Strona 1 z 1
Klima - brak zimnego powietrza.
: sob kwie 28, 2007 16:16
autor: Cris
Witam. Czy po włączeniu klimy na maksymalne chłodzenie powietrze jest mocno zimne? Bo u mnie to chyba wieje takie samo jak jest na zewnatrz. Sprezarka chyba sie wlacza, przy wlaczonym silniku zmieniajac z econ na auto slysze jak po stronie pasazera za schowkiem cos sie zalacza i chodzi - dzwiek jest podobny jakby do syczenia w kranie gdy woda nie chce leciec. Natomiast przy wylaczonym silniku zmieniajac z econ na auto brak jest tego dzwieku. Mam wiec rozumiec ze sprezarka dziala prawidlowo? Rowniez po wlaczeniu na auto wlacza sie wentylator (ten na przednim zderzaku, kolo wentylatora dmuchajacego na silnik). Bylem w warsztacie na sprawdzenie klimy i ledwo wytrzymalem bez bluzgow. Pan serwisujacy po przyjechaniu sprzetem serwisujacym musial zawolac drugiego do pomocy, ktory znal sie tak samo jak i ten pierwszy. Wlaczyli auto test i wsio cos tam maszyna robila niby napelniala ale pozniej stanela i byl jakis komunikat, ze cos tam trzeba wymienic (nie wiem czy w moim aucie czy w tej ich maszynie serwisujacej). Tak sie skonczyla cala przygoda wiec w koncu nie wiem czy klima jest nabita. Aha jeszcze jedno: ostatnio zauwazylem ze temperatura zewnetrzna wyswietlana na panelu klimy (klimatronic) oraz na komputerze na wskaznikach chyba troche wariuje. Tzn jadac na trasie dlugo bylo 22 stopnie po czym w ciagu sekundy spadlo na 16 (a temp zewnetrzna mogla byc ok 20). Czy to moze miec zwiazek z brakiem zimnego powietrza?
Sorki za rozpisanie sie ale chcialem opisac wszystko co wiem, a jestem juz zdesperowany ta klima. Najgorsze jest to ze w moich okolicach (Szczecin, Gorzów Wlkp., generalnie może być całe woj zach-pom i lubuskie) nie znam zadnych specjalistow od klimy samochodowej. Szukajac na necie znalazlem tylko tych partaczy ze Szczecina (ku przestrodze: warsztat Wulgumex kolo salonu Nissana), ktorzy maja tylko maszyne, a nikt jej nie potrafi obsluzyc, nie mowiac juz o jakiejkolwiek wiedzy na temat klimy.
Bede wdzieczny za kazda podpowiedz co do mojego problemu oraz za jakies namiary na specjalistow od klimy samochodowej.
: sob kwie 28, 2007 17:51
autor: greg
co do specjalistów to jest tu forumowicz który to wykonuje. Co do Auto/ECON to właczasz i wyłączasz. Przy AUTO załącza się kompresor i wiatraki - czyli działą u ciebie. Dziwne jest to wariowanie wskazań 0 obejrzyj czujnik czy coś z nim nie tak? moze on podaje błednie temperaturę i dlatego. Druga sprawa - na jaką temperaturę masz nastawiony klimatronik?
: sob kwie 28, 2007 19:17
autor: Cris
Mozna wiedziec kto jest ta osoba ktora sie zna na klimie? I skad pochodzi?
Klimatronic nastawiam na temp. 18 stopni, po kolejnym zmniejszeniu wskakuje na LOW, znika napis auto ale dalej pracuje sprezarka. Tak wiec ten tryb pracy to chyba maksymalne chlodzenie prawda? Znika napis auto bo nie ma ustawionej zadanej temp., tylko chlodzenie na maxa, dobrze rozumiem? W kazdym razie czy jest ustawione auto 18st, econ 18st, econ low, low bez napisu z wlaczona sprezarka, to zawsze powietrze wylatujace z kratek jest chyba takie same. A jak powinna byc temp. powietrza wylatujacego z kratek? Jak czytalem o tym to podaja roznie, raz 4st, innym razem 6-8 st. Tak czy inaczej byloby to bardzo wyczuwalne zimne powietrze.
Aha jeszcze jedno: robilem test klimatronica, tzn. trzymam przyciski econ + zamkniety obieg powietrza i w tym czasie wlaczam zaplon. Wykonuje sie test i na koniec pojawia sie cos takiego: po lewej stronie napis 31d a po prawej 00. Gdy nacisne zwiekszenei temp. pojawia sie po lewej 000 (czyli chyba koniec usterek). Jest wiec stan koncowy (000 po lewej). A jest tez jakis stan poczatkowy? Tzn. te moje 31d po lewej i 00 po prawej to jest moze jakis stan poczatkowy a skoro pozniej od razu mam stan koncowy to nie mam usterek? Czy moze nie ma zadnego stanu poczatkowego i po zakonczeniu testu wskakuje mi pierwsza usterka?
: sob kwie 28, 2007 21:22
autor: malpastaryrower
hmm wiem tylko tyle że u mnie też było słychać syczenie za schowkiem i sprężarka chodziła troche głośniej gdy dobiłem wszystko sie wyciszyło, przy spuszczaniu czynnika odzyskano 230 gram a powinno być 750g
. Sprawdź na wyłączonej sprężarce, rozgrzanym silniku przy zmianiach temperatury od LO do HI czy czuć zmiane ciepła powietrza. Gdy włączasz sprężarke musi chwile pochodzić żeby zaczeła chłodzić (do 2 min) a gdy wyłączysz to też odrazu cieplejsze sie nie zrobi bo parownik jeszcze chwile jest zimny. Przy ustawionym na LO na włączonej sprężarce i przyłożonej dłoni do kratki nawiewu po chwili powinneś czuć wyraźne zimno. W będzinie za dobicie i wymiane oleju zapłaciłem 100 zł ale pewnie by było drożej bo jak sie z gościem umawiałem to myślał że będzie do 100g ubytku i już mu było głupio zawyżać:)
[ Dodano: 28 Kwi 2007 21:26 ]
aha też mi temperatura kiedyś ześwirowała na klimatroniku pokazała 16 st a było spokojnie 30- wyczyściłem styki przy sondzie przy zderzaku i zdiołem na godzine kleme nie wiem czy to 2 coś dało ale działa ładnie
: sob kwie 28, 2007 21:40
autor: Cris
malpastaryrower pisze:Sprawdź na wyłączonej sprężarce, rozgrzanym silniku przy zmianiach temperatury od LO do HI czy czuć zmiane ciepła powietrza.
Nie sprawdzalem ale zmiana jest bo jak jezdzilem w zime na wylaczonej sprezarce to nastawiajac na low wialo zimno a na high cieplo.
malpastaryrower pisze:Gdy włączasz sprężarke musi chwile pochodzić żeby zaczeła chłodzić (do 2 min) a gdy wyłączysz to też odrazu cieplejsze sie nie zrobi bo parownik jeszcze chwile jest zimny. Przy ustawionym na LO na włączonej sprężarce i przyłożonej dłoni do kratki nawiewu po chwili powinneś czuć wyraźne zimno.
Dzis na zewnatrz bylo 25st, postawilem auto na sloncu, po 30 min gdy juz bylo troche rozgrzane wsiadlem zapalilem, wlaczylem klime i tak z 15 min siedzialem bawiac sie klima (sprezarka chodzila ok polowy tego czasu). Nawet przez chwile nie poczulem zimnego powietrza, tak wiec wyraznie cos tu nie gra.
: sob kwie 28, 2007 21:56
autor: malpastaryrower
Podjedź jeszcze do jakiegoś innego speca od klimy bo u mnie było mało i było słychać w parowniku jakby sie woda przelewała teraz jest cicho, mało było czynnika chłodziła bo chłodiła a teraz jak nabita to widać znaczną różnice. Jak będziesz jechać do nich to zapytaj żeby ci napełnili czynnikiem z barwnikiem i jak będziesz miał wycieki to lampą uv będzie widać. Jak sprężarka sie załącza to lekko spadają obroty i włączają sie wentylatory chłodnicy. A płaciłeś coś jak ostatnim razem byłeś u tych einsteinów? Z tego co widziałem takie nabicie i wymiana oleju w klimie jest dziecinnie prosta i można to nawet w garniturze robić.
: sob kwie 28, 2007 23:12
autor: opał
prawidłowo działająca klima musi dawać 3-4 st. C., wszystko powyżej tego świadczy o niepełnym działaniu. Prawdopodobnie jest coś nie tak z instalacją np. nieszczelna lub osuszacz jest do wymiany (gazuje przy wytwarzaniu próżni) i dlatego automat nie pozwolił na dokończenie procesu napełnienia klimy.Niech podadzą treść komunikatu to będzie wiadomo co jest.
: ndz kwie 29, 2007 00:48
autor: Cris
Juz nie pamietam dokladnie co to byl za blad (chyba cos o wymianie jakiejs czesci - nie wiem czy to sie tyczylo mojej klimy czy tej ich machiny). W kazdym razie chyba predzej sam bym sie domyslil o co chodzi niz tych dwoch specow. Jestem przekonany ze procedura nie zostala dokonczona, ale na ile uklad zostal napelniony to nie wiem. Z tego co widzialem byla tam jakas liczba okreslajaca chyba wlasnie pojemnosc srodka, z tym ze nie wiem w jakich jednostkach bo doszlo chyba do troche ponad 2000 i pozniej machina stanela. Z obrotami mam podobnie - przy zalaczaniu sprezarki na pol sekundy obroty spadaja z 800 na 700 i zaraz znowu wracaja na 800.
Chyba nie dowiem sie nic wiecej zanim nie pojade do innych specow, ktorzy rzeczywiscie beda sie znali i sprawdza ile jest srodka a pozniej nabija. Sprobuje jeszcze zajechac do tych partaczy, pokaze rachunek i powiem ze nie dziala klima. W koncu placilem za serwis klimy, a nie tylko za napelnianie wiec nawet jesli napelnili (w co watpie) to powinni zdiagnozowac jakas usterke. Daje sobie spokoj na kilka dni zanim do nich nie zajrze, bo bez sensu szukac powodow skoro wiem ze tamci partacze nie zrobili co do nich nalezalo.