Strona 1 z 1
ABU Cordoba a ABU MK3
: ndz kwie 20, 2008 13:10
autor: LordOmen
Witam. Ostatnio wymieniłem szklanki (ori INA) w silniku. Halasuja dalej ale po nagrzaniu slychac je delikatnie. Mysle ze wymiana oleju z GM 10w/40 na Castrol Magnatec 10w/40 zalatwi sprawe. Ale dzis ku mojemu zdziwieniu zauwazylem ze pokrywa zaworowa w ABU z cordoby (taki wlasnie mam po przeszczepie) nie posiada odmy ! Czy to moze miec wplyw na halasliwa prace popychaczy do nagrzania silnika? Dodam ze mam tylko weza od puszki pod kolektorem ssacym do pokrywy wtrysku. Czy te silniki jeszcze czyms sie roznia?
: pn kwie 21, 2008 09:38
autor: T.O.B.I.
nie nie ma innych roznic, ale zeczywiscie roznica jest w odpowietrzeniu klawiatury, odma jest chyba tak samo odpowietrzana, ja nie posiadam odpowietrzenia na klawiaturze, a co do oleju nie wymieniaj na castrola ja jezdzac na kastrolu nie moglem sie pozbyc ciaglego klekotania szklanek, teraz jezdze na shell helix plus 10W40 i jest ciszej pozatym ten olej ladnie oczyszcza silnik (pod warunkiem ze masz go szczelnego)
: pn kwie 21, 2008 10:32
autor: Zilly
Witam, to normalne w ABU że słychać klawiaturę, mój też jest po wymianie szklanek i dalej go słychać. Przeriabiałem już różne oleje i tera śmigam na Lotos mineralny skoro nie słychać różnicy to po co przepłacać. Dodam jeszcze że mobil mineralny robił się czarny po 2 tygodniach od wymiany a Lotos wyglądał jak nowy ponad 2 miesiące...
: pn kwie 21, 2008 10:51
autor: kristo
LordOmen pisze:Ostatnio wymieniłem szklanki (ori INA) w silniku. Halasuja dalej ale po nagrzaniu slychac je delikatnie.
Poczekaj jeszcze trochę, nowe szklanki muszą się "napoić" olejem po kilku set km powinno sie uspokoić - na ciepłym. Ja tak miałem u siebie, po ok. 300 km. wszystko sie wyciszyło i teraz tylko po odpaleniu silnika szklanki zagadają na kilka sekund. Ja używam od kilku sezonów Castrola 10W/40 i jest ok.
: pn kwie 21, 2008 15:29
autor: LordOmen
kristo pisze:LordOmen pisze:Ostatnio wymieniłem szklanki (ori INA) w silniku. Halasuja dalej ale po nagrzaniu slychac je delikatnie.
Poczekaj jeszcze trochę, nowe szklanki muszą się "napoić" olejem po kilku set km powinno sie uspokoić - na ciepłym. Ja tak miałem u siebie, po ok. 300 km. wszystko sie wyciszyło i teraz tylko po odpaleniu silnika szklanki zagadają na kilka sekund. Ja używam od kilku sezonów Castrola 10W/40 i jest ok.
Tak tez myslalem ale wolalem sie upewnic
Co do oleju to rzeczywiscie myslalem tylko o Castrolu Magnatecu albo Shellu Helixie oba polsyntetyki oczywiscie. Co do wyciekow to jedynym jest miska olejowa ale przy tej wymianie chce ja wymienic i miec spokoj. Czy wiecie jakie sa koszta tej uszczelki i czy jest z tym problem? Jak juz bede mial miske to oczywiscie ja wyczyszcze bo napewno bedzie jakis szlam.Czy cos jeszcze sprawdzic?