 lat i bez awarii :bajer: zapomniałem dodać przepustnica piszczy non stop a jedno co do tej pory wymieniłem to cewka i czujnik oleju :okej:
Ostatnio zmieniony pn cze 15, 2009 17:43 przez maly1909, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
wolfzan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 906
Rejestracja: sob cze 23, 2007 08:43
Lokalizacja: Wrocław/Nisko
Kontakt:

Post autor: wolfzan » pn cze 15, 2009 18:10

maly1909, trzęsienie budą to normalna sprawa - przyzwyczaj się. Co do oleju to sprawdź poziom, albo może ciśnienie oleju jest za małe. Dobrze, że napisałeś, że przepustnica cały czas piszczy, a cewka wymieniona - zaoszczędzę kasiorę i nerwy :grin:



Awatar użytkownika
maly1909
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: czw maja 21, 2009 19:01
Lokalizacja: DBL
Kontakt:

Post autor: maly1909 » pn cze 15, 2009 18:21

poziom oleju jest na pewno przez ostatnie 2 lata olej zmieniam średnio co 5000km (na szczęście nie muszę kupować) a mój roczny przebieg to 20000km a jakie ciśnienie powinno byś przy nagrzanym silniku?



Awatar użytkownika
PAPAYOS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Post autor: PAPAYOS » pn cze 15, 2009 19:18

maly1909 pisze:Mam silnik AEE, szarpie przy przyspieszaniu, na wolnych obrotach na biegu jałowym rzuca całą budą czy ciepły czy zimny
Ja kiedyś tak miałem w AEE na wolnych obrotach rzucało jak psa po obierkach i szarpało przy przyspieszaniu.... Wymieniłem wszystko łącznie z cewką i aparatem zapłonowym. Za rzucanie na wolnych obrotach był odpowiedzialny aparat zapłonowy, a za szarpanie odpowiedzialne okazały się chu...e przewody zapłonowe (nowe), po wymianie auto przestało szarpać... Po podliczeniu kosztów złapałem się za głowę bo okazało się że za części i mechaników wydałem koło tysiąca...
Doszedłem do tego metodą prób i błędów.

Tak więc proponuję zacząć od wymiany przewodów, kopółki i palca...

[ Dodano: 15 Cze 2009 19:23 ]
maly1909 pisze:przy nagrzanym silniku na wolnych obrotach świeci się kontrolka oleju, a silnik pracuje głośniej niż diesel
A na jakim oleju jeździsz? Półsyntetyk czy minerał?
A to że pracuje jak diesel to albo szklanki tłuką, albo nieszczelne jest połączenie między głowicą a kolektorem wydechowym... Czasami mała dziurka a potrafi klekotać jak lokomotywa.
Nie wykluczone, że po zmianie oleju na minerał (jeśli teraz jeździsz na półsyntetyku) na jakiś czas może ci się uspokoić zarówno klekotanie jak kontrolka...

Pozdrawiam
PAPAYOS


https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313

Awatar użytkownika
wolfzan
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 906
Rejestracja: sob cze 23, 2007 08:43
Lokalizacja: Wrocław/Nisko
Kontakt:

Post autor: wolfzan » pn cze 15, 2009 20:09

maly1909 pisze:przez ostatnie 2 lata olej zmieniam średnio co 5000km
Dosyć często. Producent zaleca wymianę co 15000 km., ale ja wymieniam np. co 10000 km, bo sporo kręcę po mieście.
PAPAYOS pisze:Nie wykluczone, że po zmianie oleju na minerał (jeśli teraz jeździsz na półsyntetyku) na jakiś czas może ci się uspokoić zarówno klekotanie jak kontrolka...
Stary, olej mineralny to się lało do malucha. Do takich aut jak my mamy, olej półsyntetyczny jest wręcz idealny. Ja leję Castrol Magnatec 10W40 i od wymiany do wymiany nie dolewam ani kropelki.



Awatar użytkownika
PAPAYOS
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 805
Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
Lokalizacja: Zambrów
Kontakt:

Post autor: PAPAYOS » pn cze 15, 2009 21:33

wolfzan pisze:Stary, olej mineralny to się lało do malucha. Do takich aut jak my mamy, olej półsyntetyczny jest wręcz idealny. Ja leję Castrol Magnatec 10W40 i od wymiany do wymiany nie dolewam ani kropelki.

Po pierwsze to czym się różni zasada działania silnika w maluchu a w VW? - Niczym!!!
Po drugie jak silnik jest w kiepskiej kondycji i zużywa litry oleju to nadal lejesz drogi półsyntetyk wiadrami, czy przechodzisz na olej mineralny który jest dużo tańszy...
A poza tym kolega ma problem z ciśnieniem, a mineralny jest gęściejszy od półsyntetyka i będzie lepiej trzymał ciśnienie...
Nie sądzę że jak komuś pada ciśnienie oleju to od razu robi kapitalkę.

Pozdrawiam
PAPAYOS


https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości