Forum.VWGolf.pl

Witam, wymieniłem dziś łozysko koła tylnego bo strasznie huczało, i myślałem ze bedzie ok a tu dalej nawala! co moze być? jest taka opcja że to wina opon? z tyłu co prawda mam takie sobie....

Może źle dokręcane były te nakrętki

robił to naprawde dobry zaufany mechanik, lekko i z wyczuciem, tak wiec złe dokrecenie raczej odpada

w miarę te łożyska były?
chodzi o markę producenta
a jeżeli chodzi o opony to może być że to one ci wyją

moze byc wina opon, moze byc tez wina zle dokreconego lozyska, a w jakim stanie sa czopy???

podnieś koło i zobacz jak sie lekko toczy i nie ma luzów to trzeba szukać innej przyczyny na przykład opon

łozyska SKF, jutro go podniosę i sprawdzę jak się toczy koło luzem, a za oponami i tak się muszę rozejrzeć.

witam tez mailem podobny problem i myślałem ze to łożyska po wymianie tak jak u ciebie bez zmian ,ale po jakimś czasie zauwarzylem ze grzeją mi sie za bardzo bębny ,po rozebraniu okazało sie ze wszystko było zapieczone i nie odbijało i okładziny tarły i wydawały ten dźwięk ,po zrobieniu wszystko wróciło do normalności

Ja dziś wymieniałem u siebie łożyska z tyłu oba bo bardzo wyły przy dużych prędkościach a na zakrętach to jak w ikarusie. Kupiłem łozyska firmy ruevilee czy jakoś tak w intercarsie komplet na jedno koło 30 zł, same łożyska jak zauważyłem firmy koyo japońskie, myśle że dobre. Nakrętkę dokręciłem tak jak pisało gdzieś tu na forum, żeby dało się ciężko poruszac podkładką pod nakrętką, dodam że mam z tyłu tarcze i jak podniose na lewarku i chyce za koło to jest tam jakiś mikroskopijny luzik. Wrażenia z jazdy - jakby ręką odjoł, aha i nie zapomniec o duuużej ilości smaru Pozdrawiam

wymieniłem wczoraj opony i dalej wyje! podniosłem koło i na tym łozysku był wyczuwalny luz przy poruszaniu kołem więc dokręciłem mniej więcej o 1/3 obrotu ale nic to nie dało! tylko jest jedna ciekawa kwestia: przy pokonywaniu łuków w prawa stronę( gdy auto przechyla się na lewą) wycie ustaje, co to może być? nie wiem czy to moze byc przyczyną ale ten kapsel jest wogóle bez smaru, łozysko trochę jest w nim upackane, ale to może za mało?

Niemoże być (zapaćkane),smar tam musi być...bez dwuch zdań...pozdro.

dobra, w poniedziałek na dzień dobry napakuję smaru i wyreguluje luz czyli tak że podkładka ma się z lekkim oporem przesuwać i na kole ma być wyczuwalny lekki luz tak?

No i co wysło ci z tym smarem? bo u mnie podobnie wyło, wymieniłem opony, jutro jade kupić łożyska na tył bo normalnie w środku słychać jakbym na gąsiennicach jechał

to widocznie jednak jakis kiepski byl ten mechanik skoro nie dal tam smaru. Jak dla mnie to podstawowa rzecz. Ja kiedys w starych lozyskach mialem malo smaru to huczalo. Nawalilem smaru do kapsla i 20 tys km byl spokoj (cichutko), a potem sie posypaly no bo juz musialy.