Forum.VWGolf.pl

Czy ktoś stosował "cuda" do uszczelniania chłodnic? Mam drobny wyciek z autka a nie chce mi się demolować pas przedni aby się do niego dostać.
Pozdro
Arek

nie kombinuj z tymi specyfikami, działają na krótką metę, a potem będziesz jeszcze musiał demontować kokpit aby zapchaną nagrzewnicę wyjąć. Lepiej wyjmij chłodnicę i ją napraw.

Te wszystkie "cuda " o ktorym mowisz (chodzi ci zapewne o proszki wsypywane do zbiorniczka) sa dobre na krotki czas lub na awarie w trasie bardzo brudza calu uklad chlodzenia szczegolnie nagrzewnice! po ich urzyciu i musisz i tak caly plyn wymienic bawic sie w plukanie ukladu chlodzenia bo ci tak zasyfi caly uklad .mozesz wsypac ale licz sie z wyjeciem chlodnicy w pozniejszym czasie i zalataniu lub wymiane...po urzyciu takie cudownego preparatu pozniej cie czeka czyszczenie i plukanie,ale jak nie masz innego wyjscia to wsyp preparacik koszt okolo 10pln napewno nie bedziesz mial wycieku.ale sa minusy obisane wyzej

Ja też miałem w jesieni ten sam problem. płynu ubywało mi ok 200 ml na jakieś 250 - 300km
zastanawiałem się czy wsypać "ten cudowny proszek" i nie wsypałem. Jeśli chodzi o wymianę chłodnicy to nie ma aż tak dużo roboty (przynajmniej w trójce).

nie idz na latwizne wymontuj i daj do specjalisty niech ja sprawdzi i polutuje a jak ja odbierzesz to dobrze przeplukaj bo lubi cos zostac w srodku