[B3//silnik PF//Digifant II] wyprzedzenie zapłonu
: pt wrz 28, 2007 07:36
Witam
Od dluzszego czasu mam problem z silnikiem. Raz pracuje normalnie (tzn.takie mam wrazenie), a raz cos go boli.
Co jakis czas -------- po wcisnieciu pedalu gazu z wolnych obrotow, zamiast odrazu wskakiwac na wyzsze - dlawi go (tak jakbym go zalewal) po czym obroty wzrastaja ale wolno. Poniewaz jezdze na LPG - jak pare razy dodam gazu to mi wybucha przed kolektorem ssacym. Ale wystarczy ze zgasze i odpale silnik, to chodzi normalnie. (Na benzynie nawet przy "normalnej pracy" go TROSZECZKE dlawi, ale wydaje mi sie ze to bedzie juz sprawa regulacji mieszanki sprezyna w przeplywomierzu).
Jak moge sprawdzic oscyloskopem czy komputer poprawnie reguluje kat przesuniecia zaplonu (czujnik spalania stukowego mam nowy).
PS1:regulator cisnienia paliwa mam sprawny - tzn. nie mam lewej benzyny w kolektorze ssacym
PS2: kiedys mialem awarie - kat przesuniecia zaplonu "sam sie przesunal" - dziwne
Od dluzszego czasu mam problem z silnikiem. Raz pracuje normalnie (tzn.takie mam wrazenie), a raz cos go boli.
Co jakis czas -------- po wcisnieciu pedalu gazu z wolnych obrotow, zamiast odrazu wskakiwac na wyzsze - dlawi go (tak jakbym go zalewal) po czym obroty wzrastaja ale wolno. Poniewaz jezdze na LPG - jak pare razy dodam gazu to mi wybucha przed kolektorem ssacym. Ale wystarczy ze zgasze i odpale silnik, to chodzi normalnie. (Na benzynie nawet przy "normalnej pracy" go TROSZECZKE dlawi, ale wydaje mi sie ze to bedzie juz sprawa regulacji mieszanki sprezyna w przeplywomierzu).
Jak moge sprawdzic oscyloskopem czy komputer poprawnie reguluje kat przesuniecia zaplonu (czujnik spalania stukowego mam nowy).
PS1:regulator cisnienia paliwa mam sprawny - tzn. nie mam lewej benzyny w kolektorze ssacym
PS2: kiedys mialem awarie - kat przesuniecia zaplonu "sam sie przesunal" - dziwne