Stuki dochodzące z tyłu auta - pomóżcie!!!
: śr paź 03, 2007 17:29
Witam serdecznie!!!
jestem tu wprawdzie nowy, ale zdążyłem przeryć forum wzdłuż i w szerz w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie skąd może dochodzić to drażniące pukanie, niestety wszystkie rady dotyczyły stukającej półki, a tą już wyeliminowałem z kręgu podejrzeń - po prostu ją wyjąłem na jakiś czas.
Problem polega na tym ze przy przejeżdżaniu przez nawet bardzo niewielkie nierówności na drodze z tyłu auta dobiega do moich uszu nieprzyjemne stukanie (stukanie to jest łudząco podobne do tego jakie powstaje gdy półka uderza o parapeciki). Na początku sądziłem, że to tablica rejestracyjna więc jej ramkę zabezpieczyłem silikonem po której to operacji trzymała się tylniej klapy jaki nigdy:-) - niestety stukanie nie ustało.
Moje kolejne podejrzenie padło na zawartość bagażnika i półkę ale po wyjęciu wszystkiego i zabezpieczeniu półki stukanie było nadal...
Koniec końców pojechałem na stacje diagnostyczną i tam po badaniu polecili mi wymienić amortyzatory i wszystko wokół nich oraz łożyska.
Z rady diagnostów skorzystałem i właśnie odebrałem moje autko od mechanika z nówkami amorkami i łożyskami (zaznaczam wszystkie części pochodziły raczej z wyższej póki) i wpadłem w amok gdy po przejechaniu po małej nierówności znowu usłyszałem ten straszny dzwięk.
Zastanawiam się czy jest możliwe że to puka któraś z tulei na wachaczach.
Proszę Was serdecznie napiszcie mi co zrobiliście jeśli ktoś z Was miał podobny problem.
Pozdrawiam!!!
jestem tu wprawdzie nowy, ale zdążyłem przeryć forum wzdłuż i w szerz w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie skąd może dochodzić to drażniące pukanie, niestety wszystkie rady dotyczyły stukającej półki, a tą już wyeliminowałem z kręgu podejrzeń - po prostu ją wyjąłem na jakiś czas.
Problem polega na tym ze przy przejeżdżaniu przez nawet bardzo niewielkie nierówności na drodze z tyłu auta dobiega do moich uszu nieprzyjemne stukanie (stukanie to jest łudząco podobne do tego jakie powstaje gdy półka uderza o parapeciki). Na początku sądziłem, że to tablica rejestracyjna więc jej ramkę zabezpieczyłem silikonem po której to operacji trzymała się tylniej klapy jaki nigdy:-) - niestety stukanie nie ustało.
Moje kolejne podejrzenie padło na zawartość bagażnika i półkę ale po wyjęciu wszystkiego i zabezpieczeniu półki stukanie było nadal...
Koniec końców pojechałem na stacje diagnostyczną i tam po badaniu polecili mi wymienić amortyzatory i wszystko wokół nich oraz łożyska.
Z rady diagnostów skorzystałem i właśnie odebrałem moje autko od mechanika z nówkami amorkami i łożyskami (zaznaczam wszystkie części pochodziły raczej z wyższej póki) i wpadłem w amok gdy po przejechaniu po małej nierówności znowu usłyszałem ten straszny dzwięk.
Zastanawiam się czy jest możliwe że to puka któraś z tulei na wachaczach.
Proszę Was serdecznie napiszcie mi co zrobiliście jeśli ktoś z Was miał podobny problem.
Pozdrawiam!!!