Forum.VWGolf.pl

Od kilku dni mam problem z kontrolką ciśnienia oleju i dżwiękiem z brzęczka. Po kilku minutach jazdy zapala mi się kontrolka i sygnalizator, jednak nie jest to spowodowane uszkodzeniem czujnika przy głowicy i na filtrze ponieważ po odłączeniu przewodów z czujników nadal mam ten sam problem.Cisnienie oleju mam prawidłowe. Również zdjęcie przewodów z czujnika na wężu wodnym z głowicy do chłodnicy nie pomaga. Olej mam zmieniony tydzień temu razem z filtrem ponieważ miałem nadzieję że to pomoże. Jednak bez skutku. Jeśli ktoś miał podobne objawy i poradził sobie z tym proszę o pomoc. Informacyjnie: W momencie włączenia się kontrolki wystarczy wyłączyć zapłon na sekundę i kontrolka nie włącza się przez kilka minut a potem wszystko od nowa. Prośba o pomoc bo dostaję rozstroju nerwowego i jeśli się nie uda to odetnę przewód przy wtyku od kontrolki (i tak mi nie pomaga bo świeci cały czas).

daniocha76 pisze:nie jest to spowodowane uszkodzeniem czujnika przy głowicy i na filtrze ponieważ po odłączeniu przewodów z czujników nadal mam ten sam problem

Jesteś w błędzie. Czujnik wysokiego ciśnienia w podstawie filtra ma zwierać do masy po przekroczeniu 2500 obr, inaczej brzęczyk się włączy. Sprawdź czujnik : żaróweczka do + aku i do czujnika, ma sie zapalić po uruchomieniu silnika.

Po włączeniu silnika żarówka zapala się od razu( nie po przekroczeniu 2500 obr.) to normalne? Poza tym nic się nie zmieniło nadal włącza się kontrolka i sygnalizator

kolega EVOLUTION kiedyś napisał : http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... =brz%EAczy
zobacz tam jego opis - jest git.
powiem tak tez to kiedyś przechodziłem i się samo unormowało
pozdrawiam

daniocha76 pisze:Po włączeniu silnika żarówka zapala się od razu( nie po przekroczeniu 2500 obr.) to normalne? Poza tym nic się nie zmieniło nadal włącza się kontrolka i sygnalizator

Nie rozumiemy się. Pisałem jak sprawdzić czujnik. Odpięciem wsówek nie sprawdzisz czujnika.

Temat zamykam. Doszedłem metodą prób i błędów i za wszystko odpowiada OBROTOMIERZ, ponieważ kupiłem kiedyś taśmy z obwodami do licznika rzekomo pasującego do mojego Fałweja jednak był do modelu bez obrotomierza, więc sam przerobiłem małą taśmę do obrotka i wszystko hulało do czasu tego włączania brzęczka. Musiało coś się na lutowaniu zluzować bo poprawiłem wszystko i teraz gra i bucy. Doszedłem do tego po odłączeniu przewodu we wtyku przy liczniku od obrotomierza. I powyżej 2000 obr/min nie włącza mi się to gó...no jak wcześniej.
pozdrawiam i dzięki za pomoc