Osad na oleju po zimie
: śr lip 04, 2007 21:52
Od dwóch lat mam ten sam dylemat: czy jest się czym przejmować?
Robię na oko plus minus 12 tysi rocznie, raczej krótkie trasy, olej wymieniam zwykle wiosną (Mobil 10W40). W trakcie kontroli poziomu oleju wraz z upływem zimy na bagnecie powyżej słupa oleju pojawia się osad - masełko. Potem stopniowo znika wiosną, a nawet dopiero jakiś czas od wymiany oleju. Wiem skąd się bierze (zimny, nie dogrzany silnik, krótkie trasy, wilgoć z powietrza wewnątrz silnika itp. bla...). Rok w rok.
Interesuje mnie temat odmy, bo coś obiło mi się o uszy że może mieć wpływ.
Czy ktoś ma doświadczenia w tym temacie, co przejrzeć, wyczyścić?
Robię na oko plus minus 12 tysi rocznie, raczej krótkie trasy, olej wymieniam zwykle wiosną (Mobil 10W40). W trakcie kontroli poziomu oleju wraz z upływem zimy na bagnecie powyżej słupa oleju pojawia się osad - masełko. Potem stopniowo znika wiosną, a nawet dopiero jakiś czas od wymiany oleju. Wiem skąd się bierze (zimny, nie dogrzany silnik, krótkie trasy, wilgoć z powietrza wewnątrz silnika itp. bla...). Rok w rok.
Interesuje mnie temat odmy, bo coś obiło mi się o uszy że może mieć wpływ.
Czy ktoś ma doświadczenia w tym temacie, co przejrzeć, wyczyścić?