Strona 1 z 2
Pirburg 2e2 wysokie oboty i mała moc auta
: ndz mar 23, 2008 16:52
autor: Arek85
Witam!
Z racji tego ze okazało sie ze kupiony przeze mnie gaznik jest do mojego silnika wiec został założony ale:
-na wolnych obrotach silnik trzyma 2000 obr.
-silnik nie ma mocy, nie jest strasznie ale jest odczuwalna róznica pomiedzy tym co było na starym gazniku a tym co jest teraz.
Proszę o poradę czym pokręcic i gdzie zeby pozbyc sie tych usterek, czy jest mozliwośc abym to sam naparwil?
: ndz mar 23, 2008 16:57
autor: Paweł Marek
trudno to wszystko od podstaw opisywać, zdobąź trochę info o ty gaźniku np tekst "niedomagania gaźnika pierburg 2e2".
A tak z grubsza: zacznij od sprawdzenia czy działa siłownik podciśnieniowy drugiego przelotu
: ndz mar 23, 2008 17:18
autor: Arek85
Paweł Marek pisze:zacznij od sprawdzenia czy działa siłownik podciśnieniowy drugiego przelotu
mozesz napisac jak to zrobic ?
: ndz mar 23, 2008 17:21
autor: Paweł Marek
ręką ciągnąc za linkę otwierasz I przelot i trzymasz otwarty, zasysasz powietrze przez rurkę siłownika II stopnia - ma się otworzyć.
: pn mar 24, 2008 14:37
autor: Arek85
Paweł Marek pisze:ręką ciągnąc za linkę otwierasz I przelot i trzymasz otwarty, zasysasz powietrze przez rurkę siłownika II stopnia - ma się otworzyć.
silownik II stopnia co to jest?
przestudiowalem ta lekture ktorą mi polecileś i udalo sie zapanowac (prawie) nad obrotami, pisze prawie bo raz jest ok czyli 900 obrotów przy razgrzanym silniku a raz wskakuje na 1200-1300 co może byc tego przyczyna? zmiany obrotów następują bez jakiegos wyraznego wzoru, czyli zmieniaja sie kiedy maja na to ochote (raz odpale auto i podskocza i tak juz zostaja a po przejechaniu 5 km ustepują a czasami gdy auto sie rozgrzeje i chodzi dobrze ni z tego ni z owego wskakuja na wyższe obroty)
Jest tez 2 problem jak nalezy ustawic te srube od silownika 3 polozeniowego i ta srubę z góry gaznika ktora jak krece spadają badz wzrastaja obroty
: pn mar 24, 2008 16:21
autor: Paweł Marek
nic nie kręć śróbą z tyłu siłownika 3 położeniowego bo rozregulujesz. to nie jest powód falowania. Spróbuj jeszcze ścignąć i zaślepić wężyki z zaworu elektroczasowego, okrągły z kablekami u góry z tyłu gaźnika.
Siłownik II przelotu czarny, okrągły, z tyłu gaźnika po stronie pasażera, wciągając cięgno otwiera przepustnicę drugiego przelotu, czyli drugiej gardzieli gaźnika. otwiera tylko wtedy jak przepustnica I go stopnia (otwierana naciskaniem gazu) jest otwarta.
: wt mar 25, 2008 17:38
autor: Arek85
Paweł Marek pisze:Spróbuj jeszcze ścignąć i zaślepić wężyki z zaworu elektroczasowego,
zrobilem tak ale efekt jest jaki sam jak z prawidlowo podłączonymi wężykami wiec zostawilem tak jak powinno byc.
ręką ciągnąc za linkę otwierasz I przelot i trzymasz otwarty, zasysasz powietrze przez rurkę siłownika II stopnia - ma się otworzyć.
gdy zasysam powietrze to otwiera sie 2 gardziel wiec ta czesc tez dziala.
w sumie to teraz obroty sie unormowaly (choc nic znaczacego nie zrobilem) ale cos dolega temu gaznikowi bo obroty na biegu jalowym sa nierownomierne (wachaja sie od 950 do 1000) niby nie duza róznica ale slychac ze silnik kuleje. Co moze byc tego przyczyna? co mam dalej sprawdzac. Aha mam ten moj stary gaznik wiec nie ma problemu zeby wymienic jakas czesc.
[ Dodano: Wto Mar 25, 2008 16:39 ]
aha a ta sruba ktora mam nie krecic to chyba byla pokrecona przez kogos wczesniej bo jest inaczej wkrecona jak ta w starym gazniku... Ale skoro mowisz ze to nie ona to moze musi tak byc
: wt mar 25, 2008 17:46
autor: cobretti
myslę że dostaje jakieś lewe powietrze (luz na przepustnicach,lub podstawka pod gażnikiem) może być to też mieszanka
: wt mar 25, 2008 17:48
autor: Paweł Marek
kulawe obroty to może być lewe powietrze (dziura w podsatwie lub weżyki) ale pewnie takie rzeczy już sprawdzałeś, jeśli nie to pryśnięcie dowolnym palnym dezodorantem po podstawce i po gaźniku podniesie mu na chwilkę obroty jeśli dziura jest.
Druga sprawa: pokręć śróbą od regulacji CO od góry gaxnika w otworze pokrywy gaźnika widoczną, najlepiej najpierw całkiem ją wykręć i oczyść jej koniec.
Trzecia sprawa - faslowanie i wysokie chwilowe obroty są typow dla przelewającego gaźnika (pływak, zawór iglicowy, pęknięta membrana zaworka wzbogacania mieszanki), wszystko to jest opisane na forum.
: wt mar 25, 2008 17:48
autor: cobretti
zresztą ten gaźnik to długa historia ja na szczęście trafiłem na dobry po dwóch złych
: wt mar 25, 2008 17:58
autor: Arek85
co do lewego powietrza to wezyki sa na 100% dobre w kazdego z osobna dmuchalem i do gaźnika założylem tylko te weżyki które były sprawne. Co do podstawki to jeszcze przez zalozeniem tego gaznika byla dobra(takich problemow nie mialem) ale sprawdze jeszcze raz bo moze sie uszkodzila od wykrecania i wkrecania gazników.
Paweł Marek pisze:Druga sprawa:
ta sruba juz krecilem ale spróboje ja calkiem wykrecic i przeczyscic bo tego nie robilem.
Paweł Marek pisze:Trzecia sprawa -
dokształce sie o tym i sprawdze co bede potrafil.
dziekuję za dotychczasową pomoc, mam nadzieje ze w koncu dojde do pożądku z gaznikiem
: śr mar 26, 2008 10:54
autor: ppoll27
trzymamy kciuki
jak chcesz info o 2e2 - podeślij maila na PW
: śr mar 26, 2008 21:16
autor: Arek85
ppoll27 pisze:trzymamy kciuki
przydalo sie:)
w sumie to moje grzebanie w gazniku skonczylo sie bo silnik chodzi dobrze (nie idealnie) ale w granicach normy. Wymienie przewody swiece itp to bede patrzyl dalej jak sie bedzie auto zachowywalo. Jeszcze pozostalo sprawdzic spalanie ale mysle ze bedzie ok.
Wiec do tego dnia jak powymieniam wszystkie czesci to dziekuje Wam za pomoc, bez was nie dal bym rady...
Aha moze napisze dla tych ktorzy beda mieli takie problemy jak ja, robilem wszystko to co bylo wyrzej opisane a dobrze sie zrobilo po zrealizowaniu trzeciej sprawy ktora poradzil
Paweł Marek i tu jeszcze raz dzieki za pomoc!
: czw mar 27, 2008 00:19
autor: golf10
Jeżeli mogę coś dodać ,
Takie i podobne obiawy zauważyłem tez w moim autku lecz tylko wtedy gdy zdarzyło mi się zatankować paliwo na tzw. niepewnych stacjach.
Chyba wiele zależy od jakości paliwa i to dotyczy benz i lpg.
Ja osobiście tankuje na shelu i jest ok. ale nie raz kulał mi silnik aż płakać się chciało.No i na pewno nie powinno się zostawiać minimalną ilość benz ,nie mówiąc o syfie na dnie zbiornika.
pozdrawiam