Bora 1.6 16v AZD - Falowanie obrotów na jałowym biegu
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Bora 1.6 16v AZD - Falowanie obrotów na jałowym biegu
Witam, mam kolejny problem w mojej BORZE, mianowicie po nagrzaniu silnika następuje czasami spadek obrotów na biegu jałowy (obroty falują z tendencją do gaśnięcia). Wygląda to w ten sposób, że silnik trzyma dobre obroty czyli ok 660 i w pewnym momencie następuje spadek o ok 60 obrotów, wraca do normy i spada coraz bardziej i tak w kółko aż nie wcisnę gazu - wtedy na chwilę wraca do normy i potem znowu to samo. Czasami gaśnie i wtedy ciężko zapala, muszę próbować 2 - 3 razy zanim zapali. Poza tym samochód jest jakby "przymulony" czyli brakuje mu dynamiki. Jakby tego było mało silnik zawsze na biegu jałowym chodzi nierówno - szarpie, trzęsie a z rury wydechowej słychać jakieś "pyrkanie".
Samochód to BORA 1.6 16v silnik ma oznaczenia AZD rok 2001 wersja podstawowa bez instalacji gazowej. Usterka w samochodzie nie wiem kiedy się objawiła bo robił tak od czasu zakupu.
Byłem z tym problemem w paru różnych miejscach i nigdzie nie wiedzą co to może być. Każdy ma jakieś teorie które zazwyczaj skutkują wymianą jakiejś drogiej części co nie rozwiązuje problemu. W servisie bosch w Wejherowie wymienili mi
- świece
- cewki
- dwie sondy lambda
- czujnik ciśnienia doładowania
- zrobili diagnostykę
- czyszczenie i adaptację przepustnicy
oraz kilka innych drobniejszych rzeczy których sobie teraz nie przypomnę. Nic to nie pomogło a ostatecznie stwierdzili, że trzeba oddać głowicę do specjalisty, co miało mnie kosztować kolejne 2-3 tysiące więc zabrałem stamtąd samochód i przekląłem ich w diabły.
Mam w domu wydruki z komputerów które można obejrzeć tutaj, może to coś pomoże
Z góry dzięki za pomoc. Może ktoś z was zna jakiś solidny warsztat w trójmieście (najlepiej w Gdańsku) gdzie nie oskubią człowieka i pomogą? Sorry że się tak rozpisałem ale chcę żebyście mieli jasny obraz.
Samochód to BORA 1.6 16v silnik ma oznaczenia AZD rok 2001 wersja podstawowa bez instalacji gazowej. Usterka w samochodzie nie wiem kiedy się objawiła bo robił tak od czasu zakupu.
Byłem z tym problemem w paru różnych miejscach i nigdzie nie wiedzą co to może być. Każdy ma jakieś teorie które zazwyczaj skutkują wymianą jakiejś drogiej części co nie rozwiązuje problemu. W servisie bosch w Wejherowie wymienili mi
- świece
- cewki
- dwie sondy lambda
- czujnik ciśnienia doładowania
- zrobili diagnostykę
- czyszczenie i adaptację przepustnicy
oraz kilka innych drobniejszych rzeczy których sobie teraz nie przypomnę. Nic to nie pomogło a ostatecznie stwierdzili, że trzeba oddać głowicę do specjalisty, co miało mnie kosztować kolejne 2-3 tysiące więc zabrałem stamtąd samochód i przekląłem ich w diabły.
Mam w domu wydruki z komputerów które można obejrzeć tutaj, może to coś pomoże
Z góry dzięki za pomoc. Może ktoś z was zna jakiś solidny warsztat w trójmieście (najlepiej w Gdańsku) gdzie nie oskubią człowieka i pomogą? Sorry że się tak rozpisałem ale chcę żebyście mieli jasny obraz.
Nie pierwszy raz o tym słyszę, parę osób mi mówiło, że to może być coś czujnikiem położenia wału. Jak byłem w serwisie, to im napomknąłem o tym i facet powiedział, że sprawdzili komputerem i niby ok, ale przyznam, że mu nie wierzę i podejrzewam, że nie chciało im się tam zerknąć, czy jest ok. Myślisz że to może być przyczyną?
Jak brałem od nich samochód to gadałem z mechanikiem i powiedział mi, że ten czujnik to ciężko wyregulować i wogóle, więc mam raczej pewność, że po prostu zlali to bo nie chciało im się robić. Możliwe to żeby na komputerze nie wykryło awarii tego czujnika??
Aha i jeszcze jedno, zawsze jak sprawdzają mi komputerem sondy lambda, to wyskakuje jakiś błąd. Po wykasowaniu błędu sonda działa i jest ok do momentu jak znowu obroty zaczynają falować i błąd znowu wyskakuje.
Jak brałem od nich samochód to gadałem z mechanikiem i powiedział mi, że ten czujnik to ciężko wyregulować i wogóle, więc mam raczej pewność, że po prostu zlali to bo nie chciało im się robić. Możliwe to żeby na komputerze nie wykryło awarii tego czujnika??
Aha i jeszcze jedno, zawsze jak sprawdzają mi komputerem sondy lambda, to wyskakuje jakiś błąd. Po wykasowaniu błędu sonda działa i jest ok do momentu jak znowu obroty zaczynają falować i błąd znowu wyskakuje.
Ostatnio zmieniony pn lut 11, 2008 18:13 przez mokil, łącznie zmieniany 1 raz.
hehe no to witaj w klubie zadowolonych poiadaczy motorku AZD
u mnie obroty skakały jak napalony zając na wiosne, wymieniłem wszystko co się dało -łącznie z oprogramowaniem silnika (masa innych pierdół przy okazji). uspokoił się ale nie na 100% ciągle mu się tam od czasu do czasu obroty rozedrgają. ten silnika chyba tak ma, taka jego uroda -czasami za nierówne obroty może odpowiadać przytarty zawór EGR -bardzo oczęsto wywala błąd spalin (check). może to twój problem.
u mnie obroty skakały jak napalony zając na wiosne, wymieniłem wszystko co się dało -łącznie z oprogramowaniem silnika (masa innych pierdół przy okazji). uspokoił się ale nie na 100% ciągle mu się tam od czasu do czasu obroty rozedrgają. ten silnika chyba tak ma, taka jego uroda -czasami za nierówne obroty może odpowiadać przytarty zawór EGR -bardzo oczęsto wywala błąd spalin (check). może to twój problem.
Czyli nie udało ci się tego usunąć? Też masz ten silnik? Nie chce mi się wierzyć, że vw wypuścił taki bubel. Jestem totalnie zawiedziony tym silnikiem. Od czasu jak go kupiłem mam z nim same problemy a ta usterka wydaje się być po prostu nieusuwalna. Jak to możliwe? Musi być jakiś konkretny powód takiego stanu rzeczy. Wszelkie informacje mile widziane.
mam ten silnik i te same problemy. u mnie rozpadła się głowica (po 100kkm!), szlag mnie trafił, tymbardziej że nie katowałem tego motorku. mam powymieniane prawie wszystkie duperelki. faktem jest że obroty nie skaczą taj jak kiedyś ale ciągle są falujące -w zakresie jakichś 50obrotów. jest to wkurzające -szczególnie na luzie mruuumruuumruuumruuu -cholery można dostać. jeszcze z nim powalcze może coś zdziałam (mechanicy zdziałają -albo nie), mam wrażenie że nikomu nie chce się szukać problemu -nie ma błędów na VAG -jest OK. i bujaj się fela -do następnej wizyty.
sprawdź zawór EGR -u mnie po przeczyszczeniu go wartiacje ustały -niestety na którtki czas. czyszczenie niestety nie zagwarantuje tego że zaworek po prostu nie dokona żywota za kilka tygodni albo miesięcy.
pzdr
sprawdź zawór EGR -u mnie po przeczyszczeniu go wartiacje ustały -niestety na którtki czas. czyszczenie niestety nie zagwarantuje tego że zaworek po prostu nie dokona żywota za kilka tygodni albo miesięcy.
pzdr
Re: Bora 1.6 16v AZD - Falowanie obrotów na jałowym biegu
witam; jestem posiadzaczem golfa 1.6 16 V AZD i mam podobny problem, choc u mnie to się często dzieje ale na gazie, na benzynie jest w miare ok, też juz byłem u kilku mechaników ale żaden nie pomógł, myłem przepustniće, podpinałem pod komp, i dalej to samo, także też mam dość, dodatkowo jak puszczam nogę z gazu (tylko przy ok 2000 obr) szarpie silnikiem co to moze byc(poduszki są ok)
Panowie to jest po prostu koszmar. Kupiłem VW z nadzieją na dobry niezawodny samochód a są z nim ciągłe problemy. To już nie jest ten sam VW co 20 lat temu. Nawalili elektroniki a wcale niepotrzebnie bo żadnych pieniędzy mi to nie oszczędza. Jakby mi palił 2 litry więcej ale się nie psuł to lepiej bym na tym wyszedł. Coś spróbuję zrobić z tym falowaniem bo nie da się po mieście jeździć - obciach straszny, szczególnie w korkach.
Dzisiaj jadę do mechanika, jak coś wskóram to napiszę.
Dzisiaj jadę do mechanika, jak coś wskóram to napiszę.
mam dokładnie to samo odczucie. wcześniej miałem POLO -proste jak dopa węża -nic sie nie psuło, kompletnie nic. przejechałem nim 150kkm i oddałem bez żadnej usterki (z przebiegiem 250kkm). Bora mnie zaskoczyła najpierw pozytywnie (hamulce, dynamika -nawet tego małego motorku) a potem to już jedna wielka porażka. lawina nieszczęść. teraz jest już w miarę ok, auto odżyło, ale jeszcze nie jest to 100%. nie wiem czego dalej szukac, nikt nie wie -moi mechanicy mają już mnie dosyć (nie dziwie im sie), ale mam to szczęście że znajomek ma taki sam motor i mam możliwość porównania na żywo.
niestety coraz bardziej rygorystyczne normy spalania i emisj (EURO4 -w tym wypadku) wymuszają wymyśne rozwiązania np EGR -który psuje zamiast poprawiać w mojej opini- co z tego że auto mniej truje kiedy po pewnym czasie masz zawalone kolektor, sam zawór, katalizator itp. wszystko sie zatyka nagarami.
pzdr
niestety coraz bardziej rygorystyczne normy spalania i emisj (EURO4 -w tym wypadku) wymuszają wymyśne rozwiązania np EGR -który psuje zamiast poprawiać w mojej opini- co z tego że auto mniej truje kiedy po pewnym czasie masz zawalone kolektor, sam zawór, katalizator itp. wszystko sie zatyka nagarami.
pzdr
- Kolec
- Mały gagatek
- Posty: 94
- Rejestracja: pn cze 19, 2006 16:08
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: VW Golf 7.5 150KM
Mam to samo
Też mnie szlag trafia - żony stara Astra 1.4 (94) śmiga jak ta lala - tylko wymiany olejów, filtrów i rozrząd co 60kkm - i nic! A tu? Taka "rewelacja" i albo zeżre olej przy 120 (więcej to się boję jechać, bo olej znika w 3sek jak olej ma jakieś 10kkm przejechane) albo faluje
Też nie wiem co z jeszcze mozna zrobic - ale na wiosnę jak będzie cieplej to się do niego ostro zabiorę. U mnie czyszcze przepustnicy pomaga tak na 2-3kkm potem fale od nowa.
Oczywiście VAG żadnych błędów nie pokazuje nie wiem gdzie szukać
Też mnie szlag trafia - żony stara Astra 1.4 (94) śmiga jak ta lala - tylko wymiany olejów, filtrów i rozrząd co 60kkm - i nic! A tu? Taka "rewelacja" i albo zeżre olej przy 120 (więcej to się boję jechać, bo olej znika w 3sek jak olej ma jakieś 10kkm przejechane) albo faluje
Też nie wiem co z jeszcze mozna zrobic - ale na wiosnę jak będzie cieplej to się do niego ostro zabiorę. U mnie czyszcze przepustnicy pomaga tak na 2-3kkm potem fale od nowa.
Oczywiście VAG żadnych błędów nie pokazuje nie wiem gdzie szukać
Ostatnio zmieniony wt lut 12, 2008 17:30 przez Kolec, łącznie zmieniany 1 raz.
panowie najpier EGR. zawór znajduje sie po prawej stronie silnika między głowicą a chłodnicą -zaznaczone w elipsie:
nie mogę ci powiedzieć czy lepiej to wyczyścić czy od razu kupić nowy. mechanik powiedział mi, że czyszczony zawór może popracować kilka miesięcy, ale najprawdopodobniej padnie w krótkim czasie. spróbować warto -znalazłem kiedyś kilka opisów jak to zrobić (na forum opla -potrzebne materiały i na co trzeba uważać). sam zawór jest dość drogi chyba z 500złych VW -inter cars ma go chyba taniej (jeden dostawca Pierburg). Zrób jak uważasz, po czyszczeniu albo wymianie trzeba sie zaopatrzeć w nowe uszczelki metalowe. Być może przyczyną twojego problemu nie jest zawór.
Moje auto też wpierniczało olej jak szalone, jeżdze na Mobil1 5w50 co przekładało sie na spore wydatki, niestety u mnie szlag trafił głowice (spadek sprężania na 3 cylindrze prawie o 50%- próba olejowa też niewiele lepszego wskazała). wrzucam fotke jak wyglądały trzonki zaworów i gniazda po zdjęciu głowicy. masakra (a -przebieg auta 100kkm). mało kto chciał wierzyć w to co widział.
po naprawie -wymiana pierścieni i regeneracja głowicy (wymiana 2 zawórów i prowadnic trzonków, zaworu EGR), samochód ożył, ale szlag mnie trafił kiedy okazało się że obroty ciągle falują. nic nie pomagało, kompletnie nic. podjechałem do magika żeby wymienić oprogramowanie silnika, przy okazji zrobił też swoje voodoo (odłączył klemy -resetował wszystko co sie dało). po kilometrze od warsztatu obrociki zaczęły skakać jak dawniej , no myślałem że następnym zakupem bedzie kałasznikow albo walec drogowy do zrobienia porządku z autem. pojechałem na parking i zostawiłem na noc. rano auto opdaliło z jakimś takim kłopotem ale obrociki ani drgnęły!!! kompletny spokój i cisza. po jakimś czasie obroty zaczęły lekko falować, ale w stopniu dopuszczalnym. minimalen skoki wsazówki obrotomierza. cóż wkurza mnie to, dlatego się nie poddaje i szukam dalej. czytam wszystko co sie da na temat obrotów VW AZD, w tej chwili myślę nad czujnikiem ciśnienia w kolektorze, a także nad wężykiem podciśnienia do pompy hamulcowej, szukam też ewentualnych nieszczelności i łapania lewego powietrza. jakby ktoś coś trafił to proszę o podzielenie się informacją.
pozdrawiam kolegów w niedoli
nie mogę ci powiedzieć czy lepiej to wyczyścić czy od razu kupić nowy. mechanik powiedział mi, że czyszczony zawór może popracować kilka miesięcy, ale najprawdopodobniej padnie w krótkim czasie. spróbować warto -znalazłem kiedyś kilka opisów jak to zrobić (na forum opla -potrzebne materiały i na co trzeba uważać). sam zawór jest dość drogi chyba z 500złych VW -inter cars ma go chyba taniej (jeden dostawca Pierburg). Zrób jak uważasz, po czyszczeniu albo wymianie trzeba sie zaopatrzeć w nowe uszczelki metalowe. Być może przyczyną twojego problemu nie jest zawór.
Moje auto też wpierniczało olej jak szalone, jeżdze na Mobil1 5w50 co przekładało sie na spore wydatki, niestety u mnie szlag trafił głowice (spadek sprężania na 3 cylindrze prawie o 50%- próba olejowa też niewiele lepszego wskazała). wrzucam fotke jak wyglądały trzonki zaworów i gniazda po zdjęciu głowicy. masakra (a -przebieg auta 100kkm). mało kto chciał wierzyć w to co widział.
po naprawie -wymiana pierścieni i regeneracja głowicy (wymiana 2 zawórów i prowadnic trzonków, zaworu EGR), samochód ożył, ale szlag mnie trafił kiedy okazało się że obroty ciągle falują. nic nie pomagało, kompletnie nic. podjechałem do magika żeby wymienić oprogramowanie silnika, przy okazji zrobił też swoje voodoo (odłączył klemy -resetował wszystko co sie dało). po kilometrze od warsztatu obrociki zaczęły skakać jak dawniej , no myślałem że następnym zakupem bedzie kałasznikow albo walec drogowy do zrobienia porządku z autem. pojechałem na parking i zostawiłem na noc. rano auto opdaliło z jakimś takim kłopotem ale obrociki ani drgnęły!!! kompletny spokój i cisza. po jakimś czasie obroty zaczęły lekko falować, ale w stopniu dopuszczalnym. minimalen skoki wsazówki obrotomierza. cóż wkurza mnie to, dlatego się nie poddaje i szukam dalej. czytam wszystko co sie da na temat obrotów VW AZD, w tej chwili myślę nad czujnikiem ciśnienia w kolektorze, a także nad wężykiem podciśnienia do pompy hamulcowej, szukam też ewentualnych nieszczelności i łapania lewego powietrza. jakby ktoś coś trafił to proszę o podzielenie się informacją.
pozdrawiam kolegów w niedoli
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 414 gości