Strona 1 z 1

Chyba zle zlozylem szyberdach, nie dziala jak nalezy

: pn cze 11, 2007 23:38
autor: dunaj
Więc tak z kumplem rozebraliśmy szyber dach chciałem wymienić całe te żelastwo po którym chodzi szyber dach bo mi nity popuszczały i sie lewa strona mi sie wieszała ale mniejsza o to Rozebranie całego samochodu bylo dość łatwe szyber też latwo rozebrać patrzeliśmy dokładnie jak rozbieramy ten .... szyberdach a gdy przełożyliśmy caly mechanizm do drugiego szyberdachu to nic nam sie nie zgrywalo np zamontowaliśmy wszystko ladnie podłańczam silniczek próbuje czy dzala wszystko a tu szyber chowa sie dobrze ale za to jak chce go z powrotem na miejsce (zamknąć) to on mi jeszcze pod dachem podnosi sie Co jest?? Co źle zrobilem? Jak go mam teraz złożyć?? jak mam włożych te prowadniczki bo napewno trzeba jakąś kolejność odleglość od poszczególnych cześci czy co jestem nad zwyczaj cierpliwy ale ten szyber normalnie szok wrrr myśleliśmy ze zara zwariujemy POMOCY!!!!!!

: wt cze 12, 2007 08:05
autor: dziejo
http://vw2.info/vwforum/szyberpassatgolf.html

[ Dodano: Wto Cze 12, 2007 08:09 ]
SZUKAJKA - nie zawodzi !!!!!!!!!!!!
http://www.google.pl/custom?domains=for ... %3A1&hl=pl

: wt cze 12, 2007 08:36
autor: daniel2505
Wszystko ok z tymi linkami tylko że tródno tam znależć odpowiedź na kolegi pytanie. Ja miałem dokładnie ten sam problem i efekt jest taki ze z szyberdachu zostala mi szyba wklejona na slilkon bo szyber nie chciał sie wogóle domknąć. Dokładnie jak był cofnięty do tyłu przy próbie zamknięcia lewa strona od razu podnosiła się do góry. Jak był tylko uchylany to zamykał sie i otwierał bez problemu. Jeszcze dziwniejsze jest to że przed zabraniem się do pracy naprawiłem prowadnice w szarym szyberdachu który miałem luzem a były w nim popsute inne części oprócz prowadnicy. Tamten złożyłem i chodził idealnie. Jedyny problem jaki przychodzi mi do głowy to to ze na dole prowadnicy są takie cztery ślizgi pokryte plastikiem. Te ślizgi powoduja że prowadnica jest ustawiona w odpowiedniej pozycji. U mnie jeden był złamany (te prowadnice to szajs że pęka nawet w rękach) Wydaje mi się że przez to prowadnica nieco podnosiła się jedną stroną do góry. To tylko moja teoria zle sprawdź czy masz te ślizgi w całości. Dodatkowo pobaw sie troche z ustawianiem linki tak żeby obie prowadnice równiutko razem ciągnęły. Życzę powodzenia mi nie starczyło cierpliwości i teraz odpuściłem szyberdach, chociaż chodzi mi po głowie kupno uzywanego.

: wt cze 12, 2007 15:43
autor: dunaj
kurde wisz ze chyba odlamalem takie maluskie cos takie jakby małe rogi ale czy to moze byc przyczyna

: wt cze 12, 2007 15:51
autor: Paweł Marek
dunaj pisze:czy to moze byc przyczyna
jasne, wtedy ten błyszczący element siedzi za wysoko i przy cofaniu dachu zamiast iść w dół idzie w górę. Różek ułamany mi się trafił już. Nawierciłem go na wylot razem z tymi saneczkami wiertłem 1,2 mm w trzech miejscach. Z wiertła zrobiłem trzpienie, połączyłem wszystko zywica do metalu i działa mi już 3 lata. Cieszę się że nie zgubiłem tego różka przy rozbieraniu, cudem zauważyłem że wypadł przy rozbieraniu.

: wt cze 12, 2007 16:01
autor: dunaj
no to ładnie załatwiłem szyberdach Da rady moze jakoś to naprawić ?????różka nie mam zgubiłem:(

: wt cze 12, 2007 20:46
autor: janek822
kupić uszkodzony z pęknietymi prowadnicami albo samę te części co ma te ''różki'' po bokach.
sprawa wygląda tak: jak te boczne plastikowe wąsy sie ułamią to tak jak koledzy pisali prowadnica zmienia o milimetry swój tor, idzie górą bokiem krzywi sie i w efekcie urywa sie linka od prowadnicy lub jeśli ktoś ma regenerowana i ma blaszke to szyber sie uchyla jak jest jeszcze odsunięty (mówimy o zamnkięciu do pozycji zero). a to że sie uchyla za wcześnie jest wynuikiem puszczenia, rozzębienia sie konika i prowadnicy (jak zwał tak zwał chodzi o te dwie ruchome części), ja to naprawiłem tak że w miejsce tego kułeczka co jest na zdjęciu dałem coś przypominjące większe kółko, można też dac jakąś płoze, poto by prowadnica a raczej jej tył szedł wyżej a w wyniku tego przód bedzie szedł niżej i po drodze sie nie rozdzieli a w efekcie nie bedzie uchylał. duzo w tym temacie jest http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... c&start=45

Obrazek

: wt cze 12, 2007 21:09
autor: Paweł Marek
Można założyć na koniec tego błyszczącego elementu ( w lewo od żółtej strzałki coś grubszego, kawałek izolacji z kabla czy coś w tym stylu. Wtedy mimo braku jednej nóżki będzie on siedział po prawej odpowiednio nisko. Ja tak miałem póki nóżki nie przykleiłem. Okropnie badziewny materiał dawali na ten suwak.

: wt cze 12, 2007 21:31
autor: janek822
Paweł Marek pisze:kawałek izolacji z kabla czy coś w tym stylu.
ja założyłem 4 kawałki izolacji termokurcz i nic to mie dało. dopiero dorobienie większego kółka

: wt cze 12, 2007 23:08
autor: dunaj
normalnie szok taka pierdułka rozwala cały szyber . Aco do waszych propozycji dotyczących tych kabli czy izolacji przeciesz wtedy te kułko nie wpadnie do tej dziurki i chyba wtedy szyber nie bedzie sie uchylał dobrze myśle czy nie ????

: wt cze 12, 2007 23:18
autor: Paweł Marek
U mnie było tak że tą izolację założyłem ale to nie podnosiło elementu na tyle żeby kółko nie wpadało, izolacja była gruba na jakieś pół mm. Janek822 pewnie miał inny rodzaj usterki.

: śr cze 13, 2007 17:11
autor: dunaj
eee u mnie kółko od prowadnicy jest oddalone o jakies 2 mm to raczej taka izolacja tez nie pomoze tylko ze u mnie sa odłamane 2 te różki i może dlatego jest aż tak wysoko. A tak propo powiedzcie co maja wspólnego te różki do wysokości tego ustrojstwa?????

: śr cze 13, 2007 17:16
autor: Paweł Marek
ten błyszczący kawałek jest połączony z saneczkami z nóżkami. Jest tam element sprężynujacy, jak nóżek brakuje to podnosi sie do góry