Śmierdzi we wnetrzu i wysokie obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Śmierdzi we wnetrzu i wysokie obroty
1) Nie wiem dlaczego z kratki wydobywa sie smrud spalonej instalacji elektrycznej, coś takiego jak komus sie moze spalił telewizor lub monitor to tak wali... moze ktos miał podobny przypadek...
2) A drugi przypadek to gdy załączam silik obroty startują bardzo wysoko ok 3000 potem spadaja do ok 2000 lub rosną.... cos z automatycznym ssaniem>? czy gaznik?
2) A drugi przypadek to gdy załączam silik obroty startują bardzo wysoko ok 3000 potem spadaja do ok 2000 lub rosną.... cos z automatycznym ssaniem>? czy gaznik?
-
- Mały gagatek
- Posty: 110
- Rejestracja: czw paź 18, 2007 14:18
- Lokalizacja: Powiat Radomszczański
Ten smród to może być sprzęgło, z instalacji to może też śmierdzieć jak dostanie się olej do płynu chłodzącego ale ten zapach raczej nie przypomina takiej spalenizny.1) Nie wiem dlaczego z kratki wydobywa sie srórd spalonej instalacji elektrycznej, coś takiego jak komuś sie może spalił telewizor lub monitor to tak wali... może ktoś miał podobny przypadek...
pio17 pisze:sorki silnik 2E2 1,6
na pierwszy strzal pada zawor temepraturow-czasowy. Przegladales artykuł Niedomagania pierburga 2e2?
[ Dodano: 12 Sty 2008 18:20 ]
http://scirocco.hbd.pl/Pierburg2e2.pdf
No więc tak powoli sie za to wziołem przestudiowałem juz chyba wszytkie tematy na tym forum na temat Pierburga.
No wiec pierwszą usterke jaką zlokalizowałem było to: pęknieta spręzynka pod bimetalem, dla niewtajemniczonych znajduje sie to całkiem po prawej stronie gaznika( na zdjęciu całkiem po lewej,z tymi szlauchami), pod taką kopułką(na srodku jest srubka(13) kopułka jest przykrecona na 3 śrubkach.
Spręzynka ta ma za zadanie nagrzanie bimetalu wtym czasie gdy zimna jest jeszcze woda(tak słyszałem) wiec to nie dotyczy sie mojego przypadku.(umnie wysokie obroty sa cały czas.
Wiec wadą moze być....
- zawór termiczno czasowy
- zawór elekto magnetyczny
- siłownik 3-połorzeniowy(na zdjęciu całkiem po prawej)
- lub pekniety(nie urwany) kabelek przychodzący do strony gaznika(taki w gumowej osłonce...
Zaweziłem troche poszukiwania.... wiec moze ktos miał podobny przypadek i mi pomoze....
W gaznikowni mi wołają 200 zł za same rozebranie gaznika + cena za dodatkowe czesci, wiec wyjdzie ok 300zł..:/ aha i cena nie obejmuje regulacji....
No wiec pierwszą usterke jaką zlokalizowałem było to: pęknieta spręzynka pod bimetalem, dla niewtajemniczonych znajduje sie to całkiem po prawej stronie gaznika( na zdjęciu całkiem po lewej,z tymi szlauchami), pod taką kopułką(na srodku jest srubka(13) kopułka jest przykrecona na 3 śrubkach.
Spręzynka ta ma za zadanie nagrzanie bimetalu wtym czasie gdy zimna jest jeszcze woda(tak słyszałem) wiec to nie dotyczy sie mojego przypadku.(umnie wysokie obroty sa cały czas.
Wiec wadą moze być....
- zawór termiczno czasowy
- zawór elekto magnetyczny
- siłownik 3-połorzeniowy(na zdjęciu całkiem po prawej)
- lub pekniety(nie urwany) kabelek przychodzący do strony gaznika(taki w gumowej osłonce...
Zaweziłem troche poszukiwania.... wiec moze ktos miał podobny przypadek i mi pomoze....
W gaznikowni mi wołają 200 zł za same rozebranie gaznika + cena za dodatkowe czesci, wiec wyjdzie ok 300zł..:/ aha i cena nie obejmuje regulacji....
Ostatnio zmieniony czw lut 07, 2008 18:18 przez pio17, łącznie zmieniany 1 raz.
wiesz, ja bym na poczatek wyeliminowal zawor tempereturowy. Odlacz od niego wtyczke i odepnij te dwie dochadzace do niego rurki i je taslep, jezeli obroty spadna to bedzie super.
Ja u siebie mam wlasnie tak zrobione, ze jest zupelnie odlaczony ten zawor, obroty juz nie skacza, i nic sie zlego nie dzieje w zwiazku z odlaczeniem tego zaworu
Ja u siebie mam wlasnie tak zrobione, ze jest zupelnie odlaczony ten zawor, obroty juz nie skacza, i nic sie zlego nie dzieje w zwiazku z odlaczeniem tego zaworu
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
pio17, jeśli to na fotce to twój gaźnik to od razu widzę że jest rozregulowany. Za bardzo wykręcona śróbka stykająca się z trzepieniem siłownika 3-położeniowego. Zacznij od regulacji biegu jałowego zimnego silnka, potem obroty i skład mieszanki, jeśli gaźnik jest sprawny - to wystarczy, jeśli nie coś jeszcze zepsute. Na probę: zdejm i wężyki od zaworu termoczasowego, zatykaj je palcem i otwieraj zobaczysz jak się będa obroty zachowywać.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
[ Dodano: 07 Lut 2008 19:14 ]
to jest takie coś okragłe po lewej, tylniej stronie gaznika, z tyłu sa dwie rurki a z przodu wtyczka??Mis pisze:wiesz, ja bym na poczatek wyeliminowal zawor tempereturowy
Nie to nie mój gaznik...Paweł Marek pisze:pio17, jeśli to na fotce to twój gaźnik to od razu widzę że jest rozregulowany. Za bardzo wykręcona śróbka stykająca się z trzepieniem siłownika 3-położeniowego. Zacznij od regulacji biegu jałowego zimnego silnka, potem obroty i skład mieszanki, jeśli gaźnik jest sprawny - to wystarczy, jeśli nie coś jeszcze zepsute. Na probę: zdejm i wężyki od zaworu termoczasowego, zatykaj je palcem i otwieraj zobaczysz jak się będa obroty zachowywać.
Ostatnio zmieniony czw lut 07, 2008 20:15 przez pio17, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 572 gości