Forum.VWGolf.pl

Witam.
Sprowadziłem z niemiec vw golfa MK3 1.6 nie wiedząc jaki był w nim wcześniej olej ja zalałem półsyntetyka i okazało sie ze do autka co jakies 500 km trzeba dolac około 100ml oleju. Zastanawiam sie czy jak zaleje mineralny to już nie bedzie brał oleju? Czy to jest dobre rozwiązanie czy może to nie jest wina oleju? Prosze o podpowiedzi.
Z góry wszystkim dziękuje Auto ma przebieg 190 tyś km.

widze ze na raty walisz posty skoro pali olej to albo uszczelniacze zaworowe albo pierscienie do wymiany, nie kopci na niebiesko lub czarno? nie ubywa plynu chlodniczego?

L4SKI pisze:czy jak zaleje mineralny to już nie bedzie brał oleju?

Nie liczyłbym na to. Olej zmienia się na gęstszy raczej żeby ratować ciśnienie, a nie zużycie oleju.

No własnie ani nie kopci na czarno czy niebiesko, ani nie ubywa plynu chłodniczego. Więc ile może mnie kosztować taka naprawa??? to napewno pierscienie czy uszczelniacze?

zmierz kompresje na tłokach jak wyjdzie ok znaczy że pierścienie są wporządku i uszczelniacze do wymiany

pomiar cisnienia sprezania z proba olejowa pomoze, zajedz do mechanika niech Ci zrobi, wtedy bedzie wiadomo co do roboty: czy dol silnika (pierscienie itd...) czy gora (uszczelniacze...)

L4SKI pisze: co jakies 500 km trzeba dolac około 100ml oleju.

A ile to jest 100ml na bagnecie?

Pzdr

GT III pisze:A ile to jest 100ml na bagnecie?

Cale "zagiecie" na bagnecie to 1L natomiast ten obszar na bagnecie ktory wskazuje zalecany poziom (ten szorstki w dotyku kawalek) to 0,5L

Nie piszesz który rok tego MK3.
Ale w niemczech przeważnie wszyscy używają syntetykow lub polsyntetykow.
Mineralny jest praktycznie nie używany. Nawet w golfie z przebiegiem 190 tys zaleca się stosowanie polsyntetyka. A i jeszcze jedno jakiej firmy zalales olej ?