Forum.VWGolf.pl

Witam.
Na wstępie chciałbym się przywitać wśród koleżeństwa "golfiarzy".
Miesiąc temu zakupiłem Golfa MK4 1.4 16V z 1998 roku - przebieg 105 000 km.
W ramach czynności serwisowych niezbędnych po zakupie używanego samochodu chciałem sprawdzić stan świec , zciągam fajki a tu taka niespodzianka - w gnieździe 1-szej i 2-giej świecy (licząc od prawej strony) centymetrowa warstwa oleju.Silnik jest czysty , nie ma wycieków , pracuje normalnie (jak na ten model) .
W jaki sposób olej mogł się tam znalęźć ?
Pozdrawiam.

moze koles dolewajac olej lal po pokrywie i w gniazda nalal

To jest raczej wykluczone ponieważ świece najbliższe wlewu są suche i silnik jest czysty.

Troszkę mazi olejowej się może wydostawać z mieszanki jak świeca jest niedokręcona lub ma zniszczony pierścień uszczelniający, ale tak dużo to raczej z góry musiał ktoś nalać, dawno temu, potemi silnik może był myty itp. W każdym razie sprawdzić dokręcenie świec to pierwsza rzecz.

Nie przejmuj się tym. Prawdopodobnie olej przedostaje się przez uszczelnienie pokrywy. Nie ma tam uszczelki tylko zastosowana jest specjalna masa uszczelniająca. Niestety żeby to naprawić w tych silnikach trzeba rozpinać rozrząd co się wiąże z dużym kosztem. Warto tym się zainteresowac dopiero przy okazji wymiany rozrządu bo to jedna robota. Też mam zawsze jedną świecę umazaną w oleju, ale dawno to olałem i na razie nic z tym nie robię.

Szkoda że tego nie odkryłem 2 tygodnie temu kiedy robiłem rozrząd.
Czy olej nie będzie zakłucał pracy świec ?

U mnie nic się nie dzieje. Silnik pracuje równo i bezproblemowo i nie wiedziałbym nic o tym gdybym nie wymieniał jakiś czas temu świec.

[ Dodano: 25 Gru 2007 20:46 ]
zobacz tu jeszcze
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... t=#1587896

daaarek1 pisze: Czy olej nie będzie zakłucał pracy świec ?

też mam ten silnik i miałem ten sam problem. Jeździłem z tym przez jakieś 40tys. km i nie było problemów z pracą silnika. Po prostu trochę oleju było na dnie gniazda świecy, poniżej styku elektrycznego świeca-fajka.
Wymieniłem uszczelniacz pokrywy wraz ze zmianą rozrządu. Niestety koszt duży - pasta silikonowa 180zł + wymiana 30zł. Jeśli miałbyś to robić teraz to dolicz koszt rozpięcia rozrządu, pewnie +200zł.

Silikon kupiłem oryginalny - nie miałem zamiaru kombinować z zamiennikami, których zresztą nie mogłem znaleźć.

majki75 pisze:Niestety koszt duży - pasta silikonowa 180zł

a jaką kupiłeś bo widzę że występuje w dwóch rodzajach: 100G i 50G
może wystarczyłaby ta 50G i w tedy dużo taniej by kosztowała?

kiss pisze:100G i 50G

Kurcze nie wiem jaka była pojemność, ale koszt to dokładnie 183zł w ASO VW (cena z sierpnia tego roku). Kolor pasty jaskrawo zielony. Z zawartości tubki prawie nic nie zostało.