Strona 1 z 1
Wymiana amorków i sprężyn
: śr kwie 09, 2008 11:54
autor: Areksmyk
Na początku przywitam się gdyż jest to mój pierwszy post.
Posiadam Golfa II 1.6 TD silnik 1V i jestem z niego bardzo zadowolony:)
Planuję samodzielnie wymienić amortyzatory i sprężyny z tyłu.
Przeszukałem forum i znalazłem kilka informacji na ten temat, jednak kilku chyba ważnych spraw nie mogę znaleźć:
1. Czy uda mi się to zrobić samemu (kilka niewielkich rzeczy robiłem już przy samochodach - więc poziom średnio-mało zaawansowany w mechanice)
2. Czy potrzebuję ściskacza do sprężyn? Mój mechanik mówi że tak. W serwisówce nie ma nic o ściągaczu.
3. Czy po odkręceniu śruby w bagażniku i przy kole sprężyna będzie już poluzowana i czy nie wyskoczy przy okazji dając mi w twarz
. Znalazłem w którymś poście że jest tam jeszcze jedna śruba mocująca sprężynę (nie ma nic o tym w książce).
Mechanik powiedział że weźmie za wymianę od 150 do 200 zł za całość, więc jest to trochę kasy - z książki praktycznie wynika że jest to odkręcenie 2 śrub, wyjęcie całości i założenie nowych częśći. Zastanawiam się czy nie jest to porywanie się z motyką na księżyc i czy zabrać się za to samemu czy jednak oddać do fachowca.
Pozdr.
Arek.
: śr kwie 09, 2008 12:02
autor: dziejo
wszystko zrobisz sam !! jako ze jest to twój 1 post myślę ze temat pozostanie
zajrzyj na pszyszłość do FAQ u
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=55474
: śr kwie 09, 2008 12:02
autor: paja
Areksmyk, spokojnie zrobisz to sam. Jeżeli sprężyny są już na amortyzatorach to nie potrzebujesz ściskacza do sprężyn. One potrzebne są żeby ściągnąć/założyć sprężyny na amortyzator.
Po odkręceniu tych dwóch śrub nic Cię w twarz nie uderz gdyż amortyzator będzie rozprężony, a poza tym przez niego przechodzi śruba i po odkręceniu nakrętki będziesz musiał jeszcze ją wyciągnąć, ale spokojnie, tak jak mówiłem nic Cię zbytnio nie zaskoczy
: śr kwie 09, 2008 13:06
autor: Areksmyk
dziejo, dzięki serdeczne - nie znalazłem tego wcześniej
paja, dzięki również
- no właśnie sprężyny są osobno, czyli pozostaje założenie ich na amortyzator, ale w poście z FAQ podesłanym przez Dzieja jest napisane że wystarczy sprężynę docisnąć (tylko nie wiem czy moja siła i waga wystarczy do tego celu?).
: śr kwie 09, 2008 13:15
autor: paja
Areksmyk, kolego raczej nie utrzymasz za bardzo tych sprężyn, zwłaszcza że będziesz musiał jeszcze kręcić nakrętkę, więc ściskacz do sprężyn by się przydał. Niektórzy ściskają ręcznie sprężyny i związują je np. paskiem, ale jest ryzyko że pasek strzeli i zrobi bubę
: śr kwie 09, 2008 15:52
autor: ppoll27
paja pisze:Areksmyk, kolego raczej nie utrzymasz za bardzo tych sprężyn, zwłaszcza że będziesz musiał jeszcze kręcić nakrętkę, więc ściskacz do sprężyn by się przydał. Niektórzy ściskają ręcznie sprężyny i związują je np. paskiem, ale jest ryzyko że pasek strzeli i zrobi bubę
nie mąć - tak się robi z przodu - tam sprężyna jest wstępnie dość mocno ściśnięta i sciągacz lub inny patent jest konieczny -z tyłu przy seryjnych sprężynach nie ma najmniejszego problemu ... kwas może być z zapieczonymi śrubami przy belce - dlatego autko musi stać stabilnie żeby można bylo się posiłować ...
http://mk2.vwgolf.pl/porada36.html
: czw kwie 10, 2008 10:23
autor: Areksmyk
Decyzja podjęta - wymieniam sam amortyzatory i sprężyny - jak dostanę gdzieś tani ściągacz do sprężyn to kupię jak nie to poproszę sąsiada (140 kg wagi) o pomoc w ściśnięciu sprężyn. Serdecznie dziękuję za pomoc.
: pt kwie 11, 2008 15:34
autor: ppoll27
Areksmyk pisze:Decyzja podjęta - wymieniam sam amortyzatory i sprężyny - jak dostanę gdzieś tani ściągacz do sprężyn to kupię jak nie to poproszę sąsiada (140 kg wagi) o pomoc w ściśnięciu sprężyn. Serdecznie dziękuję za pomoc.
z tyłu nie potrzebujesz ... no ale sprawdzisz sam
cdn...
: pt kwie 11, 2008 15:46
autor: czarna małpa
A tak na marginesie..to zakładasz serie czy spooort amory i springi???
Ja wczoraj bawlem sie tylnymi amorami.Sportowe amorki i springi -60.Robiłem to z kumplem,obeszlo sie bez sciągaczzy.A co do tych nakretek to są dwie.
: sob kwie 12, 2008 00:24
autor: Areksmyk
czorny, zakładam serie, nie chcę go obniżać bo i tak już na obecnych (zużytych) siedzi prawie na glebie
Jak dobrze pójdzie i pogoda dopisze to jutro się zabiorę za to - a jak nie to w przyszły weekend.
: sob kwie 12, 2008 05:02
autor: bodzio_j
Areksmyk, Kilka uwag...
Ściąga to lepiej załatw. Spore ryzyko jest.
Dobrze by było poluzować nakrętki w przodzie. Najlepiej kluczem pneumatynym u jakiegoś wulkanizatora. Bywają z nimi problemy.
Nie wiem jakie części masz, ale....i z przodu i z tyłu są takie miseczki. U mnie się "wysyoały", auto ma swoje lata i korozja zjadła. Może waqrto mieć nowe, koszt to chyba 20zł.
Mechanik zdzierca, za jeden amor biorą ok 30zł. w niektórych punktach przy kupnie wymieniają za 20zł.
: sob kwie 12, 2008 11:09
autor: Areksmyk
bodzio_j, ale ja wymieniam tylko z tyłu więc myślę, że jednak obejdę się bez ściągacza.
[ Dodano: 19 Kwi 2008 20:48 ]
Amortyzatory i sprężyny wymienione
Ściągacz był niepotrzebny. Po odkręceniu starych amortyzatorów moim oczom ukazała się masakra - górna miseczka zjedzona doszczętnie z jednej strony - tzn cały środek pewnie odpadł ze 3 lata temu
tuleja, podkładka i pozostałość po miseczce zapieczone na maksa. Z narzędzi dodatkowych przydał się jedynie flex do przecięcia starych spręzyn w celu łatwiejszego dostępu do ww zapieczonych części. 3 godz roboty (bez piwka - biorę antybiotyk) z pomocą brata i zrobione. Sruba dolna puściła po użyciu rury przedłużającej ramię.
Dzięki jeszcze raz wszystkim za pomoc.