problem z gazem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
problem z gazem
Koledzy pomóżcie,
Problem polega na tym, że samochód czasami niema mocy i niechce jechać na gazie. Dzieje się to w czasie deszczu. Domyślam się że coś z elektryką jest nie tak. Na benzynie jest ok chociaż czasami też tak jakby się zadławił ale jedzie dalej. Wymieniłem wczoraj świece i sprawdziłem przewody zakładając nowe ale nic się nie poprawiło. Czy może to być wina filtra gazu? W suchy dzień jest wszystko dobrze. Moze kopułkę trzeba wymienić albo palec rozdzielacza? POMOCY
Problem polega na tym, że samochód czasami niema mocy i niechce jechać na gazie. Dzieje się to w czasie deszczu. Domyślam się że coś z elektryką jest nie tak. Na benzynie jest ok chociaż czasami też tak jakby się zadławił ale jedzie dalej. Wymieniłem wczoraj świece i sprawdziłem przewody zakładając nowe ale nic się nie poprawiło. Czy może to być wina filtra gazu? W suchy dzień jest wszystko dobrze. Moze kopułkę trzeba wymienić albo palec rozdzielacza? POMOCY
- vwmarian
- czarny szatannnnnnnn
- Posty: 33
- Rejestracja: pn sie 23, 2004 21:13
- Lokalizacja: Kutno
- Kontakt:
zawsze mozesz go sprawdzic
a filterem hmmm zawsze 3zł kosztuje moze..... przeczyc tez parownik ale zeby tylko to w deszczy sie dzialo hmmm obadaj te instalke
Mk II 2,0 GTI 16V (Czarnuch)
Audi 80 B2 quattro GTE
Audi 80 B2 quattro GTE
Filtr LPG niestey nielubi wilgotnego powietrza jest w nim taki proszek ktory metnieje .. dlatego nawet po ziemie niezaleznie od ilosci przejechanych km zaleca się jego wymiane...
Wymien filt LPG, powietrza, mozliwe ze twój reduktor konczy zywot (350-400zł w plecy) i sprawdz czy niemasz zamocno gazu zakreconego..
Wymien filt LPG, powietrza, mozliwe ze twój reduktor konczy zywot (350-400zł w plecy) i sprawdz czy niemasz zamocno gazu zakreconego..
A ja przyłącze się, nie będe nowego tematu zakładał
Wczoraj odebrałem mojego furaka, MK1 1974 1.1
Na gaziku, właściciel tak dbał o niego ze na trasie olej musiałem dolewać, a o ilości gazu w zbiorniku nie był w stanie nic powiedziec.
Powiedział tylko że jak się zapali czerwona kontrolka na tym przełączniku od gazu to już jest rezerwa.
Więc przed powrotem do domu zatankowałem gazik do pełna (butla 40l) (na stacji zmieściło sie 21l, czyli 20 jeszcze było :/ ?) i po przejechaniu 230 km wskoczyła już lampka rezerwy. Jechałem gdzieś 80km/h.
Czyli, kiedy włączyła mi się ta rezerwa, już jest resztka czy z te 10 litrów zostało ? Wogle można jakoś sprawdzic ilość gazu (tak jak wskazóweczka na zegarach od benzyny) ?
Troche mnie to zmartwiło bo załużmy ze zjadł 40, to spalanie ma 17l /100
a jak mu zostało 30 to 13 l /100 :/ Troche durzo, myślałem ze zmieszcze sie max do 10l :/
Co o tym myślicie ? Nie mam specjalnie doświadczenia, to moje pierwsze atko Czytałem coś o zamontowaniu gaźnika od MKII i podobno sporo pomaga. Jak tak to ile kosztuje taki gaźniczek ?
Wczoraj odebrałem mojego furaka, MK1 1974 1.1
Na gaziku, właściciel tak dbał o niego ze na trasie olej musiałem dolewać, a o ilości gazu w zbiorniku nie był w stanie nic powiedziec.
Powiedział tylko że jak się zapali czerwona kontrolka na tym przełączniku od gazu to już jest rezerwa.
Więc przed powrotem do domu zatankowałem gazik do pełna (butla 40l) (na stacji zmieściło sie 21l, czyli 20 jeszcze było :/ ?) i po przejechaniu 230 km wskoczyła już lampka rezerwy. Jechałem gdzieś 80km/h.
Czyli, kiedy włączyła mi się ta rezerwa, już jest resztka czy z te 10 litrów zostało ? Wogle można jakoś sprawdzic ilość gazu (tak jak wskazóweczka na zegarach od benzyny) ?
Troche mnie to zmartwiło bo załużmy ze zjadł 40, to spalanie ma 17l /100
a jak mu zostało 30 to 13 l /100 :/ Troche durzo, myślałem ze zmieszcze sie max do 10l :/
Co o tym myślicie ? Nie mam specjalnie doświadczenia, to moje pierwsze atko Czytałem coś o zamontowaniu gaźnika od MKII i podobno sporo pomaga. Jak tak to ile kosztuje taki gaźniczek ?
wyjeździj gaz aż stanie (nie będzie chciało przyspieszać), lampką się nie przejmuj bo oszukuje (szczególnie w zbiornikach w miejsce koła). Na zbiorniku powinien być wskaźnik poziomu gazu (wskazówkowy widoczny przez okienko), napisz dokładnie jaka to butla, jeżeli 40 to powinno się do pustej zatankować jakieś 34l gazu. Jedynym słusznym testem zużycia gazu jest jego wyjeżdżenie i tankowanie do pełna lub np po 200km zatankowanie ponownie do pełna na tej samej stacji
zrobione
Wiecie co było nie tak z moim Golfikiem?? Zamoknięta centralka od sondy lambda. Była źle zaizolowana. Tak na marginesie to ktoś powinien dostać Nobla za takie niechlujne założenie elementu elektronicznego. Tak więc drodzy forumowicze: jak coś się czasami pieprzy z gazem a na paliwie jest ok to SPRAWDŹCIE POŁĄCZENIA ELEKTRYCZNE.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Na kontrolce od rezerwy nie ma co polegac. Najlepiej wyjezdzic do konca i wtedy bedziesz wiedzial. Zrob przynajmniej 2, 3 takie cykle bo moze sie okazac ze tankujac o roznych porach dnia a dokladnie w roznych temperaturach moze czasami wejsc wiecej a czasami mniej gazu do zbiornika. Szczegolnie jest to odczuwalne zima kiedy zatankowac mozna wiecej gazu. Kazdy gazownik ci powie aby unikac tankowania w gorace dni bo wzrasta wtedy cisnienie w butli i za duzo wtedy nie wejdzie.
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
moze masz juz stara butle bo jak tak to w niej moze byc juz sporo wody i coraz mniej bedzie ci wchodzilo gazu. A co do lampeczek itd to ja temu tez nie ufam, odpalam autko i mowi mi ze rezerwa za chwile gasnie, to samo jest ze wskazowkami na butli, ciezko jest okreslic poziom paliwa w butli w takiej konstystencji, najlepiej tak jak koledzy mowia do pelna i az zgasnie,pozniej powtorka i bedziesz wiedzial ile pali mniej wiecej i kiedy trzeba mu NOSa psiknac Moj pali jak chce, ale srednio kolo10
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 585 gości