[mk3] Rzezi jak zapalam. Chyba rozrusznik.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
pkirylcz
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: pn sty 03, 2005 21:25
Lokalizacja: Wolfsburg
Kontakt:

[mk3] Rzezi jak zapalam. Chyba rozrusznik.

Post autor: pkirylcz » śr maja 04, 2005 19:49

Zapalam autko a tam nieprzyjemny odglos tak jakby rozrusznik nie zalapywal. Nie wiem co moze byc.
Czy to wina szczotek?? Ale przeciez odpala sie rozrusznik.

Na moje wyczucie to dzieje sie tak jakby byly zapadki ktore przekazuja ruch z rozrusznika na silnik i nie chwytaja i kreci sie na sucho.
Za drugim razem, gora trzecim jest ok. No ale trzeba to kiedys zrobic. Teraz dzieje sie to od czasu do czasu.Warto zapobiec czemus gorszemu.

Co to moze byc??

Hmm, a moze rozrusznik kreci sie w druga strone??


Pozdrawiam,
Piotrek

Awatar użytkownika
briano
Kozak
Kozak
Posty: 770
Rejestracja: wt gru 28, 2004 14:47
Lokalizacja: Podlaskie
Kontakt:

Re: [mk3] Rzezi jak zapalam. Chyba rozrusznik.

Post autor: briano » śr maja 04, 2005 20:19

Wydaje mi się że to bendix mam to samo nie moge sie przybrac zrobić



Awatar użytkownika
MrSalieri
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 833
Rejestracja: wt gru 28, 2004 18:06
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontakt:

Re: [mk3] Rzezi jak zapalam. Chyba rozrusznik.

Post autor: MrSalieri » śr maja 04, 2005 21:18

briano pisze:Wydaje mi się że to bendix mam to samo nie moge sie przybrac zrobić
Raczej bendix skoro kreci ale nie zalapuje. Rozrusznik nie moze sie krecic sam z siebie w druga strone :bajer:
Ja mialem to samo u siebie jak kupilem auto. Po prostu nie wiedzialem ze trzeba odczekac chwilke po przekreceniu stacyjki. Tez mialem robic z rozrusznikiem. Dobrze ze mi szwagier powiedzial bo bym wywalil kase w bloto. Teraz chodzi bez problemu.



Awatar użytkownika
pkirylcz
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: pn sty 03, 2005 21:25
Lokalizacja: Wolfsburg
Kontakt:

Post autor: pkirylcz » śr maja 04, 2005 23:50

O bendixie nie wiedzialem, ale tak wlasnie jak opisalem ten problem, ze zapadki rozrusznika nie chwytaja kola zamachowego.

Poczytalem sobie troche gdzie indziej i doradzaja wyjac rozrusznik i przeczyscic go, poniewaz moga opilki z tarczy sprzegla zabrudzic zabki. No i trzeba go nasmarowac. W najgorszym wypadku trzeba bedzie wymienic bendix. Nie wiem ile to kosztuje, ale puki co kreci dobrze, co 10x sie omyka.

To by bylo tyle co znalazlem, a co proponujecie??


Pozdrawiam,
Piotrek

Awatar użytkownika
Dragon
Forum Master
Forum Master
Posty: 1002
Rejestracja: ndz kwie 17, 2005 21:33
Lokalizacja: Jordanów Śląski k. Wrocławia
Kontakt:

Post autor: Dragon » śr maja 04, 2005 23:57

Prawdopodobnie to bendix, jak czyszczenie nie pomoże to go wymień, koszta nie są znowu takie duże a fura zawsze i wszędzie odpali!!!. A w specjalistycznym zaprzyjaźnionym zakładzie nie powinno być drogo.


Wyślij głupka po flaszkę, to przyniesie jedną...
Wyślij kobietę po piwo to też przyniesie jedno...
Piąty bieg wrzucony...............................................

Awatar użytkownika
MrSalieri
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 833
Rejestracja: wt gru 28, 2004 18:06
Lokalizacja: Okolice Krakowa
Kontakt:

Post autor: MrSalieri » czw maja 05, 2005 00:37

No to co opisales mozesz zrobic sam. Chyba ze wezmiesz sie za rozbieranie rozrusznika i jego czyszczenie. Ja podejrzewam bendix choc nie wykluczone ze jest zabrudzony i przez to nie lapie.
Zasada dzialania rozrusznika jest prosta. W momencie przekrecenia kluczyka na rozruch jest podawane napiecie bendix wskakuje na kolo zebate i kreci. W momencie zaplonu wraca z powrotem w swoje naturalne polozenie :bajer:



Awatar użytkownika
pkirylcz
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: pn sty 03, 2005 21:25
Lokalizacja: Wolfsburg
Kontakt:

Post autor: pkirylcz » czw maja 05, 2005 00:41

A dokladniej elektromagnesy sa za to odpowiedzialne


Pozdrawiam,
Piotrek

Sylvo23

Post autor: Sylvo23 » czw maja 05, 2005 10:25

może byc to bendix ale moze tez byc to ze poprostu wytarł ci sie wieniec na kole zamachowym,



Awatar użytkownika
pkirylcz
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 677
Rejestracja: pn sty 03, 2005 21:25
Lokalizacja: Wolfsburg
Kontakt:

Post autor: pkirylcz » czw maja 05, 2005 11:35

pkirylcz pisze:... zapadki rozrusznika nie chwytaja kola zamachowego.

W najgorszym wypadku trzeba bedzie wymienic bendix.
Tak jak napisalem, albo przeczyscic i nasmarowac albo nowy.


Pozdrawiam,
Piotrek

Pitt
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 51
Rejestracja: ndz sty 16, 2005 15:28
Lokalizacja: 100 km do Wawy

Post autor: Pitt » ndz maja 08, 2005 19:23

Witam
Miałem podobną sytuację, z tym że w niskich temperaturach (poniżej -3-5 stopni C) rozrusznik nie wysprzęglał i po zwolnieniu kluczyka był pędzony kołem zamachowym silnika, co również objawiało się brzydkim i zarazem irytującym rzężeniem. 2-3 godziny w kanale u sąsiada spędziłem ale rozrusznik wymontowałem i rozmontowałem na części pierwsze. W środku mnustwo opiłków i przepracowanego starego smaru. Wszystko wyczyściłem i na nowo nasmarowałem. Podczas składania rozrusznika najwięcej problemów było z zatrzaśnięciem metalowej tulejki na spręzynującej obrączce, na wałku. Trzeba sie nagimnastykować zanim opracuje się ptatent, ale potem z górki. Można jeszcze wymienić tulejki (łożyska wałka - koszt do 20 zł) i szczotki, ale do ich dobrania potrzebny jest nr rozrusznika ktorego wcześniej nie mogłem rozczytać. Musiałem jeszcze się powysilać przy montażu rozrusznika do silnika, ponieważ jest on przykręcony tymi samymi 2 śrubami co wspornik do poduszki i bez lewarka sie nie obeszło. Więc jak ktoś bedzie wykręcał te śruby to proponuje wykręcać je pojedyńczo, a z grugiej strony wkręcić jakąś dłuższą śrubę tymczosowo zestawiającą nam otwory w silniku i w wsporniku od poduszki. Po takiej konserwacji nawet w największe mrozy rozruszniczek tylko syczał:)
Pozdrawiam, Pitt


Dobre auto to doinwestowane auto

Awatar użytkownika
Lothar
Car programmer
Car programmer
Posty: 40
Rejestracja: śr lut 16, 2005 10:10
Lokalizacja: WwW.Plock.INFO
Kontakt:

Post autor: Lothar » pt paź 14, 2005 08:44

Może ktoś z Was wie ile może kosztować (orientacyjnie) bendix do MKIII ?


Książka Serwisowa - http://www.realitycom.pl (pełna wersja programu)

Awatar użytkownika
Yabol
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: sob paź 01, 2005 09:57
Lokalizacja: Dzierżoniów
Kontakt:

Post autor: Yabol » pt paź 14, 2005 09:10

u znajomego elektryka regeneracja rozrusznika ok 150 zł tak zawołał ( drogo czy tanio???) koles oferował czyszczenie bendefiksu ale nie wiem czy opłaca sie.


[img]http://forum.vwgolf.pl/images/photos/530ee4524423e5b5e10d8.jpg[/img]
Jak Pomógł kliknij pomógł ;] jak nie pomogł to pewnie spamował ;] :P

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 272 gości